Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
DyLEMaty / Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Hoko dnia Dzisiaj o 03:36:51 pm »
Cóż... nie śledzę tego na bieżąco i kanał Sekielskich miałem za poważny, ale po nieco głębszym przejrzeniu filmów widzę, że to jakaś sekta jest. To trzeba będzie brać poprawkę i na inne tematy, co stamtąd wychodzą  :)
https://www.youtube.com/watch?v=eGn8cSccW2E
2
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Eden]
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Dzisiaj o 02:10:22 pm »
taśmę zapisaną pismem elektrycznym...
Tropem elektrycznego języka może podążmy do finału?

Skoro tak o tym języku wspominacie, pójdźmy jego tropem ;).

Raz - jest to poniekąd powtórka z "Astronautów" (kolejny powód by się z nimi "Eden" kojarzył ;)), tam mieliśmy przecież ten wątek:

"Istotnie, drut był namagnesowany, tak jakby go na całej długości „zapisano” drganiami elektrycznymi, tworząc jedyny w swoim rodzaju „list międzyplanetarny”. Przypominało to sposób nagrywania dźwięków na taśmę stalową, z dawien dawna praktykowany w radio i telefonii."

Aczkolwiek w "A." Lem sięgał po prostu po stare rozwiązanie Poulsena:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Telegrafon
Tu jest znacznie bardziej kreatywny (czyli kolejny plusik!), acz niekoniecznie oryginalny, bo coś podobnego, nawet bardziej szczegółowo opisanego, fundnął już nam w debiutanckim "Człowieku z Marsa" (gdzie nośnikiem był - bardziej fantazyjnie - proszek, nie - podkład):

"Na czerwonym blacie biurka leżał lśniący błękitnie wałek z jakiejś metalicznej substancji. Ująłem go w rękę — zwisła mi.
— Czy to ołów? — spytałem. Mr Frazer uśmiechnął się.
— Nie, to nie jest ołów, to jest bardzo rzadki na Ziemi metal: to jest pallad…
Odkręcałem powoli wieczko — zalśnił matowo gwint — zaglądnąłem do wnętrza: był to wydrążony walec, wypełniony jakimś proszkiem.
— I cóż to jest?
Mr Frazer wysypał proszek na kawałek białego papieru, potem położył papier na szklanej płycie zawieszonej na dwu statywach i przyłożył od spodu metalowy wałek. Przesunął nim raz w jedną, raz w drugą stronę. Zdaje mi się, że krzyknąłem. Na papierze drobinki proszku, jakby opiłki, ułożyły się w rysunek: trójkąt ze zbudowanymi na bokach kwadratami. Twierdzenie Pitagorasa. Pod spodem widniały trzy małe znaczki podobne nieco do nut. Frazer zesypał starannie proszek do walca, zamknął go i schował do szuflady. Następnie spojrzał na mnie, jakby chcąc zbadać, jakie wrażenie wywarł na mnie ów dziwny pokaz, i mówił dalej'


"— Co to jest? — spytałem, wskazując na walec z palladu, który na stronie pobocznicy posiadał coś w rodzaju guzika czy klawisza.
— To jest, zdaje się, przyrząd do pisania, czy też do uwieczniania myśli. Tam w środku jest taki proszek, coś w rodzaju opiłków niemetalicznych jakiejś substancji organicznej… Walec ten posiada nader dowcipne urządzenie, które wytwarza zmienne pole elektryczne, przenoszące się na proszek… Zmiany zostają tak utrwalone, że proszek wysypany na papier…
— Ach, wiem już — przerwałem — widziałem to wczoraj, ale jak to jest możliwe?"


Dwa - przywodzą wspomniane odmienności Obcego pisma na myśl i te (awijowe) słowa ze "Zwycięzcy" Żuławskiego:

"niech się nauczy czytać księgę tam ukrytą, a barwami tylko pisaną"

(Widać po raz kolejny, że lepiej było sobie kształtować gust na nim, niż na "Księżniczkach Marsa" i "Doc'ach" Smithach.)

Ten z przekraczaniem lustra by wejść do innego świata

Modny w sumie temat... "Alicja...", potem pewne wątki "Księgi Nowego Słońca" Wolfe'a i "Amberu" Zelazny'ego (o których kiedyś gadaliśmy...).
3
Lemosfera / Odp: Szkice genealogiczne
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Zorro2212 dnia Dzisiaj o 02:03:00 pm »
Mam pytanie o Mariana Hemara. Jak wiemy z biografii Agnieszki Gajewskiej (via Anna Mieszkowska, WZWZ s. 176-188) kontakt po wojnie udało się Lemom z nim nawiązać. Po serii listów od wuja Samuela w końcu odpisał (choć nie wiadomo co). Pytanie brzmi: dlaczego potem zamilkł? Czy zgadzacie się z podaną przez Gajewską opinią Mieszkowskiej, że nie zdawał sobie sprawy jak wyglądała sytuacja Żydów w okupowanym Lwowie? Czyli w domyśle: obraził się na wuja Lema, że nie podjął próby uratowania jego matki? Czy są możliwe inne teorie?
4
Akademia Lemologiczna / Odp: Akademia Lemologiczna [Eden]
« Ostatnia wiadomość wysłana przez liv dnia Dzisiaj o 11:30:46 am »
Cytuj
Zaprawdę...Dekonstrukcja ta przebiega w ten sposób, że znaczenie przestrzeni galaktycznych ujawnia się wyłącznie jako efekt tekstu fikcjonalno-fantastycznego...eee...taaakkk:))
Ale to porównanie fabryki do lustra - ciekawe!
Tak, jest tam kilka ciekawych pomysłów.
Ten z przekraczaniem lustra by wejść do innego świata, ten z językiem elektrycznym... niestety myśli utaplane w takiej mądromowie, że wychodzi mętny bajtlok.
I trudno wybrać ziarno.
Zwłaszcza, gdy się jest przeciętnym zjadaczem ryżu.

Tropem elektrycznego języka może podążmy do finału?

Zatem wszedł do gabinetu ten trzeci dubelt!
Tak po prostu, dziurą w ogrodzeniu, niezamkniętym nieprzezornie  włazem rakietowym, korytarzami,  wprost do sali w której odbywała się panelowa dyskusja nad wiadomym filmem.
Wdarł się na kolaudację, nie zadzwonił nawet dwa razy, o co przy jego elektrycznych właściwościach aż się prosiło i spowodował niejaką konsternację panelistów-dyskutantów.
Za to przyniósł ciekawe wiadomości. Oczywiście dopiero po ustaleniu dość skomplikowanych  zasad komunikacji. To może być wątek odrębny.
Czego się dowiadujemy?
Że edeńska cywilizacja zauważyła ich przylot, potraktowała jako niechciany i postanowiła intruzów otorbić.
I spostponować w narodzie.
Zastosowano miotacze ściany-muru (nieberlińskiego jednak) otaczające rakietę. Uruchomiono miotacze potwarzy rządowych... jakby pomnikowe?...
oraz nałożono blokadę informacyjną, z czego wniosek, że nie było tam wolnych (tym bardziej, szybkich), więc zapewne żadnych - mediów opozycyjnych.
Wniosek – dyktatura, w porywach totalitarna.

To ona steruje nauką. W tej, rozwinięta teoria informacji (ale dla wybrańców – może chodzi o późniejszą cybernetykę społeczną?), niedorozwój atomistyki.
Brak problemów energetycznych na planecie.
Społeczeństwo centralnie sterowane ...centralizm demokratyczny?
W toku ewolucji aparatu centralnego organ pierwotnie kolegialny przekształcił  się  w jednoosobowy – dyktaturę (dwulecie czterech cesarzy), potem któryś kolejny dyktator stal się  „niewidzialny” tzn. nieznany, anonimowy.  :-\
Nie wiadomo kto rządzi.
Rządzą media, ale kto rządzi mediami?
Media upowszechniają wiedzę, że władzy nie ma;  Informacja powszechna – jest taka – że nie ma centralnej władzy? Tak? – powiedział do mikrofonu. – A realność jest taka, że jest centralna władza.
Kto twierdzi inaczej – znika.

Na czym polega znikanie dysydentów – niejasne (jednak raczej nie wprost - likwidacja).
Ten kto taka informacja inkorporowany samosterowna grupa niewiadomy stopień prawdopodobieństwo degeneracja zakres pauza. Efekt kumulatywny brak terminu adaptacja taka konieczność walka spowolnienie siły potencjał brak terminu pauza. Niewielka liczba obroty planetarne śmierć pauza.
Mnie to pachnie obozem wykańczającej pracy.

I tu dochodzimy do pytań o fabrykę...
Mystop
5
Lemosfera / Odp: Gra na podstawie powieści Stanisława Lema
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Czerwiec 03, 2023, 11:50:05 pm »
Można było pograć w demo. Niestety, przegapiłem okazję...
https://store.steampowered.com/app/731040/The_Invincible/
7
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« Ostatnia wiadomość wysłana przez liv dnia Czerwiec 03, 2023, 10:10:24 am »
Przy sobocie a w robocie, to nie będę się nawzbytnio wysilał...
O stratach, odzyskach i cudach bioinżynierii  ;)

Zgubiono-znaleziono!  Rzeczy ważne i ważniejsze (1910, 1902)



Gdy nadmiar obowiązków przerasta... (1902)


Kiedyś to była ta wiara w postęp, choćby pełzający (1949)
8
DyLEMaty / Odp: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Czerwiec 03, 2023, 02:51:17 am »
9
DyLEMaty / Odp: Matematyka krolowa nauk ;)
« Ostatnia wiadomość wysłana przez maziek dnia Czerwiec 02, 2023, 08:15:34 pm »
Podobnież ostatni akord - prawdziwy einstein (a raczej przedstawiciel ich nieskończonej liczby), z którego można ułożyć wyłącznie wzór nieokresowy i który nie wymaga do pokrycia powierzchni swego lustrzanego odbicia. Nazwany spectre. Autorzy ci sami.
10
Lemosfera / Odp: O Lemie napisano
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Q dnia Czerwiec 02, 2023, 05:24:41 pm »
Strony: [1] 2 3 ... 10