Autor Wątek: O Lemie napisano  (Przeczytany 692356 razy)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16657
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #180 dnia: Września 08, 2015, 08:26:56 am »
Tymczasem wyguglał mi się taki oto licencjat - "Luzańskie i kurdlandzkie wyrazy obiegowe i synturalne Analiza translatoryczna", a raczej tylko informacja o jego istnieniu:
https://apd.umk.pl/diplomas/50809/
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16657
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #181 dnia: Września 17, 2015, 10:05:15 pm »
Skoro mówiliśmy dziś o "Katarze"... - "Wątki kryminalne w twórczości Stanisława Lema.":
https://poema.pl/publikacja/162006-watki-kryminalne-w-tworczosci-stanislawa-lema
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7011
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #182 dnia: Grudnia 01, 2015, 02:44:33 pm »
...w komiksie.
Lem i Dick występują w komiksie: Yorgi (Rzontkowski/Ozga)...konkretnie w dwóch tomach: Komiks, którego nie było i Sąd ostateczny.
Podobno pojedynkują się - na maszyny do pisania:)
Tutaj jedna plansza z nimi:
http://www.kultura.com.pl/index.php?s=plansze&img=201_02
http://www.artpapier.com/index.php?page=artykul&wydanie=285&artykul=5150

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16657
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #183 dnia: Grudnia 26, 2015, 09:43:57 am »
Fajny ten komiks...:)

Tymczasem... Recenzja (krótka notka właściwie) pierwszego amerykańskiego wydania "Edenu":
http://archives.chicagotribune.com/1989/12/17/page/369/article/asimov-clarke-and-lem-seck-the-imaginations-outer-limits

W sumie znamienny jest tam głównie sam fakt zestawienia Mistrza z uznanymi na tamtejszym rynku klasykami SF i ich powieściami ("Nemesis" i - przetłumaczoną potem przez naszego Forum Admina - "Ramą II").
« Ostatnia zmiana: Grudnia 26, 2015, 01:29:34 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7011
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #184 dnia: Stycznia 19, 2016, 11:18:45 am »
Pierwszy telewizor we wsi - lądowanie na Księżycu - komentarz:
- Ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy - powiedziała Władzia Turkowska. - Jak oni się tam trzymali? Dlaczego nie spadli?
- Może się czegoś nażarli i ich wzdęło.
- Poczytalibyście Lema, tobyście wiedzieli - wtrącił Turkowski.
- No to spróbuj pochodzić po suficie, jak jesteś taki mądry - broniła się jego żona. - Proszę bardzo.
- Lem jest dla dzieci - dodał Przybylak.
- Tam też jest grawitacja - próbował tłumaczyć Turkowski. - Księżyc to jest coś takiego jak Ziemia, tylko że mniejsze. A jak mniejsze, to słabiej przyciąga. Dlatego tak skakali jakby w wodzie byli.
- Mnie ta cała sprawa z tym Księżycem to się zdaje jakimś szatańskim wyczynem - oznajmił Bronek. - Po co to komu? Mówię wam, do niczego dobrego to nie doprowadzi.
Frąć rozlał alkohol do kieliszków. Wypili w milczeniu.

Dygot J. Małecki, str.146

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16657
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #185 dnia: Lutego 09, 2016, 03:03:02 pm »
Piotr Olszewski "Lema nowa nauka":
http://www.gilsonsociety.pl/app/download/8824489/P.+Olszewski,+Lema+nowa+nauka,+s.+259-273.pdf

Będzie jak znalazł kiedy się w końcu weźmiemy do omawiania "Summy...".
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16657
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #186 dnia: Marca 12, 2016, 02:36:13 pm »
Rafał Krysiak, "Stanisława Lema  „projekt wyjścia” jako nowoczesny wariant „mitu Wyjścia”":
http://slupskie-prace-filologiczne.apsl.edu.pl/7/krysiak.doc
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7011
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #187 dnia: Kwietnia 01, 2016, 02:00:55 pm »
Choć nie żyje już dziesięć lat, wciąż zabiera ludzi w kosmos.
http://www.dziennikpolski24.pl/magazyny/a/choc-nie-zyje-juz-dziesiec-lat-wciaz-zabiera-ludzi-w-kosmos-i-wkreca-w-swoje-obsesje,9813522/
Pod kluczykiem, ale z dostępnego...o tym nie słyszałam;):
Właśnie dostał chiński przekład „Cyberiady”. Na skrzydełkach nota o pisarzu i bardzo ładne zdjęcie. Czesława Miłosza.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #188 dnia: Kwietnia 02, 2016, 12:00:25 am »
Pod kluczykiem, ale z dostępnego...o tym nie słyszałam;):
Właśnie dostał chiński przekład „Cyberiady”. Na skrzydełkach nota o pisarzu i bardzo ładne zdjęcie. Czesława Miłosza.
A to sensacja.  :)
Zapewne informacja nie ma najmniejszego związku z datą. I tak dobrze, że nie dali foty Wisławy lub Jana Pawła II.
Aprop...wydawnictwo ojców pallotynów Czarne zapowiada publikację niepublikowanych rękopisów Marcela P. Pod roboczym tytułem "W stronę Swaadka". Ponoć jest tam jeszcze inne ujęcie wieży kościoła w Combray wraz z wykładnią psychoanalityczną tejże, oraz dokładny przepis na Magdalenkę w miodzie. Pojawia się też inne ciastko o nieopisanym, bo zbyt ulotnym smaku w kształcie bajgla, stad polscy redaktorzy w/w manuskryptu doszukali się fragmentów o charakterze profetycznym związanych z naszą historią. Ciekawostką jest również nowa postać  (StaneR - bliski znajomy Swaadków i obiekt westchnień głównego bohatera) zupełnie nieobecna w wersji powszechnie znanej.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2016, 12:42:15 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7011
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #189 dnia: Kwietnia 02, 2016, 12:22:12 am »
Pod kluczykiem, ale z dostępnego...o tym nie słyszałam;):
Właśnie dostał chiński przekład „Cyberiady”. Na skrzydełkach nota o pisarzu i bardzo ładne zdjęcie. Czesława Miłosza.
A to sensacja.  :)
Zapewne informacja nie ma najmniejszego związku z datą. I tak dobrze, że nie dali foty Wisławy lub Jana Pawła II.
Aprop...wydawnictwo Czarne zapowiada publikację niepublikowanych rękopisów Marcela P. Pod roboczym tytułem "W stronę Swaadka". Ponoć jest tam jeszcze inne ujęcie wieży kościoła w Combray wraz z wykładnią psychoanalityczną tejże, oraz dokładny przepis na Magdalenkę w miodzie. Pojawia się też inne ciastko o nieopisanym, bo ulotnym smaku w kształcie bajgla, stad polscy redaktorzy w/w manuskryptu doszukali się fragmentów o charakterze profetycznym związanych z naszą historią. Ciekawostką jest również nowa postać  (StaneR - bliski znajomy Swaadków i obiekt westchnień głównego bohatera) zupełnie nieobecna w wersji powszechnie znanej.
Żebyś wiedział, że sensacja....po prostu pomyślałam o chińskim tłumaczeniu Cyberiady ::)...Miłosz to tylko wisienka...nawet jeśli prima;)
Eee...Swaadka wydało już dawno wydawnictwo Białe - więc aprilis ::)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #190 dnia: Kwietnia 02, 2016, 12:49:13 am »
Cytuj
Eee...Swaadka wydało już dawno wydawnictwo Białe - więc aprilis ::)
Co za świat, znów kolejny ktoś szybciej się urodził?
Chyba zrugam rodziców.  ;)
Cytuj
Żebyś wiedział, że sensacja....po prostu pomyślałam o chińskim tłumaczeniu Cyberiady ::)
Cyberiada Chińczykom, Chmmm...z pewnych względów może im pasować bardziej niż nam.
Ciekawym krzaczków na Trulla i Klapaucjusza.
Odfonetycznie, czy odznaczeniowo? Czy też, kongenialnie?
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 7011
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #191 dnia: Kwietnia 02, 2016, 01:23:42 pm »
Cytuj
Żebyś wiedział, że sensacja....po prostu pomyślałam o chińskim tłumaczeniu Cyberiady ::)
Cyberiada Chińczykom, Chmmm...z pewnych względów może im pasować bardziej niż nam.
Ciekawym krzaczków na Trulla i Klapaucjusza.
Odfonetycznie, czy odznaczeniowo? Czy też, kongenialnie?
Jasne - wygląda na to, że tłumaczenie było tak kongenialne, że aż zniewoliło umysł wydawcy;)
Tutaj masz zokładkową próbkę cyberiadowych krzaczków:
http://lem.pl/lemopedia/Cyberiad_Chinese_Shanghai_Gaotan_Culture_2014

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16657
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #192 dnia: Kwietnia 07, 2016, 02:45:29 pm »
Bywało górnolotnie - jak nie prace naukowe to cytaty z literatury... Tym razem cykl wpisów ze zwykłego bloga:
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/06/lemat-o-albo-lato-z-lemem.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/06/lemat-o-1-albo-o-czowieku-z-marsa-s-lema.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/07/lemat-o-2-radzieccy-uczeni-nad.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/07/lemat-o-3-final-frontier-albo-o-oboku.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/07/lemat-o-4-juz-wiadomo-jaki-doktor-albo.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/07/lemat-o-5-na-pierwszy-rzut-oka-to-raj.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/07/lemat-o-6-moze-i-bog-istnieje-tylko.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-7-gombrowicz-schulz-i-kafka-w.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-8-macho-w-krainie-agodnosci.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-9-rycerze-swietego-kontaktu.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/7-najlepszych-basni-z-bajek-robotow-s.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-11-rohan-na-pustyni-albo-o.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o12-gniew-konstruktora-opiewaj.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-13-tylko-we-lwowie-albo-o.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-14-manicheizm-kosmosu-albo-o.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/08/lemat-o-15-pozny-debiut-albo-o-szpitalu.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/09/lemat-o-16-za-duzo-nas-do-pieczenia.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/09/lemat-o-17-apsik-nie-do-konca-na.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/09/lemat-o-18-ijon-tichy-w-delegacji-albo.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/09/lemat-o-19-zamiast-obserwowac-bitwe.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/09/lemat-o20-zobaczyc-kwintan-albo-o.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/09/skonczyo-sie-lemat-o-albo-krotkie.html
http://pierogipruskie.blogspot.com/2015/11/od-czego-zaczac-przygode-z-lemem-albo.html
Zawsze miło, że ktoś tego Lema czyta (i to systematycznie, acz bez "Pirxa"...).

Przy czym przyznać muszę, że o ile lęk Blogerki przed "Pirxem" mam za absurdalny (też mi w szkole "Test" nie podszedł, a przełamałem się i nie żałuję - od "Opowieści..." zaczęła się moja miłość do Lema, choć "Eden" i "Prawdę" jako pierwsze czytałem), mam też wrażenie, że zwyczajnie nie zrozumiała niektórych z najlepszych Dzieł Mistrzowych ("Głos...", "Katar", "Wizja...", "Cyberiada" - acz nie "Bajki...", nawet "Szpital..." - do tego chyba trzeba mieć ścisły umysł i rozwiniętą skłonność do myślenia abstrakcyjnego, filozofowania... choć "Fiaskiem" znów się zachwyciła, ale... o tym za chwilę...), no i za dużo tych nawiązań do "Doctora Who" (co pisze facet, któremu wszystko kojarzy się ze "StarTrekiem":P) o tyle parę interpretacji, wniosków, hipotez jest tam naprawdę odświeżających i aż żałuję, że w "Akademii..." nie padły, bo by nam (ew. Wam, bo mowa i o dyskusjach sfinalizowanych przed moim tu nastaniem) parę dyskusji pchnęły w b. ciekawym kierunku... Choćby Wenus z "Astronautów" widziana jako sztuczna (w obu znaczeniach - raz, jako dekoracja teatralna, dwa - może tak dogłębnie przez swoich mieszkańców i ich cywilizację mało sympatyczną przerobiona), albo odważne zachwycanie się rzeczywistością społeczną "Obłoku..." (u nas uprawiane jakby pokątnie, przez wzgląd na kontekst), czy też wygrzebanie w "Edenie" smaczków jeśli nie homoseksualnych, to homoerotycznych (ale i znakomitej warstwy dialogowej), "Wysoki Zamek" czytany jako studium pamięci  (czy tylko mnie zagrał w tym Proust?), lub obrona - do pewnego stopnia - świata betryzowanych połączona z odczytaniem Bregga jako brutala, chama i stalkera (w niestrugackim znaczeniu), a przy tym ofiary PTSD, jako też wpisanie Tichego w dyskurs kolonialny i zrobienie zeń epigona Carlyle'a... Najciekawsze jednak było bodaj odczytanie "Śledztwa" jako w pierwszym rzędzie horroru, nie kryminału, a zarazem zabawy formą i celowej kreacji świata umownego na sposób typowy dla współczesnych literackich eksperymentów (a jednocześnie w pełni zgodny z centralną fabularnie tezą, co znów by antycypowało znane zabawy Dukaja np.), gdzie tramwaje w Londynie i portret królowej Wiktorii na ścianie w latach, teoretycznie, +/- '60 mają podkreślać bezregułowość tego świata-nieświata. No i teza, że szukanie luster we "Fiasku" sięga znacznie głębiej niż mi się zdawało, tzn, że naiwne antropomorfizacje bohaterów są jeszcze naiwniejsze niż myślałem (dobrze zrozumiałem, że byłaby Kwinta czymś na kształt Regis III bezludnej? z drugiej strony w pewnym stopniu by to tragizm tej powieści zmniejszało... ale chodziło też chyba i o to, że jej odpowiedzi wymuszone byłyby, w tej wersji, odpowiedziami chińskiego pokoju)...
No i obrywa się trochę lemowskiemu widzeniu kobiet (ANIEL-a by się podpisała?) i... szacownych uczonych (że niby wychodzą na buców, choć nimi być nie mieli).

Ale - by i do literatury wrócić - i taki zakręcony tekst poety-anarchisty (któren zwie się Kazimierz Bolesław Malinowski) dorzucę:
http://wakat.sdk.pl/marx-kontra-matrix/

Bo w nim znajdziemy:

"Dwa polskie głosy z przeszłości rozlegają się szczególnie donośnie w tej debacie na temat jutra. Głos teoretyka i inżyniera władzy Zbiga Brzezińskiego (Between two ages. America’s role in the Technotronic Era. [Viking Compass Book, 1970]) i pisarza Stanisława Lema. Pierwszy ze zdumiewającą precyzją ekstrapolował tendencje rozwojowe cywilizacji wkraczającej w erę postindustrialną z rewolucją cybernetyczną i jej doniosłymi skutkami transformującymi struktury społeczne i kulturę. Drugi, oprócz tego, zwrócił uwagę na nowy doniosły element tej transformacji: nadchodzącą Osobliwość Technologiczną (ang. Singularity) (Golem XIV i in.) jako zwieńczenie tej transformacji. Obaj opisali proces tego, co zakręcony etnobotanik Terence McKenna nazwał potem „zasysaniem przez przyszłość”."

"Uderzające analogie przebiegów procesów ewolucji naturalnej i technologicznej zestawił Lem w Weapon Systems of The Twenty First Century or The Upside–down Evolution"

"Lem pisał swojego Golema IVX (1973), opowieść o Osobliwości Technologicznej, prekursorską wobec późniejszych dzieł nurtu cyberpunkowego. Swoją cybersocialfikszynową powieść Limes inferior Zajdel opublikował w 1982. Polska SFka była i jest w światowej awangardzie, co potwierdzają Dukaj i Ziemkiewicz (Lewandowski, Podrzucki, Zbierzchowski, nazwisk dobrze rokujących pisarzy z tej bajki jest znacznie więcej, to materiał na osobny artykuł.). A więc konceptualnie pole nadchodzących radykalnych przeobrażeń cywilizacyjno-kulturowych mamy dobrze rozpoznane."

"Emocjonalny kontakt z rzeczywistością podstawową staje się coraz mniej satysfakcjonujący. Chemiczna korekta to jedno, ale czemuż by nie poszukać utraconych źródeł satysfakcji w prefabrykowanym świecie wirtualnym? Pięknie pokazuje to Lem w swoim Kongresie futurologicznym, ironicznie wykpiwając hiperkonsumpcjonizm na euforyzujących halucynogennych psychotropach."

"Terminu ‚Osobliwość’, nawiasem mówiąc, na określenie apogeum rodzaju ludzkiego po raz pierwszy użył (pod koniec lat 50.) lwowski krajan Stanisława Lema – Stanisław Ulam, również zasymilowany polski Żyd, tylko Ulam poszedł w konstruowanie (w ramach projektu Manhattan) atomówki, a potem wodorówki, a nie jak Lem w beletrystykę."

"A co to ma wspólnego z erozją rzeczywistości nadtrawianej przez iluzję – zapytacie. No, bardzo wiele, albowiem pełzający proces ‚realolizy’ wybuchnie razem z wybuchem ‚bomby gigabajtowej’ (termin od Lema)."

" A szersza publiczność dostaje fabularyzowane relacje z pierwszej linii naukowego frontu, wzbogacone rozważaniami o możliwych zastosowaniach i społeczno-kulturowych skutkach wyników badań podstawowych oraz ich aplikacji do nowych technologii, oczywiście, od tych łebskich pisarzy SF, którzy trzymają rękę na pulsie zmian. W Bibliotece XXI wieku Lem pół żartem, pół serio rzuca: „Najbezpieczniejszym sposobem ukrycia niezwykłej idei, prawdziwej w każdym słowie i calu, jest jej publikacja jako Science Fiction”. Ukrył tych idei od pytki w swoich dziełach, w ich konceptualnym bogactwie odnajdujemy źródło inspiracji całego nowego pokolenia polskiej SF."

"Berkeley (do którego Dialogów we własnych Dialogach nawiązywał Lem, nie tylko przez postacie spierających się Filonousa i Hylasa) ze swoją koncepcją ‚wirtualności’ percypowanego przez podmiot realu."

(draco pewno też tak będzie wplatał...::))
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 08, 2016, 09:39:30 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

qertuo

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 118
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #193 dnia: Kwietnia 20, 2016, 02:26:19 pm »
Zdecydowanie nie jest to nowość wydawnicza, ale dla mnie pewnym odkryciem było znalezienie tekstu dotyczącego "Głosu Pana" w książce Michała Hellera "Moralność Myślenia" wydanej w roku 1993. Książeczka ta jest w większości zbiorem tekstów publikowanych w kilku czasopismach, fragment dotyczący książki Lema był pierwotnie opublikowany w miesięczniku Znak w roku 1971. Tutaj link do archiwalnego egzemplarza: http://miesiecznik.znak.com.pl/archiwumpdf/205-206.pdf (artykuł ks. Hellera jest na 245 stronie tego pliku).
Tekst ma raczej charakter przedstawienia utworu, przez zaprezentowanie jego fragmentów, niż polemiki czy recenzji.
Heller podkreśla jednak w swojej książce rolę lektur jako "swoistych zasilaczy procesu myślenia".

W książkach Hellera nawiązania do Lema są raczej sporadyczne. W ostatniej swojej książce wspomina on Lema w kontekście konwersatoriów, które odbywały się w latach siedemdziesiątych w krakowskim Obserwatorium Astronomicznym:
Cytuj
(...) nie pamiętam, jak często, chyba raz w miesiącu. Miały charakter popularnonaukowy, to znaczy przeznaczone były dla gości z zewnątrz. Dużo ludzi na nie przychodziło, pamiętam, że kilka razy był Stanisław Lem. I ja też zacząłem tam bywać i wygłaszać różne rzeczy. Te spotkania poświęcone były astronomii, a ja tam wprowadzałem elementy kosmologii.
Michał Heller "Wierzę, żeby rozumieć" str. 173



Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: O Lemie napisano
« Odpowiedź #194 dnia: Kwietnia 20, 2016, 09:00:29 pm »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )