1
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Marzec 23, 2023, 11:43:36 pm »
Młode lata przypomniały mi się . Ech... 

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
", na której Nalepa próbował poetycko opisać świat sportu.Ta o mięśniu chyba najgorsza.
Twego postu przeczytałem kilka notek o Grecie i nic nie piszą o jej edukacji. Konkretnie zdawałoby się, że ktoś zaangażowany w "wojny klimatyczne" pragnąłby zrozumieć więcej i uczył się w tym kierunku - a tu takowej informacji brak.Kiedy właśnie istotą funkcjonowania Grety było unikanie edukacji
Hm, czy są jeszcze na tym świecie rzeczy mówione publicznie, nie będące elementem takiej czy innej kampanii politycznej?Jest tego sporo ale w mediach jak to złośliwcy mówią "głównego ścieku"o neutralsach politycznych się nie dowiesz, bo to one - mędia, stały się narzędziem "kampanij" wszelakich.
Zmienił program - czy dołożył kolejny - dyspersantowi, ale co właściwie miał on spowodować? Tichy przecież był na statku, a zdalnik na Księżycu - Lauger nie mógł zaprogramować Tichego by ten zdecydował się osobiście lądować...a jak niby zdalnik mógł go do tego skłonić? Jakim programem? Śpiew Syren?Może być syrena, albo Ratunkuuuu...
W książce tylko podczas późniejszych rozmów Tichemu opowiadają to co się działo. On sam próbuje sobie układać, ale dość nieudolnie.Na przykład tak;
Jesteśmy uzależnieni. Epoka chaotycka jak nic.Optymistka
Też myślę, że pył nie był pacyfistyczny - ale też nie był wrogi - po prostu wykonywał swoje zadanie - robił to, do czego został zbudowany.Jasne, to był skrót myślowy, ale etykosfera takoż nie miała zmysłu moralnego. Działała automatem na każdy przejaw agresji. Też istot żywych.
- Jasne. Za pół roku albo za rok znajdą antidotum na Virus Lunaris Bitoclasticus - przyłożą mu kontrwirusy i świat pocznie włazić w następną kabałę.Jak znajdą - na liczydle? Czym wprowadzą - patykiem?
- Toż to całkiem proste: nie tylko ze znacznej wysokości, ale i brane w rękę wyglądają jak miałki piasek.Piasek a ultrawirusy.
Ale w moim mniemaniu, soft może uszkodzić tylko inny soft. Wirus komputerowy to przecież program, nie urządzenie. Czy może się mylę?Otóż właśnie
Widzę, że też miałeś żyłkę biologa ja także uwielbiałem świerszczyki i filmy przyrodnicze.Taaa, cudowny świat przyrody
Kompromisowo: a może "mączka"?Mnie pasuje
Wszak zdrobnienie od mąki, nie?
Bywa taka rybna, kostna, drzewna, więc czemu nie robakowa?
to muszę powiedzieć, że pierwsze zdanie z IX rozdziału nieodmiennie mnie śmieszy:
Wróciłem z nieudanych zakupów...
...rozumiem, że to podsumowanie zakupów z rozdziału III...tam gdzie pojedynek w samo południe kończy się akcją a la Truman Show;)Taka pętelka po księżycowych peregrynacjach.
Tichy oznajmia swojemu pierwszemu gościowi - Profesorowi Dr Allanowi Shapiro I.C.D.G. - zdecydowałem się własnymi nogami stanąć na Księżycu, żeby wziąć to, co znalazł ostatni zdalnik..Taa... ten gość sporo wyjaśnia, ale i zaciemnia - czysta strona Księżyca.
Nawet kwestia kallotomii jest dyskusyjna - azali zaszła? (to nie zbadali?)Jedna z opcji ta, że zrobili ją "nasi". Zatem po co badać?
Pamiętam że w połowie lat '80 jakiś nastoletni haker zrobił skuteczny włam do rządowych serwerów w Ameryce.A nie wkleił się popularny wtedy film? Bardzo dobry, zresztą.
Z innej beczki, czyli z cyklu "Szaleństwa i snobizmy naszej klasy średniej":Masakra, status w klasie średniej wyznaczają urządzenia przeznaczone do ułatwiania pracy kucharkom, pomywaczkom i innym służącym.
https://www.onet.pl/informacje/newsweek/thermomix-robot-kuchenny-stal-sie-bohaterem-polskich-kuchni-czy-warto-go-kupic/vj55eef,452ad802
Póki jeszcze z fabułą jesteśmy w kosmosie czyli na Księżycu to jeszcze garść refleksji, spekulacji odnośnie Mare Serenitatis.Skoro tak... dorzucę swoje.
Nie byłem oczywiście żadnym ptaszęciem, toż bez powietrza nie można utrzymać się na skrzydłach, ale tak mi się powiedziało, bo to ładnie brzmi."Gościowi nie ma co za bardzo wierzyć. Nigdy nie był nazbyt spójny, a po przecięciu spoiwa mózgowego, bywało - popadał w sprzeczność.
A propos nowych a dziwnych słówek: pomykieciwszy się tam na wsze strony... - pomykiecić?Ten lwowski trop jest na pewno dobry, może tylko słówko użyte nie całkiem adekwatnie. Zapewne chodziło o "pokręcić się", chaotycznie, bezcelowo?
W znaczeniu pokręcić się/rozejrzeć w jakimś miejscu.
Nie znałam.
A szukając - znalazłam takie słowo w gwarze lwowskiej, ale znaczy podobno: mylić.
Takie znaczenie nie pasuje do kontekstu...pomyliłem się tam na wsze strony...
Przynajmniej wiadoma gwara pasuje...
Hm?
https://pl.wiktionary.org/wiki/Indeks:Polski_-_Gwara_lwowska