Autor Wątek: Ja, Remuszko :-)  (Przeczytany 1355296 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7216
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1395 dnia: Marca 18, 2022, 05:03:26 pm »
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?
Może dlatego problem z 2? :-\

Mnie się zdaje, że zdjęcie 5 to Himalaje...poza tym kiepsko:)

Jasne, maziek, że kojarzymy - dlatego nawet nie próbowałam uruchamiać gugla;)
Mówią już powszechnie: Di - da...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 14144
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1396 dnia: Marca 18, 2022, 05:14:06 pm »
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?
Może dlatego problem z 2? :-\

Mnie się zdaje, że zdjęcie 5 to Himalaje...poza tym kiepsko:)

Jasne, maziek, że kojarzymy - dlatego nawet nie próbowałam uruchamiać gugla;)
Pisał o tym m. in. Hoimar von Dithfurt w swojej serii i na pewno czytałem o tym na przełomie lat 80-tych.
E ja, jak będę miał czas, to pójdę na skuchę z Googlem. I tak te zdjęcia nie są zorientowane do stron świata, więc zagwozdka jest wystarczająca ;) .


Swoją drogą apropos Remuszki to szczerze żałuję, że nie dożył, m.in. bo chętnie bym posłuchał co by powiedział teraz o Putinie i o Rosji (uważał go za wielkiego rosyjskiego patriotę i klepał coś o iluś wyróżnionych typach cywilizacji - 8 czy 9 - przez jakiegoś Huntingtona, chyba, że mi się z tym od pląsawicy pomyliło, i że Ruscy tak mogą, muszą a przede wszystkim mają prawo) ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17688
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1397 dnia: Marca 18, 2022, 06:44:04 pm »
A w którym roku powszechną stała się wiedza o murze widocznym z kosmicznych otchłani?

Ponoć to jednak bujda, ale stara, z roku 1932:
https://www.nasa.gov/vision/space/workinginspace/great_wall.html
https://www.esa.int/ESA_Multimedia/Images/2021/05/Great_Wall_of_China_from_space
https://blogs.unimelb.edu.au/sciencecommunication/2019/08/18/chinas-great-wall-not-so-great-from-space/

Swoją drogą apropos Remuszki to szczerze żałuję, że nie dożył, m.in. bo chętnie bym posłuchał co by powiedział teraz o Putinie i o Rosji

Obawiam się, że mówiłby wciąż to samo, jak jego - jak obaj o sobie pisali - przyjaciel, szerzej znany jako Gajowy Marucha. Stąd też bardziej zastanawia mnie co Ty byś myślał/pisał/zrobił gdyby w istocie było tak, jak sugeruję.
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2022, 06:50:31 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1666
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1398 dnia: Stycznia 10, 2023, 09:04:42 pm »
Archiwalia odnalazłem.
Architekt Tadeusz Kazimierz Binek (1926-2017) opisał w 2003 roku Stanisława Remuszkę (1948-2020).
Jego relacja pod linkiem:
http://www.binek.pl/r06.html
"ten mahawek ciągle znika"

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17688
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1399 dnia: Stycznia 11, 2023, 02:31:49 am »
Znam ten tekst (i mogłem nawet go linkować). Dziwny jest. Z jednej strony zawiera bodaj wszystko, co da się dobrego powiedzieć o publiczno-politycznej aktywności Remuszki z jego złotych lat. Z drugiej - zawiera też fragment "sam przez rok, w okresie dojścia Gomułki do władzy, był na usługach SB, informując o nastrojach w środowisku studenckim. Otrzymał za to kilka razy, na zachę­tę, po kilkaset złotych.", który b. S.R. bulwersował - zwał go (cyt. z pamięci) twardą nieprawdą, a nawet soczystym fałszem, i chyba słusznie, bo w ujawnionych przez IPN aktach nie ma niczego, co by zacytowane słowa potwierdzało.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1666
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1400 dnia: Stycznia 11, 2023, 09:56:37 am »
Na to pomówienie nie zwracałem uwagi, a bardziej na pozytywy.
"ten mahawek ciągle znika"

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6614
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1401 dnia: Grudnia 27, 2025, 11:02:37 am »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Cetarian

  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 383
    • Zobacz profil
Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #1402 dnia: Dzisiaj o 03:07:59 am »
Remuszko miał rację, że grupa krewnych i znajomych królika/Michnika uwłaszczyła się na Gazecie Wyborczej.

Kupiłem i przeczytałem jego książkę.

Odszedł z gazety, która już wtedy prawie na pewno płaciła przyzwoicie i miała perspektywę wzrostu, chociaż  jeszcze bardziej prawie na pewno (na 99,99%) nie wyobrażał sobie, że gdyby został, to w 1999 roku, kiedy GW wchodziła na giełdę, dostałby pakiet akcji, który uczyniłby go zamożnym człowiekiem.
A może i tak by odszedł, nawet gdyby wiedział/przewidywał wejście na giełdę i pakiety akcji dla pracowników?

*
Nie zmienia to jednak faktu, że Remuszko był rosyjskim trollem.

Scripta manent.

Pogrubienia w poniższym tekście wykonał sam Remuszko.

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1583.msg69741#msg69741

Odp: Ja, Remuszko :-)
« Odpowiedź #30 dnia
: Lipca 08, 2017, 02:00:07 pm »

Bardzo znamienne były wczoraj główne wydania wieczornych serwisów informacyjnych Polsatu, TVN i TVP. Poświęciły one mikroskopijny czas wydarzeniu niezwykle znamiennemu właśnie. Wszystkie stacje podały wprawdzie (trudno było przemilczeć), że pierwsze spotkanie przywódców Rosji i USA trwało pięć razy dłużej niż zaplanowano, ale tego doniosłego faktu praktycznie nikt nie komentował i temat wyczerpał się w minutę.

Moim zdaniem, stało się tak wskutek dubeltowej rozbieżności między stałą naczelną polityczną linią czołowych zachodnich (w tym polskich) mediów, a fatalnymi zamierzeniami Putina i Trumpa.

Putin – wiadomo: zło wcielone i wszechstronne, a kto powie o nim jedno marne dobre słowo, ten agent i zdrajca. Trump z kolei jest dla poprawnego świata wciąż potrójnie podejrzany: jako polityczny nielegał (wygrać miała pani Clinton), jako nieoczekiwany twardy przeciwnik skisłego mleka od wszechwładnych dotychczas świętych krów (fejkniusy NYT+CNN+WP) oraz jako człowiek, który może chcieć rzeczywistego polepszenia stosunków z Rosją. Każdy z tych dwóch zdrowych sześćdziesięciolatków* ma na dodatek osobistą realną władzę (formalną i praktyczną) większą niż pozostali liderzy G-20 razem wzięci. Zawiadują przy tym dwiema najpotężniejszymi militarnie potęgami świata. No i co, gadają ze sobą bez nas (!) pięć razy dłużej niż mieli gadać, a my, strażnicy i heroldowie jedynie słusznych poglądów, mamy z tego się cieszyć, nagłaśniać, spekulować, komentować?
 
Spotkania głów państw (szefów rządów) angażują najważniejsze osobistości z innych krajów i są rozrysowane dosłownie co do minuty. Każda więksiejsza zmiana w harmonogramie grozi poważnymi konsekwencjami z powodu oficjalnych i prywatnych urazów.  Bite sto pięćdziesiąt minut tajnych rozmów Putina i Trumpa zamiast minut trzydziestu to dla mnie wydarzenie historyczne. I budzące dobrą nadzieję.

R.

*No nie, Trump ma 71...