Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Hoko

Strony: 1 ... 175 176 [177] 178 179 ... 187
2641
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 30, 2006, 06:36:59 pm »
Cytuj

W "Diunie" są wielki frakcje władające nowoczesnymi technologiami, awiększość osób kożysta z nich tylko kupując (głównie broń), tak jak kraje trzeciego świata kupują rakietnice.
A co doczarów, to jakbyś poczytał trochędalej, to byś siędowiedział iżnie ma tam żadnych czarów, a jedynie sztuczki i legendy mające na celu rządzenie ciemnymi masami.

Lem gdzieś zauważył, bodaj w Sumie, że jednym z podstawowych problemów ludzkiego oglądu świata jest postrzeganie przyszłości jako wyolbrzymionej teraźniejszości. Wiec gdyby pisarza z paleolitu zapytać, jak wyobraża sobie przyszłość, to powiedziałby, iż będą istniały olbrzymie samobieżne maczugi. I do tego de facto sprowadza się większość literatury traktującej o przyszłości - są to mniej lub bardziej udane wariacje na temat tego co jest, ubrane jedynie w egzotyczne lub odrealnione stroje.

2642
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 30, 2006, 05:25:00 pm »
Cytuj


"Diuna" to nie fantasy. Wszystkie elementy fantasy-podobne zawarte w tym utwoże (przynajmniej pierwszej części, bo na niej poprzestałem)

Hi hi, a jednak poprzestałeś...
Cytuj
Co do pomieszszania nowoczesnych technologii i prymitywizmu społeczno-ustrojowego, to taki stan może rzeczywiście byćefektem dekadencji cywilizacyjnej, ale twierdzenie iż taka dekadencja nie może trwać długo jest w brew pozorom mylne. Wystarczy spojrzeć na arabów, których cywilizacja w 12 wieku przestała sięrozwijać, a wręcz popadła w pewien regres za sprawą religii (która jest obecna także w "Diunie") i po dziś dzień nic sięnie zmieniło, a nawet nie zapowiada takich zmian. Ci arabowie urzywająwielu nowoczesnych urządzeń, na których nie bardzo sięznaja (jak w "Diunie") i trwa to już jakieś 800-900 lat., a więc jak widzisz nie ma w tym nic niesamowitego.
Są dekadencje i dekadencje. Mnie chodziło o to, że w takim stanie nie może trwać cywilizacja wysoko rowinięta technologicznie, gdyż nie tylko postęp naukowy, ale również, po znalezieniu się na odpowiednio wysokim poziomie, utrzymanie status quo wymaga olbrzymich nakładów ludzkich, finansowych i wszelkich innych. Przy zaawansowaniu technologicznym, na jakim pozostali Arabowie, tego typu sprawy nie mają żadnego znaczenia. W literaturze najlepszym przykładem stanu rzeczy, jaki miałem na myśli, będzie zapewne 'Wehikuł czsu' Wellsa. Poza tym, z tych kilku stron Diuny doszedłem do wniosku, że tam nie tylko jest zaawansowanie technologiczne, ale również rozmaite "czary". Wiec zgodzę się z Dzi, że atmosfera jest tam cokolwiek średniwieczna, ale w takim temacie to ja wolę Robin Hooda.

2643
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Października 30, 2006, 05:05:59 pm »
Ja bym tam zaryzykował i bez CE. Ale na pewno mają, może tylko zapomnieli przykleić.

2644
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Października 30, 2006, 03:28:53 pm »
No to, Maziek, lecimy!


2645
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 30, 2006, 12:42:29 pm »
Ja bym powiedział, że sf nie tylko się nie kończy na Lemie, ale wręcz z Lemem ma niewiele wspólnego - oprócz obiegowych opinii i fabuły umiejscowionej w przyszłości w jego powieściach. Lem porusza realne problemy podczas gdy Diuna czy rzeczony Asimow (to chyba u niego był gdzieś zamordowany człekokształtny robot - nie pamiętam bo czytałem tylko streszczenie w jakiejś gazecie), więc tutaj rzeczywiście nie ma nic poza rozrywką, a i wtej kategorii nie jest to moim zdaniem jakiś wyśrubowany poziom, przynajmniej jeśli rozrywki nie zawężymy do sf. Diuna to mieszanina sf i fantasy i to miewsznina, której szczególnie nie lubię. Akurat tak się składa, że nie wszystko jest możliwe[b/] i dojście do rozmaitych osiągnięć technologicznych musi pociągać za sobą rozmaite inne konsekwencje. Stan pomiesznia wysoko rozwiniętej technologii i przeróżnych anachronicznych plemiennych naleciałości może wystąpić, ale tylko jako stan przejściowy, np. cywilizacyjnej degradacji, i byłby to raczej stan krótkotrwały. Dlatego umiejscawiałbym Diunę w okolicach rzeczonego Fantasego...

2646
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 29, 2006, 07:42:47 pm »
Fantasy to jest taki jeden żulik, co na rogu o pięćdziesiąt groszy prosi (serio, miał na kapocie nalepkę z napisem "Fantasy").
A Fantazy to z kolei imię hrabiowskie.

2647
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Października 29, 2006, 07:36:11 pm »
Cytuj
Ten drugi kot dużo fajniejszy.

A tam, nie znasz się na sztuce...

2648
Hyde Park / Re: Tabula Rasa
« dnia: Października 29, 2006, 07:24:43 pm »
Gdy się przewrócisz, nie czekaj, aż wstaniesz.

Joyce

2649
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Października 28, 2006, 10:44:02 pm »
A czort z Giertychem. Przeżyliśmy Gierka, przeżyjemy i Giertycha. Niech im ziemia lekką będzie.

A żeby nie było tak grobowo, to znalazłem jeszcze jednego śwarnego kotka:


2650
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 28, 2006, 10:32:18 pm »
Ja bym to nazwał fantazy.

2651
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 28, 2006, 09:21:03 pm »
Diuna, hi hi, Diuaa... ja się wyłożyłem po pierwszym rozdziale. A może nawet wcześniej, już nie pamiętam, bo to dawno było. Teraz nawet nie podchodzę do p ółek z takimi książkami. Chyba że mnie kto popchnie...

2652
Hyde Park / Re: Tabula Rasa
« dnia: Października 27, 2006, 11:15:36 pm »
Cytuj
Niestety, autor nieznany:


Tell me why the stars do shine,
Tell me why the ivy twines,
Tell me why the sky's so blue,
And I will tell you just why I love you.

        Nuclear fusion makes stars to shine,
        Phototropism makes ivy twine,
        Rayleigh scattering makes sky so blue,
        Sexual hormones are why I love you.

 ;D

PS
Hoko jednak miał rację, dryga...

O kruca, autor ma prawie taki sam desktop jak ja. Tylko ja mam ładniejszą konsolę. A co...
Ale poza tym to gość, wygląda na to, interesuje się UFO i innymi hobbitami... co kto lubi...

O los desvarios de un Malkavian enfermo...

2653
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 23, 2006, 11:42:11 pm »
Cytuj
Cytuj

A przede wszystkim: świat Lema jest naukowo mierzalmy, policzalny, wyjaśnialny do końca... Tzn. - on nie twierdzi, że ma takie wyjaśnienia, ale pokłada głęboką wiarę w to, że są one możliwe. A tajemnica naszej duszy to... ewolucyjnie odziedziczone odruchy niższe, agresja czy popędy, które kłócą się z wyższymi... Świat Dicka i człowiek Dicka to jedna wielka zagadka. Ponadto - świat Lema jest moralnie obojętny, tzn. nie gra z nami w nic, nie sprzyja nam, ale też nie jest wrogi  

 

I o to chodzi! Misterium, czyli z łaciny tajemnica, ma też inne znaczenie: złudzenie. Jeśli czegoś nie można zbadać (zweryfikować,l sfalsyfikować), to i gadka o tym jest niczym więcej jak dyskusją o gustach. ja tam bardzo lubię rzeczowość Lema i zgadzam się z Dzi. Dickowi przytrafiło się kilka ciekawych opowiadań - i wtym bywa naprawdę dobry - ale Ubik to, jak już gdzieś zauważyłem, sen pijanego.

A ciekawe jak po czesku jest "tajemnica naszej duszy"? Ma kto może jaki słownnik tego genialnego języka?

2654
DyLEMaty / Odp: Ludzkość jako gatunek
« dnia: Października 23, 2006, 10:53:56 pm »
Wszystkich stanów nigdy nie można znać.  Stany poznaje się właśnie podczas obliczania ewolucji układu (najpierw wybiera się jakiś jeden punkt o znanych parametrach). W sumie szczególy tej procedury bywają skomplikowane i trzeba by sie zagłębiać w matematykę, ale do zrozumienia wystarczy obraz poglądowy.

2655
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Października 23, 2006, 08:10:09 pm »
A boż on potrafił czytać?
A jeśli nawet, to wtenczs nie było jeszcze dzisiejszych języków, tylko jakieś plemienne narzecza (przynajmniej w tej części europy). Biblii jako takiej tez chyba nie było, a to co było, było pisane po łacinie czy innej aramejszczyźnie...

A może chociaż ktoś wie, jak po czesku 'Biblia'?. Albo czy jest gdzieś w sieci słownik polsko-czeski? Znalazłem co prawda jeden, ale to chyba, cholera, jacyś ateiści-liberałowie, bo żadnych kościelnych haseł nie znajduje...

Strony: 1 ... 175 176 [177] 178 179 ... 187