Niezupełnie rozumim, co to znaczy: niezgodność w wielkości trójkątów b i c? Że nie są równe? 
Trójkąty b i c (u Ciebie) nie mają takich samych pól, bo różnią się wysokością.
Jak napisałam - przez bazgroły pomyliłam "z" z "2":

I wyszło mi, że te trójkąty mają pola równe 14.

Po poprawce wychodzi mi tożsamość 0=0. i z mojego i Twojego:

Dlatego u zarania napisałam, że ten układ równań wygląda podejrzanie i maślanie czyli pętląco wewnątrz:))
Zauważyłem, że nasz układ jest układem z trzech równań i czterech zmiennych. I dość dziwne, że w ogóle da się go rozwiązać.
Co więcej: po rozwiązaniu mamy na pozór normalny układ z czterech równań z czterema zmiennymi:
Żeby wyliczyć 28 u mnie są 4 równania z 5 zmiennymi (piąta to x czyli pole czworokąta).
A później mamy normalnie 4 równania i 4 zmienne - tyle, że wynik 4 równania to rozwiązanie tego samego układu równań.
Niemniej to klasyczny układ równań.
Tożsamościowy?
Nieskończenie wiele rozwiązań?
Maślanka
