Na pewno słyszeliście o tych protestach przeciwko badaniach CERN pod Genewą
Podobny problem pojawił się w los Alamos przy konstrukcji bomby wodorowej - wg jednego ze scenariuszy zapoczątkowanie syntezy helu z deuteru bomby spowodowałoby anihilację całej atmosfery Ziemi. Problem ten był do pewnego momentu nierozstrzygalny a rozstrzygnął go polski matematyk Stanisław Ulam, nota bene lwowiak 12 lat starszy od Lema. Prace Ulama z los Alamos (projekt Manhattan i bomba H) są do dzisiaj utajnione.
Co do zagrożeń LHC nikt z naukowców nie ma lęków natomiast mówi się, że dzięki LHC po raz pierwszy dysponujemy energią, za pomocą której można wygenerować zdarzenie, jakiego nie da sie opisać za pomocą mechaniki kwantowej. Teoria ta jest tak dobra, że od momentu jej sformalizowania na początku lat 30 ub. w., pomimo wzrostu mocy akceleratorów o wiele rzędów nigdy nie wydarzyło się nic, czego nie dało się teoretycznie przewidzieć i wytłumaczyć równaniami z lat 30-tych XXw!
Teraz jest szansa, że wyskoczy coś, czego nie da sie tą teorią wytłumaczyć, bo wysiada ona przy takich gęstościach energi... Świat jest piękny

.