Warning: session_start(): open(/home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp//sess_33eb6f9445953e43f69a3b1811cbb11e, O_RDWR) failed: Disk quota exceeded (122) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530

Warning: session_start(): Failed to read session data: files (path: /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp/) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530
Akademia Lemologiczna [Solaris]

Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Solaris]  (Przeczytany 495922 razy)

Rachel

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #150 dnia: Maja 12, 2006, 04:11:10 pm »


Ktoś prosił o pomoc  ;)

Sokratoides

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #151 dnia: Maja 12, 2006, 04:29:14 pm »
Hmm, a można liczyć na "aspekt filatelistyczny" tej sytuacji?  ::) ;)

ANIEL-a

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #152 dnia: Maja 12, 2006, 05:53:15 pm »
Wystarczy parę dni zostawić samych na forum, to od razu temat się ześlizguje na kwestie... filatelistyczne. No, jak dzieci! Zabawa i zabawa  :-*

Rachel

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #153 dnia: Maja 12, 2006, 05:56:54 pm »
Uffffff.... dzięki Ci ANIEL-a, że przyszłaś mi z odsieczą
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2006, 05:57:21 pm wysłana przez Rachel »

Sokratoides

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #154 dnia: Maja 12, 2006, 05:59:25 pm »
No, ale ja o znaczkach tylko  ::)... a tak w ogóle, to cały ten wątek po mału schodzi na... znaczki  ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 12, 2006, 06:00:40 pm wysłana przez Sokratoides »

maziek

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #155 dnia: Maja 12, 2006, 06:03:28 pm »
Cytuj
a tak w ogóle, to cały ten wątek po mału schodzi na... znaczki  ;)
Bo też i Solaris jest  powieścią filatelistyczną tyle że w realiach science-fiction!

Mieslaw

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #156 dnia: Maja 12, 2006, 08:12:58 pm »
Cytuj
Kolega maziek ma racje. Razem składamy petycję do kolegi Miesława o spolszczenie swojego nicka, można wyedytować w profilu, zero problemu, sam seks. Tfu, to znaczy... no łatwe to jest.
:)
A jak kolega nie zmieni, to tak spolszczym, że się krupniokami i golonką będzie co rano okładał po gołych plecach z wytatuowanym orłem)



There is an invalid character in the Name field!
O ja biedny! Co teraz pocznę ?! Nie przyjęło ł !

Rachel

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #157 dnia: Maja 13, 2006, 09:49:00 am »
Cytuj


There is an invalid character in the Name field!
O ja biedny! Co teraz pocznę ?! Nie przyjęło ł !


Eeeeeee...nie zamartwiaj się, szkoda Maja ;)
Zrobimy tak, że dla nas będziesz Miesławem, a profil niech sobie zostanie taki jaki jest.
Podoba się?

A Terminus i maziek niech se sami golonki i kaszanki wcinają co rano.

Hokopoko

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #158 dnia: Maja 13, 2006, 11:25:39 am »
Cytuj
ja Davkinsa dość dawno czytałem, ale czy mem nie jest (co do definicji) czystą ideą oderwaną od materii?

Mem to ogólna nazwa replikjatora. Geny to replikatory (memy) biologiczne. Dawkins zasugerował, że podobnemu doborowi (przeżywania najlepiej przystosowanych) podlegają również idee czy systemy ideowe bedące replikatorami kulturowymi. Wg Dawkinsa
idea ewolucji darwinowskiej ma być pewną stałą kosmiczną - tzn. jeżeli gdziekolwiek w kosmosie pojawi się coś zdolne do swamopowielania się, to będzie tam działał dobór darwinowski. W zasadzie można to rozszerzyć na wszelkie zorganizowane formy istnienia materii idące "pod prąd" entropii.
Więc przyszło mi tak na myśl pytanie, skąd ten solariański ocean się wziął? Ani chybi cała ta maszyneria musiała powstać w wyniku jakichś ksobnych i wewnętrznych przekształceń. Do wyewoluowania skomplikowanych struktur potrzebne są odpowiednio skomplikowane i zmienne w określonych obszarach warunki zewnętrzne - w powieści jesttrochę na temat badań Solaris (z których niewiele wynika), ale nic na temat planetogenezy...

Cytuj
Tu to się trochę plączesz ;D, albo dziecko które się bawi (świadomość) albo maszyna (mechaniczny kameleon)

E... Napisałem: "Wkońcu można na to spojrzeć w kategoriach czysto fizykalnych..."
Czyli że ten sposób patrzenia jest pewną krańcowym aspektem wywiedzionym z przypadku "dziecka". To są dwie odrębne supozycje, tyle że wywiedzione z tych samych przesłanek. W praktyce: albo jedno, albo drugie.

I wydaje mi się, że gdybyśmy chcieli rygorystycznie trzymać się Ockhamowskiej brzytwy (w rękawicach, oczywiście...), to ocean należałoby rozpatrywać w kategoriach czysto mechanicystycznych - przypisywanie mu jakiejkolwiek świadeomości czy intencjonalności - w braku dowodów - jest już mnożeniem bytów ponad koniecznopść.

Hokopoko

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #159 dnia: Maja 13, 2006, 11:34:21 am »
Cytuj
Fajnie, że przytoczyłaś ten cytat, bo mnie osobiście wydaje się on kluczowy. I owszem, przynajmniej po części zgadzam się ze stwierdzeniem, że ludzie poszukują ,,luster''. Wystarczy popatrzeć, jak większość z nas wyobraża sobie Obcych- raczej nie jako ocean galarety pokrywający jakąś tam dziwaczną planetę. Znacznie częściej są oni małymi szarymi ludzikami z wielkimi głowami, a więc mniej więcej tym, czym nasz gatunek mógłby się teoretycznie stać za paredziesiąt tysięcy lat. Czyli są pewnie tacy jak my, tylko o wiele dalej posunięci w rozwoju, mądrzejsi i doskonalsi. Z całą pewnością mają wszystkie nasze pozytywne cechy, w dodatku znacznie wyolbrzymione, a tych negatywnych już dawno się pozbyli. Są jakby odbiciem tego, co w nas najlepsze i najszlachetniejsze. Zbiorowość ludzka w jakimś sensie potrzebuje wiary w takie istoty. (Przypomnijmy sobie, że w starożytności prawie wszystkie bóstwa przedstawiane były w postaci antropomorficznej). Takie przynajmniej można odnieść wrażenie.  A jak Wy to widzicie?


Tylko należałoby zadać pytanie, czy owa skłonność do poszukiwania podobnych sobie jest powodowana potrzebą dowartościowania siebie, czy też wynika z ograniczeń percepcyjnych człowieka, tzn. wyobrażmy sobie "innych" jako pewne mutacje nas samych dlatego, że nie przychodzi nam do głowy, iż życie może przybrać zupełnie różne niż nasza formy... W praktyce mamy pewnie do czynienia i z jednym i z drugim.

Hokopoko

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #160 dnia: Maja 13, 2006, 11:53:34 am »
Cytuj
Bo nie bylo to intencja autora ;)

Nie no nie ma o tym w ksiazce najmniejszej informacji. Mozemy sobie dyskutowac w proznie o ukladaniu atomik po atomiku, skad bral atomiki, ze nie da sie wziac znikad czystego atomu czegostam bo sie rozpadnie alboco tylko ze to nie bedzie w ogole rozmowa na temat Solaris a na temat jakiejstam fizyki czy chemii abstrakcyjnej.


Podejrzewam, że bardzo niewiele z tego, co tu piszemy, było intencją autora... a może nawet zgoła nic... Ale moim zdaniem to nieistotne, gdyż wartość książki-powieści leży nie w tym, co na myśli miał autor, ale w tym, co czytelnik weźmie z niej dla siebie...

Mnie na przykład bardzo interesuje strona techniczna zagadnienia - a z tego, że na gruncie dzisiejszej wiedzy nie da się w żadnej mierze oceanu "wytłumaczyć" (a w zasadzie nawet niewielkie jest pole do spekulacji) dochodze do wniosku, iż strona techniczna ma charakter alegoryczny... i w ten sposób jakoś zachaczam o to, co Lem chciał przekazać.
Zastanawia mnie natomiast co innego. Lem, co już było tutaj zauważone, siadając do pisania nie miał planu powieści; ale czy nie miał planu fabularnego,czy też również w ogóle nie wiedział, co chce przekazać w sensie idei...

maziek

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #161 dnia: Maja 13, 2006, 11:56:07 am »
off-topic. Hopoko, na twoim kieliszku jest profi Twój, Lenina czy Sokratesa?

Macrofungel

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #162 dnia: Maja 13, 2006, 06:25:13 pm »
Cytuj
Tylko należałoby zadać pytanie, czy owa skłonność do poszukiwania podobnych sobie jest powodowana potrzebą dowartościowania siebie, czy też wynika z ograniczeń percepcyjnych człowieka, tzn. wyobrażmy sobie "innych" jako pewne mutacje nas samych dlatego, że nie przychodzi nam do głowy, iż życie może przybrać zupełnie różne niż nasza formy... W praktyce mamy pewnie do czynienia i z jednym i z drugim.

No tak, niemożliwośc wyobrażenia sobie istoty zasadniczo rózniącej się od nas podwzględem biologicznym wynika chyba po prostu z naszej ograniczonej wiedzy na temat możliwych postaci życia. Tak więc to nie dziwota, że będziemy się raczej spodziewac stwora zbudowanego z białek niż ze związków krzemu. Ale nie tylko o biologiczne podobieństwo tu chodzi. My nie tyle chcemy zobaczyć obcego który wyglądajak człowiek, co obcego który myśli jak człowiek, odczuwa jak człowiek, ma podobny jak my system wartości i wyznaje podobne idee, bo utwierdziłoby nas to w przekonaniu, że to w co wierzymy i to co robimy nie jest włącznie naszym wymysłem.  

Cytuj
Zastanawia mnie natomiast co innego. Lem, co już było tutaj zauważone, siadając do pisania nie miał planu powieści; ale czy nie miał planu fabularnego,czy też również w ogóle nie wiedział, co chce przekazać w sensie idei...

Wow, a toś dobre pytanie zadał!  Co jak co, ale ja nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć i  mam całkiem uzasadnione wątpliwości, czy ktokolwiek mógłby tego dokonać.

chmura.

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #163 dnia: Maja 14, 2006, 09:24:09 am »
w innym watku chmura. pisała: "chmura. sądzi także, ze 'ideały etyczne' są 'ważniejsze' od odpowiedzi na pytania 'jak jest'. przecież w ostatecznym rachunku to właśnie 'ideały etyczne' - cicho, skutecznie, bezwzględnie - sterują naszym zachowaniem..."
***
np. w "solaris" "ideały etyczne" i spowodowane ich treścią dylematy moralne, skuteczniej od tak lubianych przez miłośnikow klasycznej literatury s-f miotaczy antymaterii itp. gadżetów, obezwładniają gibariana, snauta, sartoriusa, kelvina. w efekcie ci kwilą, sikają pod siebie  i - z bezradności i (lub) wstydu - robią sobie po pijanemu różne rzeczy (zupełnie jak pewien inzynier, który jest sąsiadem chmury. spod szesnastki...) , przy okazji zupełnie dezorganizując działanie stacji. strzeżcie się swoich "ideałów etycznych", o miłośnicy Lema! ch.
« Ostatnia zmiana: Maja 14, 2006, 09:27:21 am wysłana przez chmura. »

chmura.

  • Gość
Re:  Akademia Lemologiczna [Solaris]
« Odpowiedź #164 dnia: Maja 14, 2006, 10:45:47 am »
siedzialam kiedyś w samochodzie na dachu centrum handlowego i patrzyłem na tysiące wron lecących ku miejskiemu parkowi. myślałem o tym, że KONTAKT trwa już od dawna, tylko go nie zauważyliśmy. był zmierzch.
*
pijąc piwo i jedząc hot-doga, chmura. myślała, że geny wron prawie pokrywają się z jej genami, a przeciez wymiana informacji i obcowanie emocjonalne, choć możliwe,  są w przypadku kobiet i wron  bardzo trudne i - zapewne - nigdy nie będą intensywne. jakież małe są zatem szanse na KONTAKT ludzi i organizmów naprawdę OBCYCH, tak OBCYCH, że o zadnych "genach" nie ma juz sensu mowic, bo nie ma nawet genów! teraz minęły miesiące, a chmura. ciągle jeszcze zastanawia się nad tym, np. rankami, kiedy glaska swojego jamnika. w przypadku psów jest przeciez o niebo lepiej niż w przypadku wron... np. ostatnio pirx przyniósł chmurze. w zębach do łóżka surowego kartofla. chmura nie miala żadnych watpliwości: to był podarunek. thx pirx!
*
chmurze. wydaje się, że te jej myśli z dachu jakoś pasują do wątku o "solaris". :)
ch.