No bardzo ładnie, pięknie - nie globalna, ale już totalna wioska. Ja jednak przy założeniu, że cywilizacja rozwinie się na tyle, żeby umożliwić swoje długotrwałe istnienie, martwiłbym się bardziej tym, że Wszechświat się rozszerza i to coraz szybciej, w związku z czym za tych parę(dziesiąt) miliardów lat gwiazdy powybuchają, pomiędzy materią będzie się pojawiać nowa przestrzeń, entropia zwiększy się na tyle, że nie będzie już możliwości pozyskiwania energii. Zostanie tylko straszliwie rozsiany kosmiczny pył, uniemożliwiający jakiekolwiek rozumne istnienie...
pzdr
Tak wiem, jestem pesymistą :-/