właśnie pierwszy raz w życiu usłyszałem głos i zobaczyłem żywą postać Lema
szok.
Znaczy, ominęła Cię przyjemność oglądania audycji z udziałem Mistrza jakie nakręcił w latach '90 Adam Ustynowicz... Żałuj, znakomite były... Przechowuję je do dziś, jeszcze na kasetach VHS... O czym tam Lem nie mówił: o SI, o VR, o inżynierii genetycznej, a przeplatane to było wstawkami filmowymi pamiętam obrazki ze skomputeryzowanego domu przyszłości, fragmenty "Odysei Kosmicznej", "Epidemii", nawet tego tandetnego "Kosiarza umysłów"... Poszukaj, pewnie są dostępne gdzieś w Sieci... Ten wywiad się do nich nie umywa.
nawet nie będę mówił o pojedynczych tezach, ale to jak powiedział, że nie interesuje go co się będzie działo za milion, ale za miliard lat..
nie poczuliście się zażenowani?
Poczułem wielką pokorę w obliczu Wielkiego Umysłu.