Ja moze sprobuje dla odmiany bronic nieco Islamu? Zapomnijmy na chwile o wszystkich brodatych "przywodcach duchowych" i ich pomyslach.
Co dziwne, w sredniowieczu (miedzy IX a XII wiekiem) wcale religia nie przeszkadzala rozsadnemu mysleniu, natomiast mniej lub bardziej biernie, ale bardzo wspomogla rozwoj nauki. W porownaniu do osiagniec Islamu (Prorok Mohammed w zaleceniach mowi, ze Bog kaze ludziom szukac madrosci i zdobywac wiece) chrzescijanska, tlamszona przez purpuratow Europa byla bardzo, bardzo daleko w tyle. Arabowie wprowadzili do powszechnego uzycia nie tylko 1-9 zapis liczbowy (jakze ulatwiajacy kalkulacje w porownaniu do rzymskiego), ale takze pojecie ulamka, w ogole rozwoj algebry (od arabskiego al dzebira, czy jakos tak) to ich dzielo. Podobnie wiedza medyczna (jak na tamte czasy najbardziej kompletna), astronomiczna (wszystko wskazuje na to, ze Kopernik sie inspirowal i gdyby nie obserwacje oraz zapiski arabskie, moglby na pomysl nie wpasc), zmierzyli srednice ziemi (i nie palili ludzi z przekonania, ze jest plaska) z dokladnoscia do 1%. Wiec moze nie trzeba wieszac psow na religii, na pewno nie w tym przypadku - jako jezyk Koranu arabski zjednoczyl jezykowo imperium, a kalifowie byli bardzo rzadni wiedzy, tlumaczyli dziela indyjskie, greckie, mieli nawet specjalny sztab wykwalifikowanych, swietnie oplacanych tlumaczy i doslownie starali sie miec kazda ksiege i madrosc dostepna na swiecie (nawet wyszedl dekret, ze kazdy, kto dostarczy ksiege nie znajdujaca sie w zbiorach, otrzyma rownowartosc jej wagi w zlocie). Podobno po najezdzie Mongolow rzeki byly czarne od ilosci wrzucanych don rekopisow atramentowych. Biblioteka w Aleksandrii splonela. Naprawde, Arabia jest kolebka niesamowitych osiagniec i dziedzictwa, pomimo swojej religijnosci.
Dzis jedynie mam wrazenie, ze mlodszy o 600 lat ortodoksyjny Islam jest w tym samym miejscu, w ktorym byla Europa 600 lat temu.