Czy znam "klasyczne" opowiadania?
A czy istnieje jakaś lista onych?
Dla mnie "klasyczne" opowiadania Lema to te, które opublikowano po raz pierwszy w latach 50/60-tych (ewentualnie jeszcze 70-tych), i zostały uznane przez Mistrza za dostatecznie udane, żeby je później regularnie wznawiać. I może jeszcze - nie należące do cykli (Pirx, bajki robotów, Ijon Tichy), za to ewidentnie dające się zakwalifikować do s-f (więc nie recenzje i wstępy z DP/WU).
Nad samą listą pewnie można by długo dyskutować, ja bym do niej na 100% zaliczył opowiadania takie, jak:
Szczur w labiryncie
Inwazja
Przyjaciel
Inwazja z Aldebarana
Ciemność i pleśń
Młot
Formuła Lymphatera
Pamiętnik
Prawda
Sto trzydzieści siedem sekund
Na pewno przeczytałem opowiadania
Młot i
Przyjaciel.
W każdym z nich występuje zły sztuczny inteligent, w tym pierwszym porywa tylko jednego astronautę w głąb galaktyki, a przynajmniej próbuje, ale zostaje mu wymierzona sprawiedliwość przy pomocy młota.
W drugim zły sztuczny inteligent najwyraźniej sięga po władzę nad światem, ale mu się, chytrze zastosowany przez krótkiego falarza, metal (stop) Wooda roztapia, i władza nad światem, już niemal chwytana czubkami elektronicznych paznokci, wymyka się bezpowrotnie.
Ponieważ istnieje wątek „
Pierwsze zdania”, dodam, że nie pamiętam, jak zaczyna się opowiadanie Przyjaciel, ale, kiedy narrację przejmuje zły sztuczny inteligent, to
jego pierwsze zdanie, (o ile dobrze pamiętam) brzmiało „
Skrzyżowałem strumienie równań”.
Tu można by zadać pytanie:
- albo bardziej eleganckie, a mianowicie „
Pod jakim kątem?”
- ewentualnie mniej eleganckie „
No i co z tego?”
Bardzo lubię i cenię Golema XIV, ale ta wcześniejsza próba przemówienia głosem sztucznego inteligenta nie wydaje mi się udana.
Do tego sam przyjaciel karykaturalny, a to, że do zdobycia władzy nad światem miała wystarczyć jedna płytka z kilkoma opornikami, kondensatorami i … no właśnie, czy tam już były tranzystory? Czy lampy jeszcze?
Ale tak czy owak, nawet gdyby to była płyta główna z dzisiejszego gamingowego peceta, jakoś nie robi na mnie wrażenia narzędzia, które mogłoby posłużyć do zapanowania nad światem przez sztucznego inteligenta.