Autor Wątek: Ja, Remuszko :-)  (Przeczytany 1359047 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7218
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1395 dnia: Marca 18, 2022, 05:03:26 pm »
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?
Może dlatego problem z 2? :-\

Mnie się zdaje, że zdjęcie 5 to Himalaje...poza tym kiepsko:)

Jasne, maziek, że kojarzymy - dlatego nawet nie próbowałam uruchamiać gugla;)
Mówią już powszechnie: Di - da...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14152
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1396 dnia: Marca 18, 2022, 05:14:06 pm »
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?
Może dlatego problem z 2? :-\

Mnie się zdaje, że zdjęcie 5 to Himalaje...poza tym kiepsko:)

Jasne, maziek, że kojarzymy - dlatego nawet nie próbowałam uruchamiać gugla;)
Pisał o tym m. in. Hoimar von Dithfurt w swojej serii i na pewno czytałem o tym na przełomie lat 80-tych.
E ja, jak będę miał czas, to pójdę na skuchę z Googlem. I tak te zdjęcia nie są zorientowane do stron świata, więc zagwozdka jest wystarczająca ;) .


Swoją drogą apropos Remuszki to szczerze żałuję, że nie dożył, m.in. bo chętnie bym posłuchał co by powiedział teraz o Putinie i o Rosji (uważał go za wielkiego rosyjskiego patriotę i klepał coś o iluś wyróżnionych typach cywilizacji - 8 czy 9 - przez jakiegoś Huntingtona, chyba, że mi się z tym od pląsawicy pomyliło, i że Ruscy tak mogą, muszą a przede wszystkim mają prawo) ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17691
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1397 dnia: Marca 18, 2022, 06:44:04 pm »
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?

Ponoć to jednak bujda, ale stara, z roku 1932:
https://www.nasa.gov/vision/space/workinginspace/great_wall.html
https://www.esa.int/ESA_Multimedia/Images/2021/05/Great_Wall_of_China_from_space
https://blogs.unimelb.edu.au/sciencecommunication/2019/08/18/chinas-great-wall-not-so-great-from-space/

Swoją drogą apropos Remuszki to szczerze żałuję, że nie dożył, m.in. bo chętnie bym posłuchał co by powiedział teraz o Putinie i o Rosji

Obawiam się, że mówiłby wciąż to samo, jak jego - jak obaj o sobie pisali - przyjaciel, szerzej znany jako Gajowy Marucha. Stąd też bardziej zastanawia mnie co Ty byś myślał/pisał/zrobił gdyby w istocie było tak, jak sugeruję.
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2022, 06:50:31 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1666
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1398 dnia: Stycznia 10, 2023, 09:04:42 pm »
Archiwalia odnalazłem.
Architekt Tadeusz Kazimierz Binek (1926-2017) opisał w 2003 roku Stanisława Remuszkę (1948-2020).
Jego relacja pod linkiem:
http://www.binek.pl/r06.html
"ten mahawek ciągle znika"

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17691
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1399 dnia: Stycznia 11, 2023, 02:31:49 am »
Znam ten tekst (i mogłem nawet go linkować). Dziwny jest. Z jednej strony zawiera bodaj wszystko, co da się dobrego powiedzieć o publiczno-politycznej aktywności Remuszki z jego złotych lat. Z drugiej - zawiera też fragment "sam przez rok, w okresie dojścia Gomułki do władzy, był na usługach SB, informując o nastrojach w środowisku studenckim. Otrzymał za to kilka razy, na zachę­tę, po kilkaset złotych.", który b. S.R. bulwersował - zwał go (cyt. z pamięci) twardą nieprawdą, a nawet soczystym fałszem, i chyba słusznie, bo w ujawnionych przez IPN aktach nie ma niczego, co by zacytowane słowa potwierdzało.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1666
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1400 dnia: Stycznia 11, 2023, 09:56:37 am »
Na to pomówienie nie zwracałem uwagi, a bardziej na pozytywy.
"ten mahawek ciągle znika"

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6614
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1401 dnia: Grudnia 27, 2025, 11:02:37 am »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Cetarian

  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 386
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1402 dnia: Grudnia 30, 2025, 03:07:59 am »
Remuszko miał rację, że grupa krewnych i znajomych królika/Michnika uwłaszczyła się na Gazecie Wyborczej.

Kupiłem i przeczytałem jego książkę.

Odszedł z gazety, która już wtedy prawie na pewno płaciła przyzwoicie i miała perspektywę wzrostu, chociaż  jeszcze bardziej prawie na pewno (na 99,99%) nie wyobrażał sobie, że gdyby został, to w 1999 roku, kiedy GW wchodziła na giełdę, dostałby pakiet akcji, który uczyniłby go zamożnym człowiekiem.
A może i tak by odszedł, nawet gdyby wiedział/przewidywał wejście na giełdę i pakiety akcji dla pracowników?

*
Nie zmienia to jednak faktu, że Remuszko był rosyjskim trollem.

Scripta manent.

Pogrubienia w poniższym tekście wykonał sam Remuszko.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69741#msg69741

Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #30 dnia
: Lipca 08, 2017, 02:00:07 pm »

Bardzo znamienne były wczoraj główne wydania wieczornych serwisów informacyjnych Polsatu, TVN i TVP. Poświęciły one mikroskopijny czas wydarzeniu niezwykle znamiennemu właśnie. Wszystkie stacje podały wprawdzie (trudno było przemilczeć), że pierwsze spotkanie przywódców Rosji i USA trwało pięć razy dłużej niż zaplanowano, ale tego doniosłego faktu praktycznie nikt nie komentował i temat wyczerpał się w minutę.

Moim zdaniem, stało się tak wskutek dubeltowej rozbieżności między stałą naczelną polityczną linią czołowych zachodnich (w tym polskich) mediów, a fatalnymi zamierzeniami Putina i Trumpa.

Putin – wiadomo: zło wcielone i wszechstronne, a kto powie o nim jedno marne dobre słowo, ten agent i zdrajca. Trump z kolei jest dla poprawnego świata wciąż potrójnie podejrzany: jako polityczny nielegał (wygrać miała pani Clinton), jako nieoczekiwany twardy przeciwnik skisłego mleka od wszechwładnych dotychczas świętych krów (fejkniusy NYT+CNN+WP) oraz jako człowiek, który może chcieć rzeczywistego polepszenia stosunków z Rosją. Każdy z tych dwóch zdrowych sześćdziesięciolatków* ma na dodatek osobistą realną władzę (formalną i praktyczną) większą niż pozostali liderzy G-20 razem wzięci. Zawiadują przy tym dwiema najpotężniejszymi militarnie potęgami świata. No i co, gadają ze sobą bez nas (!) pięć razy dłużej niż mieli gadać, a my, strażnicy i heroldowie jedynie słusznych poglądów, mamy z tego się cieszyć, nagłaśniać, spekulować, komentować?
 
Spotkania głów państw (szefów rządów) angażują najważniejsze osobistości z innych krajów i są rozrysowane dosłownie co do minuty. Każda więksiejsza zmiana w harmonogramie grozi poważnymi konsekwencjami z powodu oficjalnych i prywatnych urazów.  Bite sto pięćdziesiąt minut tajnych rozmów Putina i Trumpa zamiast minut trzydziestu to dla mnie wydarzenie historyczne. I budzące dobrą nadzieję.

R.

*No nie, Trump ma 71...


maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14152
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1403 dnia: Grudnia 30, 2025, 08:34:02 am »
W świetle przywołanych przez Ciebie wyimków powinieneś nazywać go pożytecznym idiotą, ponieważ z pierwszego wynika, że miał twarde zasady etyczne i zgodnie z nimi postępował, nie bacząc na osobistą korzyść - a to nie pasuje do ruskiego trolla, chyba że widzianego oczami russkoj propagandirowki.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Cetarian

  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 386
    • Zobacz profil
Dobre słowo o Putinie
« Odpowiedź #1404 dnia: Grudnia 30, 2025, 10:59:38 am »
W świetle przywołanych przez Ciebie wyimków powinieneś nazywać go pożytecznym idiotą, ponieważ z pierwszego wynika, że miał twarde zasady etyczne i zgodnie z nimi postępował, nie bacząc na osobistą korzyść - a to nie pasuje do ruskiego trolla, chyba że widzianego oczami russkoj propagandirowki.

Nie wiem, czy sztuczny pół-inteligent osiągnął już taki poziom sprawności, że można by mu zlecić, żeby policzył, ile razy na tym forum Remuszko powoływał się na swój czterdziestoletni staż dziennikarski i nie chce mi się tego sprawdzać, ale pamięć mi dopisuje i z pewnością powoływał się co najmniej kilkakrotnie, a być może powyżej dziesięciu razy.

Więc nie, dziennikarza z czterdziestoletnim stażem nie można nazywać pożytecznym idiotą.
Noo, może gdyby spędził te czterdzieści lat w redakcji Trybuny Ludu albo Żołnierza Wolności.

Ale Remuszko, wg Wikipedii, pisał w latach osiemdziesiątych do prasy opozycyjnej/podziemnej.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Remuszko

Po maturze zdanej w wieku 17 lat studiował bez powodzenia astronomię na Uniwersytecie Warszawskim, by ostatecznie w 1972 ukończyć nauczycielskie studia matematyczno-fizyczne na tej uczelni.
Następne dziesięć lat pracował jako dziennikarz – z początku w tygodniku „Zorza”, potem w gazecie „Słowo Powszechne”. W latach 1983–1989 zatrudniony był w charakterze kustosza w Głównym Urzędzie Statystycznym, publikował w prasie podziemnej pod kilkoma pseudonimami: Andrzej Piast, Ewa Bilińska, Ewa Rajska, J. Luty, Maciej Drzewiec, Mikołaj Białostocki, Redaktor, Referendarz, Sekretarka, Stanisław


Mnogość pseudonimów sugeruje, że pisał sporo, ale jeśli miał w miarę pewny kanał przekazywania tych tekstów, to ryzykował stosunkowo niewiele i spokojnie sobie przepracował w GUS-ie do 1989 roku.

Musiał być jakoś tam rozpoznawalny w środowisku, skoro przyjęto go do pracy w Gazecie Wyborczej w pierwszych dniach czy tygodniach od jej powstania.

Jeżeli ktoś przez „x” lat pisze do podziemnej pracy, a potem przechodzi do świeżo powstałego wolnego medium, a w ogóle to jest dziennikarzem z czterdziestoletnim stażem, to nie może być aż takim idiotą, żeby nie wiedzieć, co to jest pożyteczny idiota, i nie zdawać sobie sprawy z tego, co czyni.

Jeżeli Remuszko nie był świadomy tego, co robi, to kto miał być świadomy? Trzeba było mieć minimum pięćdziesiąt lat stażu dziennikarskiego? Sześćdziesiąt? Siedemdziesiąt?

Sam termin powstał dekady temu i francuscy „intelektualiści”, (bo to chyba ich głównie dotyczyło), mieli cień usprawiedliwienia, że jak jeździli do Sowietów, to tam się wszyscy do nich uśmiechali. Zapewne tak było, ponieważ mieli do czynienia tylko z aparatczykami i tamtejszą ubecją (czasami grającą robotników w potiomkinowskiej fabryce, a może także kołchoźników, itp.) 

Ale w 2017 roku nikt już się nie mógł się tak tłumaczyć.
I nikogo tak się nie da wytłumaczyć.

Remuszko był świadomym kłamcą.
W swoim czasie zadawałem mu szereg pytań, na które nie odpowiadał, jak to troll.

Nie chce mi się już szukać tej korespondencji, ale zacytowany post Remuszki jest w zasadzie wszystko-mówiący.

Jeżeli dziennikarz z czterdziestoletnim stażem pisze, że The New York Times, CNN i Washington Post (zakładam, że chodziło mu o Washington Post, chociaż akurat ten tytuł był zazwyczaj skracany do WaPo, a nie do WP) publikowały kłamstwa, to powinien podać przykłady.
Remuszko nie potrafił podać żadnego.

Przy okazji dodam, że Remuszko m.in. twierdził, że, nieudany na szczęście, zamach na Skripala to prowokacja rządu brytyjskiego.

Pisałem o tym za życia Remuszki, już po tym, jak Bellingcat zidentyfikował sprawców i linkowałem te materiały o sprawcach i ten absurdalny wywiad z nimi, w którym opowiadali, że pojechali coś tam zwiedzać w okolicy.

Ale on szedł w zaparte, jak to troll.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69741#msg69741
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #30 dnia:
Lipca 08, 2017, 02:00:07 pm »

Putin – wiadomo: zło wcielone i wszechstronne, a kto powie o nim jedno marne dobre słowo, ten agent i zdrajca.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14152
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1405 dnia: Grudnia 30, 2025, 11:10:56 am »
Zdaje mi się, że nie rozumiesz wyrażenia "pożyteczny idiota". Pożyteczny idiota nie jest idiotą.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Cetarian

  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 386
    • Zobacz profil
Dobre słowo o Putinie
« Odpowiedź #1406 dnia: Grudnia 30, 2025, 11:21:03 am »
Zdaje mi się, że nie rozumiesz wyrażenia "pożyteczny idiota". Pożyteczny idiota nie jest idiotą.

Może nie rozumiem.

Ale materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do tego, że Remuszko był świadomym kłamcą.

To nawet gorzej niż troll, bo każdy troll jest szkodliwy, ale troll może być skrzywiony psychicznie i czerpać chorą przyjemność z konfliktów, nie prowadząc przy tym propagandy na rzecz wrogiego mocarstwa.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14152
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1407 dnia: Grudnia 30, 2025, 11:29:54 am »
"Świadomy kłamca" to masło maślane. Nie można nieświadomie kłamać. Natomiast jeśli ktoś mówi Twoim zdaniem nieprawdę, to nie jest dowód, że jest kłamcą. A dlatego "Twoim zdaniem", że moim Remuszko nigdy nie powiedział kłamstwa, to znaczy sądu odmiennego od jego wewnętrznego przekonania "jak jest naprawdę".
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Cetarian

  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 386
    • Zobacz profil
Dobre słowo o Putinie
« Odpowiedź #1408 dnia: Grudnia 30, 2025, 12:41:10 pm »
"Świadomy kłamca" to masło maślane. Nie można nieświadomie kłamać

Rzeczywiście, bardziej precyzyjne będzie określenie „uporczywy kłamca”.

Natomiast jeśli ktoś mówi Twoim zdaniem nieprawdę, to nie jest dowód, że jest kłamcą. A dlatego "Twoim zdaniem", że moim Remuszko nigdy nie powiedział kłamstwa, to znaczy sądu odmiennego od jego wewnętrznego przekonania "jak jest naprawdę".

Twój kolega miał „wewnętrzne przekonanie”, że „The New York Times, CNN i Washington Post” kłamią – rozpowszechniają „fejkniusy”?

A na czym to przekonanie było oparte, jeśli nie na faktach, czyli przykładach?

Remuszko był uporczywym kłamcą i oszczercą.

Ktoś może kłamać np. o tym, że widział UFO, albo, że kiedyś grał w szachy z Brigitte Bardot (ona już nie zaprzeczy), itd., itp., natomiast Remuszko oczerniał/zniesławiał te trzy redakcje.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14152
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1409 dnia: Grudnia 30, 2025, 01:06:32 pm »
Widzę, że "uparcie nie rozumiesz". Masa ludzi serio uważa, że Ziemia jest płaska. Bredzą oczywiście wbrew faktom - co nie znaczy, że kłamią.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).