Hmm, co do tych reklam Johny'ego Walkera, to niewątpliwie dobrze zrobione technicznie, choć jak dla mnie to purnonsens - wielkie kroczenie ku marzeniom z flaszką łiskacza w ręce. Nie wątpię, dzi, że najbardziej spodobał Ci się android i jego teksty o nieśmiertelności, cóż, nic z tego nie zrozumiałem, ale na pewno jest to inspirująca reklama, lepsza niż proszki Vizir etc.
Pozdrawiam.