MaziekBez demagogii proszę. W chwili kiedy pojawiły się szczepionki a nawet zanim się pojawiły, jako że koronawirusy były już rozpoznane, istniało przekonanie, że wirusa nie będzie łatwo okiełznać i że prawdopodobnie będzie zmienny. Nie ma to nic wspólnego z bezpieczeństwem szczepionki. Równie dobrze możesz to pytanie zadać wobec szczepienia na grypę. Ewolucja zarazka nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem szczepionki.
Jakiej znowu demagogii?! Zadalem proste (moje ulubione, hehe) pytanie, wymagajace jedynie odpowiedzi tak/nie. Ja dokladnie pamietam, ze pomimo twierdzenia ze szczepionki sa swietnie przetestowane, zrobiles zastrzezenie o mozliwych powiklaniach, co samo w sobie jest troche sprzeczne. Dlatego tutaj nie chodzilo mi o samo bezpieczenstwo, a o czas dzialania. Wiesz, taka podstawowa informacja... czas dzialania, okres poltrwania i takie tam nieistotne informacje...cos co nie ma prawa byc nieznane w swietnie przetestowanym preparacie. Wiec pytanie pozostaje w mocy. ?.
Nie wiem, a nawet nie wiem, czy były one konieczne, czy przypadkiem nie jest to szukanie dziury w całym podobne do pytania czy przebadano zażycie witaminy C po raz trzeci po razie drugim . A serio to nie wiem, ale 3 dawka jest przyjmowana od dawna, badano także przecież "krzyżowanie" szczepionek.
Hehe, wlasnie sie dowiedzialem ze 1 z mojego teamu jest na zwolnienu. Pytam:
- Co mu?
- Rozlozyl sie po boosterze.
- Buahaekhmmm... - zakrztusmialem sie, jako i zawstydzilem, ze jestem taki nieczuly, ale reakcja byla taka, bo doslownie tydzien wczesniej gadalem z nim o szczepieniach, etc. i klarowal mi, ze jako jedyny bylem nieszczepiony i jako jedyny bylem pozytywny, co robil z pewna doza sarkazmu i wyzszosci jego racji nad moimi. Mam nadzieje, ze sie wylize (juz 4 dni go nie ma) bo nie moge sie doczekac az go spotkam. Co ciekawe, po pierwszych 2 byl ok. Z opisu kolegow, czuje sie mniej wiecej jak Twoja zona, ale od 4 dni. I daje sobie glowe uciac, ze nigdzie tego nie zglosi, i nigdzie jego choroba nie bedzie w statystykach reakcji poszczepiennych. Tak, ze ten tego...
Wydłużenie? O ile? O ile pamiętam, mówiłeś coś o 5 czy 8 latach? Dotąd zmarło na covid ponad 5 mln ludzi. Jeżeli uznać, że przed śmiercią szczepionka zabezpiecza w 80% przed śmiercią (tylko!) to ilu z tych ludzi by żyło, nawet zakładając, że tylko 1/4 z nich udałoby się w ogóle zaszczepić? Poza tym wątpię by pomogło dłuższe testowanie, bez poszerzenia bazy (liczby testujących). Jeśli coś statystycznie występuje raz na 50 tyś. zaszczepionych to ile trzeba przypadków, aby statystycznie powiązać zdarzenie ze szczepionką (co nie jest oczywiste i może wyjść tylko właśnie w statystyce)? Jako wobec tego musiałaby być kohorta? To zapalenie serca to święty Graal widzę, choć statystycznie to bardzo cieniutka przeciwwaga dla dobroczynnych skutków. Możliwe, że coś jeszcze wyskoczy na tym poziomie prawdopodobieństwa albo niższym, ale masowe szczepienia zaczęły się rok temu. Nie wiem, czy zwiesz, że prawie połowa populacji świata (cztery miliardy) została zaszczepiona pełnymi dwiema dawkami, a prawie ćwierć miliarda dostało już III dawkę. Jest więc sporo danych do statystycznego poszukiwania.
No nie wiem, mnie się zdaje, że prócz zamieszania z AZ (w większej części spowodowanego niestabilnością firmy) to regulacje w tym względzie były raczej nieznaczne a ponieważ nie bardzo mnie interesuje co robią politycy tylko jeśli już mam czas staram się dojść prawdy w artykułach naukowych - to z nich wynika to co napisałem, że dobroczynne działanie szczepionki przeważa statystycznie nad ewentualnym zapaleniem serca.
I kto tu demagoguje
Bierzesz mnie na litosc, mowiac o tych trupach?
To jest zupelnie osobna sprawa od poziomu poznania dzialania tych nowych preparatow i ryzyka. Nie wiem czy wiesz, ale wszedzie te szczepionki byly dopuszczone na zasadzie uzycia w stanie awaryjnym/katastrofy ("emergency use") i nigdzie nie byly zatwierdzone w normalnym trybie. Nawet Ci ktorzy dopuscili je do uzytku wiedzieli ze nie sa one w pelni przebadane, a i producenci zdawali sobie z tego sprawe, stad zdjecie z nich calkowicie odpowiedzialnosci za skutki.
Czy ja gdzies zaprzeczalem, ze szczepionka ratuje zycie? Tylko problemem jest traktowanie i szczepionki i covida przez ignorantow (lub lajdakow) jak nalot dywanowy, czyli wszystko pod jedna sztance. Miedzy grupami najmniej narazonymi (zdrowe malolactwo) i najbardziej (schorowani starcy) ci "policy makers" prawie nie robia roznicy, zwlaszcza jesli chodzi o szczepionki i ich przymus. Tymczasem roznica w ryzyku covidowym jest KOLOSALNA. Mowilem dawno i powtorze: Szcepionki maja tym wiecej sensu im osoba starsza i chorujaca na pewne choroby i tym mniej, w druga strone, az dochodzi do momentu wiekszych statystycznie szkod niz zysku. Na dzien dzisiejszy, bo co wyniknie za nastepny rok, 5 i przy 2, 3, 10 dawkach, to dopiero przed nami. Np. jesli chodzi o malolatow to ryzyko szczepienia przewyzsza kilkukrotnie ryzyko covidowe:
https://www.news-medical.net/news/20210913/The-rate-of-vaccine-induced-heart-inflammation-in-children.aspx"Federal Drug Administration identified a potential 1:5,000 risk of myocarditis developing in teenaged males. The CDC also reported an approximately 95% hospitalization rate for myocarditis-related adverse vaccine events."
Jak widzisz wyzej, nie chodzi tylko o Astre, z ktorej wycofalo sie 24 krajow, a sam nie wiem ile ograniczylo jej stosowanie u mlodszych. Jezeli nawet UK, gdzie jest robiona nie stosuje u ludzi ponizej 40 i nie stosuje jej jako 3 dawki... O czym to swiadczy?
Mnie natomiast znacznie bardziej interesuje polityka wokol covida, szczepionek i wszystkiego co sie dzieje wokol tego, bo uwazam ze rozgrywa sie teraz bardzo wazna i bardzo ostra gra polityczna, znacznie niebezpieczniejsza niz sam covid.
Zaczynasz skręcać w stronę teorii spiskowych . Świat nie jest idealny a leki produkują firmy kierujące się zyskiem. Jak wszędzie i tu z pewnością nie da się wyeliminować przekrętów. I nie masz racji, że będą starali się to ukryć. Zakładając na chwilę, że masz rację, ci którzy są obecnie przy władzy będą starali się to ukryć. Ich opozycja nie. Zwłaszcza przed wyborami i po zmianie władzy.
Nie wiem jak w Polsce, chyba tylko Konfederacja sprzeciwia sie posunieciom rzadu? W UK cala opozycja parlamentarna piszczy i krzyczy, ze za malo przymusu szczepien, za malo lockdownu, za malo ograniczen, masek, etc. Tez by wyszli na durni, albo lajdakow. Tak ze Twoja teoria niestety odstaje od rzeczywistosci, przynajmniej w UK. Sam sie zdziwilem, ze dmuchaja w ta sama trabke, tylko bardziej. Natomiast firmy jak najbardziej ukrywaja rzeczy ktore podkopia ich reputacje, zaszkodzom zyskom, etc. Nie zajrzales do mojego wczesniejszego linku o J&J, prawda?
To teraz troche moich wlasnych teorii spiskowych: Przewiduje, ze pomimo poprawy lub podobnych wynikow smierci i hospitalizacji jak w podobnym okresie w zeszlym roku, kraje zaczna wprowadzac segregacje sanitarna, przymus szczepien nawet dla ludzi o bardzo niskim ryzyku. Ci ktorzy nie przyjma dawki, straca prace, nie beda mogli korzystac z wielu miejsc i uslug, nie beda mogli nawet wejsc do sklepu po zakupy, ani nawet wyjsc z domu. Beda na nich nakladane kary finansowe, a potem wiezienia. Po ulicach beda krazyly patrole Gestapo...eee wroc: Policji, wyrywkowo sprawdzajace ludziom papiery, beda wchodzili do sklepow, restauracji molestujac ludzi i zadajac pokazania covid-paszportow... O, wait...
To nie foliarskie wizje...
Dobra, to teraz dla odmiany przyszlosc: Zostana stworzone obozy koncentracyjne, z osobnymi barakami dla wiezniow, do ktorych beda wywozeni pozytywni, oraz Ci ktorzy mieli z nimi potencjalnie stycznosc, a ci ktorzy uciekna beda scigani jak zbiegli niewolnicy. Myslisz ze tak sie moze stac, czy teoria spiskowa?