Autor Wątek: Matematyka krolowa nauk ;)  (Przeczytany 275320 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13609
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1125 dnia: Sierpnia 02, 2024, 04:36:06 pm »
Ja się nie mogę merytorycznie ustosunkować, ale jaki jest rozkład rudych w populacji i ile w ogóle jest kolorów włosów, bo czy chłopiec czy dziewczynka to można w miarę zgodnie z rzeczywistością założyć, że fifty/fifty. I jaki kolor ma łyse dziecko - takie też bywają w niemowlęctwie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2601
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1126 dnia: Sierpnia 02, 2024, 05:03:08 pm »
Jestem rudy, a moi sąsiedzi to brunet i brunetka, którzy mają dwójkę dzieci. Jakie jest prawdopodobieństwo, że przynajmniej jedno z dzieci jest rude  ::)
Myślę, że mniej więcej jedynka ;) ;D

https://www.cda.pl/video/14529858dc
(Od 55'00" do 55'25")

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3041
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1127 dnia: Sierpnia 02, 2024, 05:09:43 pm »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13609
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1128 dnia: Sierpnia 03, 2024, 09:44:36 am »
Co dziwnego. Po co rodzić w wolnym?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3041
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1129 dnia: Sierpnia 03, 2024, 01:16:41 pm »
Może mniejsza kolejka  ::)

*
Co powiecie na to:

1
Mam dwójkę dzieci. Jedno z nich jest chłopcem urodzonym we wtorek. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam dwójkę chłopców?

2
Mam dwójkę dzieci, jedno z nich jest chłopcem. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam dwójkę chłpoców i jeden z nich jest urodzony we wtorek?

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2601
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1130 dnia: Sierpnia 03, 2024, 04:46:52 pm »
1. Jak wyżej, 13/27.

2. Hm. O ile dobrze rozumiem, chodzi o to, że DOKŁADNIE jeden z dwójki jest urodzony we wtorek? Nie, że PRZYNAJMNIEJ jeden?
Będę wychodził z pierwszego założenia.

Prawdopodobieństwo dwóch chłopców, bez uzupełnienia, że jeden z nich jest urodzony we wtorek, wynosi P0=1/3.
Oczywiście jeśli wierzyć mądrym ludziom 8)

Dalej, prawdopodobieństwo, że jedno z dwójki dzieci jest urodzone we wtorek P1=1/7.
I drugie też : P2=1/7.
Analogicznie, prawdopodobieństwo, że jedno z dwójki NIE jest urodzone we wtorek P1’=6/7.
Tak samo drugie: P2’=6/7.

P., że pierwsze jest urodzone we wtorek, a ponadto drugie nie jest:
P1*P2’=(1/7)*(6/7)=6/49
I vicevers:
P2*P1’=6/49

P., że zachodzi albo pierwsza, albo druga z dwóch ewentualności:
1–(1–P1*P2’)*(1–P2*P1’)=1–(43/49)2=552/2401

Wreszcie to samo, ale z uwzględnieniem prawdopodobieństwa dwóch chłopczyków:
P=(552/2401)*(1/3)=184/2401≈0,077 ,
o ile się nie rypłem :)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3041
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1131 dnia: Sierpnia 03, 2024, 06:53:54 pm »
Jak wyżej (1) to oryginał ;)

Ale Ok, uprzedziłeś mnie - po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że powinno być tak:

Mam dwójkę dzieci, z których co najmniej jedno jest chłopcem. Jakie jest prawdopodobieństwo, że mam dwóch chłpoców i przynajmniej jeden z nich urodzony jest we wtorek?

ps
po protestach i konsultacjach Dragan przyznał, że treść oryginalnego zadania jest wieloznaczna  :)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2601
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1132 dnia: Sierpnia 03, 2024, 06:59:01 pm »
Jak "przynajmniej", to u mnie wychodzi 13/147.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1424
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1133 dnia: Sierpnia 03, 2024, 10:07:34 pm »
Mam spinę.
Spina to plecy.
https://ru.m.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D0%BF%D0%B8%D0%BD%D0%B0
Przynajmniej takie mam pierwsze skojarzenie.

Przykład użycia:
-Co masz taką spinkę? = "czemu jesteś spięty?"
(W idiomach coś zmieniają tylko poeci)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 03, 2024, 10:24:19 pm wysłana przez xetras »
"Wspólnota narodu buduje się na kiczu" (Kundera)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2601
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1134 dnia: Sierpnia 19, 2024, 05:20:58 pm »
Pytanie z Quory:

Dla jakich liczb rzeczywistych x istnieje nieskończony ciąg różnych dodatnich liczb całkowitych k(1), k(2), …, taki, że (I): k(m) +k(n) nigdy nie jest potęgą 2 dla dowolnego n ≠ m oraz (II): k(i) < i*x dla wszystkich i?

Hm. Ponieważ zarówno "i", jak i k(i) są liczbami dodatnimi całkowitymi, to chyba logicznie byłoby założyć, że operator "k" oznacza mnożenie liczby "i" przez pewną stałą, również całkowitą. Względnie podniesienie do całkowitej potęgi.
Jeśli chodzi o mnożenie, to jako pierwszy przychodzi do głowy mnożnik 3:
k(i)=3i
Ciekawym, czy da się wykazać, że dla dowolnego i liczba 3i nie jest potęgą 2 ?
Innymi słowy, że 2n nie jest podzielna przez 3 ?
 :-\

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13609
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1135 dnia: Sierpnia 20, 2024, 09:38:29 am »
Mnie się zdaje że nie może być, ponieważ jest to liczba postaci 3*3*3*3...(i razy) - odwrotność rozkładu na czynniki pierwsze - więc nie ma w tym iloczynie nigdy 2, co jest warunkiem podzielności przez 2. Lub mówiąc inaczej nieparzysta*nieparzysta=nieparzysta, liczba nieparzysta nie jest podzielna na 2. A podzielność na 2 ex definitione zachodzi dla każdej liczby będącej potęgą 2 dla wykładników N. Czy też pytasz o wykładniki niekoniecznie należące do N?


Mnie się zdaje, że dla wymiernych wykładników, czyli możliwych do zapisania jako i=m/n też nie zachodzi, bo 3^(m/n) to n rooth 3^m co jest równoważne n rooth 3*n rooth 3*n rooth 3...(m razy). A dla niewymiernych tym bardziej (mi się zdaje tym bardziej ;) )
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 20, 2024, 09:53:11 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2601
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1136 dnia: Sierpnia 20, 2024, 04:39:06 pm »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13609
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1137 dnia: Sierpnia 22, 2024, 09:57:45 am »
Sorki, byłem całkowicie odpadnięty. Diabeł zdaje się tkwi w sumie. Zakładając po Tobie k=3 3^n samo w sobie nie jest podzielne przez 2. W treści zadania jest jednak suma 3m+3n (m, n dowolne, różne od siebie), która to dopiero ma być niepodzielna przez 2 - a np. dla m=1 i n=3 masz 3+9=12, co jest podzielne na 2. Bo 3m+3n=3(m+n). Jeśli m+n będzie parzyste, czyli zawierające czynnik pierwszy 2 to nieparzystość k nie uchroni przed podzielnością całości przez 2. Nie jestem też pewien (ale to nie Twoja wina, tylko tego, co zadanie układał), co znaczy k(i) - czy to faktycznie tyle co k*i czy i-ty wyraz jakiegoś ciągu k. Hmm... Powinno być wówczas w indeksie dolnym, ale może tam nie da się pisać w indeksie dolnym.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2601
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1138 dnia: Sierpnia 22, 2024, 06:06:29 pm »
Nie bardzo kapuję, co tu ma do rzeczy 3^n ???

Według mnie, sprawa wygląda dość prosto: mamy nieskończony ciąg [1, 2, ..., i, ..., +∞[ liczb naturalnych. Okej. Do tego mamy pewien operator, czy też, jak kto woli, funkcję k(i), która dla każdego naturalnego argumentu "i" z tego ciągu jako dziedziny zwraca w charakterze wartości inną liczbę, również naturalną. Pytanie: co to za funkcja k(i), jeśli dla dowolnych argumentów m, n ma być spełniony warunek: k(m)+k(n) nie jest potęgą 2 ?

Moim zdaniem, najprostsza odpowiedź (aczkolwiek, być może, nie jedyna) brzmi: a czemu nie k(i)=3i ?
Przecież k(m)+k(n)=3m+3n=3(m+n) jest zawsze podzielna przez 3. Podczas gdy 2 do dowolnej potęgi, czyli 2*2*...*2 nigdy nie dzieli się bez reszty przez 3. Czy z tego nie wynika, iż 3(m+n) nie może być potęgą dwójki?
A jeśli tak, to część druga, czyli rozwiązanie nierówności, to już technikalia.

Sorki, maźku, że zawracam Ci głowę tymi bzdurami :D

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13609
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Odpowiedź #1139 dnia: Sierpnia 22, 2024, 07:33:39 pm »
Skutki pisaniny bez przeczytania treści zadania tylko w oparciu o ułomną pamięć. To co przeczytałem przedwczoraj dlaczegoś zbiegło mi się w pamięci do stwierdzenia, że k(m)+k(n) ma być niepodzielne przez 2 (a nie, że nie może być potęgą 2). Tak więc strzeliłem kulą w płot, raniąc się w stopę  :( .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).