Skoro tak do sprawy podejdziemy, to wyjdzie na to, że kapitalizm tym tylko różni się od tzw. realnego socjalizmu, że skuteczniej potrafi wmawiać ludziom potrzeby .
Skuteczniej wmawiać – i skuteczniej zaspokajać
Pozostaje wprawdzie otwarte pytanie, czy owo kreowanie
ad infinitum zupełnie nowych potrzeb jest czynnikiem pozytywnym, czy też nie. Z jednej strony, potrzeby materialne, chęć posiadania wciąż więcej dóbr, w tym luksusowych, różni człeka od zwierząt. W tym sensie są one poniekąd motorem, napędem rozwoju cywilizacji.
Od dawna zauważono, że primum edere, deinde philosophari. To prawda, ale chyba nie cała prawda. Najawność pożywienia jest warunkiem niezbędnym, ale nie wystarczającym. Wszakże efektywność i wydajność, dajmy na to, pracy umysłowej rośnie, gdy się jej zajmuje, siedząc po sutym obiedzie w wygodnym fotelu, w klimatyzowanym pokoju, z filiżanką espresso w dłoni, niż w ciemnym, zimnym
baraku w stalinowskiej
szaraszce. Dowodem – na przykład wyniki prac nad bronią atomową w Stanach i w Związku w pierwszej połowie lat 40-tych.
Z drugiej strony, intuicja podpowiada, że istnieje pewne optimum konsumpcji, po przekroczeniu którego komfort materialny staje się hamulcem rozwoju. Obrazowo rzecz ujmując, mózg obrasta w tłuszcz
Nie mówiąc już o tym, że nadprodukcja dóbr zwiększa entropię środowiska, czyli po prostu niszczy go...
* * *
FILONOUS: /.../ Sieć neuronowa człowieka nie jest aparaturą tak sprawną, tak dowolnie podległą świadomości, jak to niektórzy usadzą. Jak zostało wykazane eksperymentalnie, pamięć ludzka zawiera około milion razy więcej elementów utrwalonych od ich liczby dostępnej usiłowaniom dowolnego przypominania. W hipnozie człowiek może przypominać sobie przejścia i zjawiska, do których na jawie nie ma żadnego dostępu. Tak np. w badaniach psychologów amerykańskich okazało się, że murarze potrafią, zahipnotyzowani, dokładnie opisać wygląd poszczególnych cegieł, które kładli przed 8–10 laty jako jedne z dziesiątków tysięcy podczas budowy. Człowiek taki opisze ci pewną cegłę w murze domu, który stawiał, powiedzmy szóstą od rogu w ósmej warstwie na trzecim piętrze, jako posiadającą czerwonawą plamkę, na krawędzi i drobne wykruszenie lewego narożnika, co oczywiście można sprawdzić — i co zostało sprawdzone! Te fenomenalne wyniki wskazują, że pamięć przeciętnego człowieka zawiera do 1015 elementów, a zaledwie około milionowej części z nich ów człowiek może stać się dowolnie świadomy dzięki przypomnieniu na jawie, tj. w stanie normalnym.Zaskakująco, moim zdaniem. Jeśli to, o czym pisze Lem, odpowiada rzeczywistości – a nie mam powodów wątpić w to, – znaczy, cała informacja, odebrana przez narządy zmysłów w ciągu życia, zostaje zapisana na jakimś nośniku materialnym? Przede wszystkim chodzi o informacji wzrokowej. Znaczy, podobnie jak rejestrator samochodowy, nasz mózg nagrywa „wideo” wszystkiego, co znajdzie się w polu widzenia dwóch jego „obiektywów”, wszystkiego, co zobaczyliśmy nawet skrajem oka?
Hm... setki tysiąc godzin panoramicznego, stereoskopowego „wideo” wysokiej rozdzielczości kryją się gdzieś w głębi mózgu...
Do czego można porównać to wideo? Z grubsza, w dużym uproszczeniu – do filmu w jakości co najmniej Full HD, a może nawet 4 lub 8K Ultra HD.
Spróbujmy obliczyć. Przyjmiemy, że jedna godzina filmu HD „waży” powiedzmy 10 GB = 10
10 bajtów = ca. 10
11 bitów (
elementów, wg Lema).
Dalej, średnia trwałość życia, dajmy na to, 70 lat. 24*365*70, minus osiem godzin snu... mniej więcej 400 000 godzin aktywnego „nagrania wideo”. Wychodzi, że przeciętna pojemność pamięci wynosi wielkość rzędu 10
16..10
17 bitów. To nie bardzo się różni zarówno od lemowskich 10
15 elementów, jak i od współczesnej oceny:
https://www.mobimaniak.pl/158310/ile-terabajtow-ma-mozg-pojemnosc-mozgu/Gdzie się mieści, na jakim nośniku, podłożu zostaje zapisana ta ogromna ilość informacji? Wygląda na to, że cała czaszka wypchana jest obwodami scalonymi NAND flash
A przecież mózg to nie tylko „pamięć”, ale także „procesor”, i obwody zasilania-chłodzenia, czyli naczynia krwionośne, i tkanka tłuszczowa jako materiał konstrukcyjny, itd... Hmm...
Na serio:
FILONOUS: /.../ Natomiast ośrodkowy układ nerwowy, sieć człowieka, posiada 1010 elementów (neuronów)...Pytanie: czy może „klasyczny”, w sensie nie-kwantowy, układ, składający się z 10
10 elementów, zawierać ilość bitów (nadającej się do odczytu) informacji o 5..7 rzędów większą?