Heh, też mnie "Cechy" zmyliły w pierwszej chwili, i też myślałem, że intencjonalne. Ale jak już Krecik się pojawił, to zakładałem, że to tylko aluzja do jakiegoś żartu, nie - dzieła. Wcześniej też przypuszczałem, że to coś z przedziału pomiędzy "Traité du triangle arithmétique" i "La Géometrie" a "Lilavati" i "Kalejdoskopem matematycznym".