1
Lemosfera / Odp: Lem jako krytyk i "polecacz", czyli o preferencjach Mistrza
« dnia: Styczeń 20, 2021, 07:25:50 pm »
Skoro dałeś taki wątek, dorzucę jeden tytuł który, przyznam, mnie zaskoczył. Zanim do niego, może warto zilustrować tytułową serię "Stanisław Lem poleca", bo to jednak klasyk;
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Lem_poleca
A przechodząc do zaskoczenia - Lem poleca „szalenie zabawna powieść rock-and-rollową, szpiegowską, góralską i sensacyjną”.
O czym to tak?
Ano, o tym co wszyscy znają jako film, a nieliczni jako książkę
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/193065/girl-guide
Nawet nie wiem, gdzie zamieszczono wypowiedź Lema, podejrzewam, że w samej książce (której nie widziałem). Może jako blurb?
Tajemnicę rekomendacji wyjaśnia nazwisko autora opowieści - to Michał Szczepański.
Tak, tak, syn Jana Józefa, jednego z najbliższych przyjaciół Lema o którym Stanisław napisał tak właśnie - "Przyjaciel", w nekrologu po jego śmierci. Zresztą, z tekstu wynika, że Lem chciał też przyczynić się do wydania, kolejnego, również Szczepańskiego seniora.
"Zajmują całą półkę regału w mojej bibliotece, wszystkie z dedykacjami potwierdzającymi więzy naszej pięćdziesięcioletniej przyjaźni. Nie miałem i nie będę miał jako przyjaciela człowieka tak nieskazitelnego, jak Szczepański.
Bolałem i nad tym, że zawiodły moje próby doprowadzenia do osobnego wydania Jego opowieści z partyzantki. "
http://www.tygodnik.com.pl/numer/279909/szczepan-glosy.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Lem_poleca
A przechodząc do zaskoczenia - Lem poleca „szalenie zabawna powieść rock-and-rollową, szpiegowską, góralską i sensacyjną”.
O czym to tak?
Ano, o tym co wszyscy znają jako film, a nieliczni jako książkę
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/193065/girl-guide
Nawet nie wiem, gdzie zamieszczono wypowiedź Lema, podejrzewam, że w samej książce (której nie widziałem). Może jako blurb?
Tajemnicę rekomendacji wyjaśnia nazwisko autora opowieści - to Michał Szczepański.
Tak, tak, syn Jana Józefa, jednego z najbliższych przyjaciół Lema o którym Stanisław napisał tak właśnie - "Przyjaciel", w nekrologu po jego śmierci. Zresztą, z tekstu wynika, że Lem chciał też przyczynić się do wydania, kolejnego, również Szczepańskiego seniora.
"Zajmują całą półkę regału w mojej bibliotece, wszystkie z dedykacjami potwierdzającymi więzy naszej pięćdziesięcioletniej przyjaźni. Nie miałem i nie będę miał jako przyjaciela człowieka tak nieskazitelnego, jak Szczepański.
Bolałem i nad tym, że zawiodły moje próby doprowadzenia do osobnego wydania Jego opowieści z partyzantki. "
http://www.tygodnik.com.pl/numer/279909/szczepan-glosy.html