31
Hyde Park / Odp: ELONA MUSKA „KOLONIA” NA MARSIE
« dnia: Sierpnia 22, 2023, 09:55:43 am »Zacznę od ubocznej uwagi językowej: Dopóki nie pojawiły się w Polsce laptopy i zwłaszcza telefony komórkowe, „bateria” to jednoznacznie było jednorazowe źródło prądu stałego (dalej się ich używa, np. baterii AA lub AAA do pilotów, itd.), akumulatory były wtedy głównie lub wyłącznie ołowiowe i były instalowane w samochodach.Niech i tak będzie, pozostańmy przy tym nazewnictwie. Aczkolwiek słowo "akumulator" pochodzi podobno od łacińskiego "cumulare" - gromadzić, magazynować, i w sumie na jedno wychodzi
Razem z telefonami komórkowymi przyszła (z Ameryki) moda na nazywanie akumulatorów w telefonach bateriami. („Bateria w telefonie Zosi/Zenka jest naładowana w 20%” itp.)
Jednak moim zdaniem akumulator to ciągle urządzenie, w którym używa się procesu chemicznego lub fizyko-chemicznego do przechowywania energii.
Inne metody/urządzenia określa się jako magazyny energii. Proponuję pozostać przy tej terminologii.

Gwoli ścisłości zaznaczę na marginesie, że "bateria" to z definicji zestaw składający się z kilku jednakowych elementów. Taka na przykład bateria armat. Albo bateria ogniw elektrochemicznych, obojętnie, jednorazowych czy ładowalnych. Pod tym względem nazywanie elementów AA lub AAA baterią jest chyba trochę nie na miejscu.
A co do baterii w telefonie, to nie jestem do końca pewien, że to faktycznie bateria. Pod względem napięcia znamionowego (3,6V) to raczej ogniwo. Z drugie strony diabli wiedzą, może technologicznie to właśnie bateria z kilku ogniw, połączonych równolegle...
