Autor Wątek: Adam Wiśniewski -Snerg  (Przeczytany 500836 razy)

draco_volantus

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #165 dnia: Maja 05, 2006, 03:09:02 am »
ale ja chcę awansować jeszcze  ::)
;)

dzi

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #166 dnia: Maja 08, 2006, 11:37:32 am »
Tak na marginesie choc w temacie: doszedlem do wniosku ze kazdy zwolennik Snerga jest tak naprawde wielbicielem jego osoby (jak by nie patrzec romantycznej) a nie jego teorii; dodatkowo ustawiajac Lema, znowu jako osobe, w opozycji i robiac scene jeszcze bardziej romantyczna.
Przy okazji, choc troche w sciane, bo w romantyzmie chyba tego nie rozumieli, przypomne, ze my tu poprostu tego nie rozwazamy bo... nie rozumiemy wlasnie.
Wiec generalnie sie nie rozumiemy. I to sie chyba nie zmieni.

paszta

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #167 dnia: Maja 08, 2006, 11:43:17 am »
Bardzo celna uwaga, myślę. Zgadzam się z panem Dzi.

Kagan

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #168 dnia: Maja 08, 2006, 12:35:48 pm »
Snerg to byl taki romantyczny bohater typu Don Kiszota czy Lone Rangera, czlowiek spoza establiszmentu. Pozytywnie kontrastowal z Lemem, ktory zawsze byl po stronie wladzy (wyjatek podczas stanu wojennego i tylko z przyczyn czysto matrerialnych)... Snerg sie nigdy nie zeszmacil jako czlowiek, choc jako pisarz zjezdzal byl na rowni pochylej po napisaniu ROBOTA, najlepszej polskiej powiesci "hard" SF...

Cytuj
Tak na marginesie choc w temacie: doszedlem do wniosku ze kazdy zwolennik Snerga jest tak naprawde wielbicielem jego osoby (jak by nie patrzec romantycznej) a nie jego teorii; dodatkowo ustawiajac Lema, znowu jako osobe, w opozycji i robiac scene jeszcze bardziej romantyczna.
Przy okazji, choc troche w sciane, bo w romantyzmie chyba tego nie rozumieli, przypomne, ze my tu poprostu tego nie rozwazamy bo... nie rozumiemy wlasnie.
Wiec generalnie sie nie rozumiemy. I to sie chyba nie zmieni.

« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2006, 12:39:26 pm wysłana przez Terminus »

draco_volantus

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #169 dnia: Maja 08, 2006, 01:39:35 pm »
hehheheh

Kagan

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #170 dnia: Maja 08, 2006, 02:42:34 pm »
Nie ma z czego sie smiac. Snerg byl ofiara Balcerowiczowskiej transformacji, tak chwalonej przez Lema... :(

Cytuj
hehheheh


wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #171 dnia: Maja 18, 2006, 02:30:26 pm »
Cytuj
Nie ma z czego sie smiac. Snerg byl ofiara Balcerowiczowskiej transformacji, tak chwalonej przez Lema... :(

Dawno tu nie zaglądałem no i masz jeszcze ktoś ten temat próbowł reanimować szkoda,ze w takiej atmosferze.Co było przyczyną śmierci Snerga tak naprawde nie wiemy w koncu ludzi majetni tez takie czyny popełniają moim zdaniem przyczyna byl bardziej brak zrozumienia jego teori,sprawy osobiste niz materialne.

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #172 dnia: Maja 18, 2006, 02:41:50 pm »
Cytuj
Tak na marginesie choc w temacie: doszedlem do wniosku ze kazdy zwolennik Snerga jest tak naprawde wielbicielem jego osoby (jak by nie patrzec romantycznej) a nie jego teorii; dodatkowo ustawiajac Lema, znowu jako osobe, w opozycji i robiac scene jeszcze bardziej romantyczna.
Przy okazji, choc troche w sciane, bo w romantyzmie chyba tego nie rozumieli, przypomne, ze my tu poprostu tego nie rozwazamy bo... nie rozumiemy wlasnie.
Wiec generalnie sie nie rozumiemy. I to sie chyba nie zmieni.
Co do mnie jestem jednak bardziej zwolennikiem teorii.W wczesniejszych postach pisalem,ze nie mozna ustawiac rankingow dla jakiejkolwiek dziedziny sztuki i tu wszyscy chyba sie zgadzamy natomiast aspekt moralny zyciorysu tworcy to juz inna sprawa.

Kagan

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #173 dnia: Maja 18, 2006, 03:06:28 pm »
1. Samobojcza smierc Snerga byla glownie z powodow finansowych - zorientowal sie, ze Italia, gdzie chcial osiasc na starosc nie dla niego... Doszla tez i niemoc tworcza, ale podobnie bylo z Lemem od r. +/- 1990, a mimo to ten ostani umarl z przyczyn naturalnych...
2. Teoria nadistot - to, ze nie jest ona weryfikowalna empirycznie nic jeszcze nie znaczy. Primo moze w przyszlosci ktos wynajdzie sposob na jej weryfikacje a secundo nie kazda teoria musi byc weryfikowalna empirycznie aby byla prawdziwa... Matematyka to dobry przyklad systemu, ktory jest jednoczesnie w 100% naukowy, a w 0% weryfikowalny empirycznie. Jak np. udowodnisz empirycznie istnienie trojkatow, jak sa one zbudowane (z def.) z linii o zerowej grubosci, a wiec niewidzialne i absolutnie niedostepne empirycznemu poznaniu?
Cytuj
Co do mnie jestem jednak bardziej zwolennikiem teorii.W wczesniejszych postach pisalem,ze nie mozna ustawiac rankingow dla jakiejkolwiek dziedziny sztuki i tu wszyscy chyba sie zgadzamy natomiast aspekt moralny zyciorysu tworcy to juz inna sprawa.


dzi

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #174 dnia: Maja 18, 2006, 03:19:18 pm »
Tylko ze przy matematyce nikt nie twierdzi ze ma ona cokolwiek wspolnego ze swiatem. Jest to poprostu abstrakcyjny spojny wewnetrznie system. Teorie Snerga natomiast dotycza wlasnie swiata, maja sluzyc opisowi swiata wiec powinny byc w jakikolwiek sposob w nim realizowalne. (Bo jak juz tu pisalismy w przyblizeniu 700 razy nauka jest po to by byla praktyczna, by mozna bylo za jej pomoca wplynac na swiat czy przewidziec zjawisko itd itp i inne tego typu wg Was pewnie malo wazne sprawy.)

wiesiol

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #175 dnia: Maja 18, 2006, 03:36:16 pm »
Dogmatyzm w matematyce zawsze mnie nastawial do tej dziedziny nauki co najmniej podejrzliwie lecz od czegos zawsze trzeba zaczac ;)Teorie Snerga sa jakas proba wyjasnienia otaczajacej nas rzeczywistosci,ze nie weryfikowalne moze to jednak tylko  nasze ludzkie ograniczenie i niemoznosc skoku ewolucyjnego jesli to byloby prawda to jest naprawde smutne i jest to jednoczesnie niepopulistyczny poglad.
« Ostatnia zmiana: Maja 19, 2006, 04:52:41 pm wysłana przez wiesiol »

Kagan

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #176 dnia: Maja 18, 2006, 04:32:12 pm »
Przepraszam cie bardzo. Istnieje nawet cos takiego jak "ekonomia matematyczna", ktorej adepci, obecni nawet na renomowanych uniwerytetach, probuja stosowac matematyczne, abstrakcyjne formulki do rozwiazywania jak najbardziej realnych problemow jak najbardziej realnej ekonomii. A pozniej mamy kryzysy, recesje i bezrobocie...
I matematyka nie jest bynajmniej wewnetrznie spojna. Wprowadzono do niej np. zero, aby ulatwic rachunki, a pozniej sie okazalo, ze sa problemy z dzieleniem przez zero. A przeciez zero to taka sama liczba jak kada inna. Czemu wiec sa te problemy z dzieleniem przez zero? Poniewaz matematyka NIE jest spojna wewnetrznie... Prawdziwi uczeni nie uprawiaja nauki dla zysku czy slawy, ale dla przyjemnosci jej uprawiania. Ale aby to zrozumiec, trzeba byc prawdziwym naukowcem...

Cytuj
Tylko ze przy matematyce nikt nie twierdzi ze ma ona cokolwiek wspolnego ze swiatem. Jest to poprostu abstrakcyjny spojny wewnetrznie system. Teorie Snerga natomiast dotycza wlasnie swiata, maja sluzyc opisowi swiata wiec powinny byc w jakikolwiek sposob w nim realizowalne. (Bo jak juz tu pisalismy w przyblizeniu 700 razy nauka jest po to by byla praktyczna, by mozna bylo za jej pomoca wplynac na swiat czy przewidziec zjawisko itd itp i inne tego typu wg Was pewnie malo wazne sprawy.)


Kagan

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #177 dnia: Maja 18, 2006, 04:36:30 pm »
Tez sie zgadzam, ze matematycy to na ogol (poza wyjatkami typu B. Russella) to ograniczeni i nudni dogmatycy, oderwani od rzeczywistosci, jak np. taki Banach, co nie zauwazyl, ze faszyzm i komunizm napieraja z obu stron na Polske i odrzucil oferte emigracji aby karmic lwowskie wszy podczas niemieckiej okupacji... Matematyka to zreszta nie nauka, ale jej jezyk, jak widac niezbyt sprawny... I ja rozumiem teorie nadistot dialektycznie, czyli ze jest mozliwy skok jakosciowy na skutek kumulacji zmian ilosciowych. Zawsze staralem sie nie byc dogmatykiem.
Pozdr. :)

Cytuj
Dogmatyzm w matematyce zawsze mnie nastawial do tej dziedziny nauki co najmniej podejrzliwie lecz od czegos zawsze trzeba zaczac ;)Teorie Snerga sa jakas proba wyjasnienia otaczajacej nas rzeczywistosci,ze nie weryfikowalne moze to jednak tylko  nasze ludzkie ograniczenie i niemoznosc skoku ewolucyjnego jesli to byloby prawda to jest naprawde smutne i jednoczesnie niepopulistyczny poglad.


maziek

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #178 dnia: Maja 18, 2006, 04:40:00 pm »
Cytuj
Dogmatyzm w matematyce zawsze mnie nastawial do tej dziedziny nauki co najmniej podejrzliwie
Czy możesz zdefiniować, co to dla Ciebie jest dogmatyzm, i gdzie to coś wg Ciebie znajduje się w matematyce? Podać jakieś konkretne przykłady?

Kagan

  • Gość
Odp: Adam Wiśniewski -Snerg
« Odpowiedź #179 dnia: Maja 18, 2006, 05:00:10 pm »
Cytuj
Czy możesz zdefiniować, co to dla Ciebie jest dogmatyzm, i gdzie to coś wg Ciebie znajduje się w matematyce? Podać jakieś konkretne przykłady?


Definowanie wszystkiego to wlasnie przyklad scholastycznego, metafizycznego dogmatyzmu. Cala matematyka oparta jest na dogmatach. Nie widzisz tego? Szkoda... Bez dogmatow caly gmach  matematyki musi runac, jak budowla nagle pozbawiona fundamentow. Np. matematycy twierdza, ze nie mozna dzielic przez zero. A ja sie pytam czemu? Czemu nie moze byc np. liczby "k" rownej 1/0 (1 dzielone przez zero)? Istnieje przeciez np. taka liczba "i" rowna (-1)^(1/2) czyli pierwiastkowi kwadratowemu z (-1). Czemu wiec nie moze byc liczby rownej 1 dzielone przez zero?
« Ostatnia zmiana: Maja 18, 2006, 05:01:42 pm wysłana przez Kagan »