Autor Wątek: Co tępora, to mores...!  (Przeczytany 770403 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #840 dnia: Grudnia 23, 2019, 09:53:50 pm »
@ LA

Maziek - mam nadzieję - udowodni z właściwą Mu swobodą i precyzją, że z dziedziną tej funkcji jest na odwrót, a co do "i" wiemy wszyscy, że ta liczba  od dawna jest urojona :-)

R

pjes: czy Pan czytał "Mahdiego" Quinella?
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2669
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #841 dnia: Grudnia 23, 2019, 10:03:09 pm »
  ;D
pjes: czy Pan czytał "Mahdiego" Quinella?
Niestety... ::)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16739
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #842 dnia: Grudnia 23, 2019, 10:15:47 pm »
czy Pan czytał "Mahdiego" Quinella?
Niestety... ::)

Fakt, straszna słabizna (także stylistyczna, choć niby od sensacyjniaków wiele się w zakresie nie oczekuje), po którą sięgnąłem w sumie przez przypadek, bo wydali w jednej serii z Clancy'm itp.* Ech, ileż to lat mija odkąd tu o niej wspominałem:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=148.msg28157#msg28157

* Choć sam centralny pomysł niezły. Tj. byłby niezły, gdyby nie został publicznie ogłoszony, bo teraz już po ptokach. Islamiści też pewno czytali i nie dadzą się nabrać.

Bajdełej, odpowiedź na pytanie naczelnego offtopiarza:
Dlaczego koźlę wyparowało, skoro nie miało odbiornika?
Brzmi: koźlę zostało potraktowane laserem z orbity, z satelity (patrz: SDI).
(Co do pudru: nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać.)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 23, 2019, 11:08:38 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13709
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #843 dnia: Grudnia 24, 2019, 01:00:29 am »
No w zasadzie SR to wypowiedział - ale jakąż wartość przydać w binarnej logice Greków "i"? Jest to natomiast drugi wybór studentów, kiedy nie wiedzą ile kątów ma trójkąt, a chcą odciągnąć zmierzającą ku nim pancerną łapę losu (pierwszy wybór to y-y-y....). Póki mnie nie skreślili z listy wykładowców - stykałem się z tym :) . Choć trzeba przyznać najtęższe y-y-y szły zza ściany, gdzie była jeometria wykreślna :) . Kobita ich chyba biła cyrklem (takim drewnianym, do tablicy), bo zaraz potem było aj-jaj-jaj.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3084
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #844 dnia: Grudnia 24, 2019, 10:26:44 am »
No jo, syćko mówiąc po góralsku się zgadza, z tym, że nie wiadomo, czy pierwsze zdanie jest fałszywe (w życiu). Jeśli kłamca zawsze kłamie - pierwsze zdanie (ja kłamię) nie jest fałszywe a niemożliwe. To tak jakby założyć, że dziedzina jakiegoś równania jest <0, nieskończoność) a potem pytać co będzie, jak się podstawi -2. Nic nie będzie, bo nie można podstawić.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

edit, bo się dyskusja zaczyna rozgałęziać i nie wiadomo kto do kogo  ;D

przyjmij, że wcześniej zawsze kłamał w kwestiach egzystencjalnych, nie formalnych, a teraz powiada: "jestem kłamcą", po czym umiera. Masz skończony zbiór zdań delikwenta, więc oceń, czy ostatnie zdanie jest fałszywe czy prawdziwe - wg definicji kłamcy, którą sam zaproponowałeś.



Istnieje taki układ logiczny - bramka NOT. Jeśli na wejściu bramki jest logiczna jedynka, to na wyjściu zero, i vice versa.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bramka_NOT
Taka bramka ze spiętymi na krótko wejściem i wyjściem
nie może znajdować się w stanie stabilnym, toteż wydaje mi się w pewnym sensie odpowiednikiem powyższego  paradoksu.
Natura wynalazła „niestacjonarne” rozwiązanie „paradoksu” – w czwartym wymiarze, w czasie – układz wykonuje drgania, oscylacje.


To jest ZWARCIE, nie ma tam żadnych drgań  ;D
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2019, 12:49:10 pm wysłana przez Hoko »

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2669
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #845 dnia: Grudnia 24, 2019, 01:45:40 pm »
No w zasadzie SR to wypowiedział - ale jakąż wartość przydać w binarnej logice Greków "i"?
Eee, maźku, nie jestem pewien, że w binarnej grecko-chłopskiej logice matematyka w ogóle ma sens. Z wyjątkiem, być może, arytmetyki. A i to nie zawsze. Przypominam sobie starą radziecką kreskówkę, gdzie niedoszły uczeń, rozwiązując zagadkę, uzyskał w wyniku półtorej kopaczy :)
https://www.youtube.com/watch?v=ICqPUwOGnxw

Albo weźmy przykładowo potęgowanie. Zgodnie z logiką, wykładnik musi być zawsze liczbą naturalną, gdyż 53 to z określenia 5 mnożone przez siebie 3 razy. A co z ułamkowym wykładnikiem, np. 5 w potędzie 3,7? Jak można 5 pomnożyć przez siebie... 3,7 razy? Nonsens, nieprawdaż?:)
Tym bardziej 5 w potędzie pi? Zdaje się, z punktu widzenia logiki ta liczba jest nie mniej ani więcej „urojona” niż „i” ;)

To jest ZWARCIE, nie ma tam żadnych drgań  ;D
Aha, nie ma :)
Dwumian Newtona, nie wiesz czasem! ;D

Podobne generatory impulsów prostokątnych, nieco zmodyfikowane i przystosowane do celów praktycznych, są opisane m.in. w arcydziele Horowitza i Hilla „The Art of Electronics”
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/73830/sztuka-elektroniki-cz-1-i-2
w tomie drugim, w rozdziale dotyczącym elektroniki cyfrowej. Ta książka była i jest Biblią i podręcznikiem każdego początkującego inżyniera w stosownej dziedzinie ;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16739
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #846 dnia: Grudnia 24, 2019, 02:30:12 pm »
LA, przecież liczbą pi zajmował się już Ahmose (a raczej nie był pierwszy*, streszczał stan wiedzy matematycznej swoich czasów po prostu), a kodyfikacja logiki dwuwartościowej to dopiero Arystoteles (po Pitagorasie, po Platonie), w którego zresztą walił Eubulides swoimi paradoksami. (Że nie zajmowano się wówczas niewymiernością w sposób w jaki dziś się nią zajmujemy to inna rzecz, chodziło głównie o wygodne przybliżenia pod kątem zastosowań praktycznych, ale wiedziano o niej długo przed Stagirytą.)

* Przed nim trudnili się matematyką jacyś anonimowi (dla nas) Babilończycy i Egipcjanie.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2019, 02:37:55 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3084
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #847 dnia: Grudnia 24, 2019, 02:36:05 pm »

Aha, nie ma :)
Dwumian Newtona, nie wiesz czasem! ;D

Podobne generatory impulsów prostokątnych, nieco zmodyfikowane i przystosowane do celów praktycznych, są opisane m.in. w arcydziele Horowitza i Hilla „The Art of Electronics”
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/73830/sztuka-elektroniki-cz-1-i-2


Nie ma. Jeśli ta przerywana linia na rysunku to przewód, to jest to zwykłe zwarcie i cały układ jest równoważny temu przewodowi. Jeśli bramka będzie zasilana, to ustabilizuje się na jakimś stałym poziomie - jakim, to już zależy od jej konstrukcji. Czyli będziemy mieli przewód pod napięciem.  A generatory powstają nie przez zmodyfikowanie tego układu, bo tu nie ma co modyfikować. Żeby były drgania, potrzebne jest  sprężenie zwrotne i sygnał przesunięty w fazie, co uzyskuje się przez włączenie w obwód sprzężenia (zamiast tego przewodu i do masy)  kwarcu i/albo elementów RC - ale to już jest zupełnie inny układ. I są to powszechnie znane i używane oscylatory - tylko nie wiem, co one mają wspólnego z prowadzoną tu dyskusją na temat paradoksu kłamcy  ;D

ps
spoko, czytywałem tego typu książki w ilościach dużych za młodu, co więcej, mam nawet doświadczenie praktyczne :)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2019, 02:43:35 pm wysłana przez Hoko »

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2669
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #848 dnia: Grudnia 24, 2019, 04:05:57 pm »
Nie ma. Jeśli ta przerywana linia na rysunku to przewód, to jest to zwykłe zwarcie i cały układ jest równoważny temu przewodowi. Jeśli bramka będzie zasilana, to ustabilizuje się na jakimś stałym poziomie - jakim, to już zależy od jej konstrukcji. Czyli będziemy mieli przewód pod napięciem.  A generatory powstają nie przez zmodyfikowanie tego układu, bo tu nie ma co modyfikować. Żeby były drgania, potrzebne jest  sprężenie zwrotne i sygnał przesunięty w fazie, co uzyskuje się przez włączenie w obwód sprzężenia (zamiast tego przewodu i do masy)  kwarcu i/albo elementów RC - ale to już jest zupełnie inny układ.
A taki oscylator, Pana zdaniem, też nie będzie działał?



http://audioakustika.ru/node/1549

Przecież na pierwszy rzut oka ten układ również jest równoważny przewodowi?

Nie tak, proszę Pana. Ów przewód właśnie odgrywa rolę dodatniego sprężenia zwrotnego, sygnał zaś na wejściu jest przesunięty w fazie o 180 stopni zgodnie z logiką bramki „nie”.
A kondensator, zarówno jak zwiększona do trzech liczba (w zasadzie dowolna nieparzysta) inwertorów, służy jedynie do zwiększenia stałej czasowej układu „tau”, czyli obniżenia częstotliwości oscylatora. Bez kondensatora częstość mogłaby przekroczyć dopuszczalną, a i forma sygnału wyjściowego daleko odbiegałaby od prostokątnej. Ale to szczegóły techniczne, podczas gdy chodzi nam o zasadach :)

Cytuj
ps
spoko, czytywałem tego typu książki w ilościach dużych za młodu, co więcej, mam nawet doświadczenie praktyczne :)
W to nie wątpię :)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2019, 04:07:31 pm wysłana przez Lieber Augustin »

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3084
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #849 dnia: Grudnia 24, 2019, 04:21:56 pm »
Nie ma. Jeśli ta przerywana linia na rysunku to przewód, to jest to zwykłe zwarcie i cały układ jest równoważny temu przewodowi. Jeśli bramka będzie zasilana, to ustabilizuje się na jakimś stałym poziomie - jakim, to już zależy od jej konstrukcji. Czyli będziemy mieli przewód pod napięciem.  A generatory powstają nie przez zmodyfikowanie tego układu, bo tu nie ma co modyfikować. Żeby były drgania, potrzebne jest  sprężenie zwrotne i sygnał przesunięty w fazie, co uzyskuje się przez włączenie w obwód sprzężenia (zamiast tego przewodu i do masy)  kwarcu i/albo elementów RC - ale to już jest zupełnie inny układ.
A taki oscylator, Pana zdaniem, też nie będzie działał?



http://audioakustika.ru/node/1549

Przecież na pierwszy rzut oka ten układ również jest równoważny przewodowi?

Nie tak, proszę Pana. Ów przewód właśnie odgrywa rolę dodatniego sprężenia zwrotnego, sygnał zaś na wejściu jest przesunięty w fazie o 180 stopni zgodnie z logiką bramki „nie”.
A kondensator, zarówno jak zwiększona do trzech liczba (w zasadzie dowolna nieparzysta) inwertorów, służy jedynie do zwiększenia stałej czasowej układu „tau”, czyli obniżenia częstotliwości oscylatora. Bez kondensatora częstość mogłaby przekroczyć dopuszczalną, a i forma sygnału wyjściowego daleko odbiegałaby od prostokątnej. Ale to szczegóły techniczne, podczas gdy chodzi nam o zasadach :)

Cytuj
ps
spoko, czytywałem tego typu książki w ilościach dużych za młodu, co więcej, mam nawet doświadczenie praktyczne :)
W to nie wątpię :)

To teraz spróbuj na drugi rzut oka, pierwszy może zwodzić. To, co podałeś pierwej, to była pojedyncza bramka NOT, której zwarto wejście z wyjściem. Jeśli nie wierzysz, że to nie będzie niczego generować, to sobie sprawdź praktycznie - scalaczek, zasilacz, oscyloskop. A to wyżej to nie jest bramka NOT, o której mówiłeś wcześniej, a układ jako całość nie ma wejścia, ma tylko wyjście, tedy nie można w nim zewrzeć jednego z drugim, przewód jest elementem wewnętrznych połączeń. Więc nie mieszajmy.
I zapytam jeszcze raz: co powyższy schemat oscylatora ma wspólnego z paradoksem kłamcy?

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2669
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #850 dnia: Grudnia 24, 2019, 04:59:11 pm »
Do po świętach, Hoko ;)
To be continued.

Miłych Świąt :)

Kagan

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 714
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #851 dnia: Grudnia 25, 2019, 09:46:21 am »
Nie mylcie P.T. Dyskutanci oscylatora (np. relatywnie prostego układu składającego się z cewki i kondensatora) z bramkami logicznymi a tych ze sprzężeniem zwrotnym, które może być zresztą zarówno dodatnie jak i ujemne. Co prawda  dodatnie sprzężenie zwrotne wprowadza układ w stan trwałej nierównowagi (np. oscylacji), to dyskusja na ten temat wykracza jednakowoż poza tematykę tępory i moresu.  ;)
Wracając do Lema:
The later editions of Dialogi ‎ contain the interesting and important annexes organised ‎in two parts. Part 1 contains Lem’s judgment of his early theoretical writings made in ‎the early 1970s - ‘Dialogues After Sixteen Years; Lost Illusions, or From Intellectronics ‎to Informatics’ and ‘Applied Cybernetics: An Example From the Field of Sociology’. ‎Part 2 contains addenda titled ‘Ethics of Technology and Technology of Ethics’ and ‎‎‘Biology and Values’.‎
From the point of view of social sciences the first part is the most important. Especially ‎significant seems to be Lem’s detailed analysis of the pathology of state socialism in its ‎East European or Soviet version, which has eventually crystallised in the almost total ‎collapse of the Soviet model of socialism in Europe and the former Soviet Union. Lem ‎described such a system as possessing limited feedback, thus becoming more unstable in ‎time. The stability of such a system also proportionally decreases to the increase of its ‎complexity, so the system becomes even more unstable in an almost exponential manner‎.
Lem did not clearly state, for obvious reasons,‎ ‎ that the state socialism (or ‘real ‎socialism’) must eventually collapse, but the careful reader can quite easily draw such a ‎conclusion from a scrupulous reading of ‘Applied Cybernetics: An Example From the ‎Field of Sociology’‎.
(L. Keller Visions of the Future in the Writings of Stanisław Lem Saarbrücken: Lap Lambert Academic Publishing, 2010, chapter. 4)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2019, 09:56:53 am wysłana przez Kagan »

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2669
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #852 dnia: Grudnia 27, 2019, 04:10:51 pm »
I zapytam jeszcze raz: co powyższy schemat oscylatora ma wspólnego z paradoksem kłamcy?
Odpowiadam: gdy przeczytałem Pana interpretację paradoksu kłamcy:
Cytuj
Inaczej:

zdanie niżej jest fałszywe
zdanie wyżej jest prawdziwe
przyszedł mi do głowy półżartobliwy pomysł przełożyć ów paradoks na język techniki oraz nasunęła się analogia do inwertora ze sprężeniem zwrotnym.

Jeżeli przyjmiemy umownie pierwsze zdanie z cytatu za „wejście” inwertora, a drugie za wyjście, „prawdę” zaś i „fałsz” za odpowiedniki wartości logicznych, tzn. jedynki i zera, to właśnie będziemy mieli do czynienia z następującym błędnym kołem:
Zdanie niżej jest fałszywe (input=0), zatem zdanie wyżej nie jest prawdziwe, czyli jest fałszywe (output=0). Podwójne przeczenie równoważne twierdzeniu, ergo zdanie niżej jest prawdziwe (input=1), toteż zdanie wyżej jest również prawdziwe (output=1). Skąd zdanie niżej jest fałszywe (input=0), i tak w kółko ad infinitum.

Co to, jeśli nie oscylacje? ;)

Cytuj
A to wyżej to nie jest bramka NOT, o której mówiłeś wcześniej, a układ jako całość nie ma wejścia, ma tylko wyjście, tedy nie można w nim zewrzeć jednego z drugim, przewód jest elementem wewnętrznych połączeń. Więc nie mieszajmy.
To co narysowałem odręcznie, to oczywiście uproszczenie, „block diagram”, natomiast tamten drugi układ, o którym piszesz, że nie jest bramką NOT, to bardziej szczegółowy „schematic diagram”.

A czym w zasadzie, z punktu widzenia logiki działania, ów układ różni się od pojedynczej bramki NOT? Czy tablica prawdy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tablica_prawdy
https://pl.wikipedia.org/wiki/Negacja
dla układu z trzech, pięciu, dziewięciu połączonych szeregowo bramek NOT różni się od takowej dla pojedynczej bramki?
Natomiast zwiększenie liczby bramek jest istotne jedynie z punktu widzenia circuit design, gdyż zwiększa sumarne opóźnienie sygnału w układzie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czas_propagacji

A co do „nie ma wejścia, ma tylko wyjście”, nie potrafię skomentować, gdyż nie zrozumiałem Twojej myśli, Hoko. Jak to, nie ma? Przecież przewód w górze schematu, element zewnętrzny względem bramek, łączy wyjście ostatniej bramki w szeregu z wejściem pierwszej? Hm...
Mam nadzieję, nie ma potrzeby udowadniać, że bramka AND-NOT ze zwartymi wejściami jest absolutnie równoważna bramce NOT?

Ot, proszę przyjrzeć się poniższemu schematowi:
http://radio-uchebnik.ru/shem/shpionskie-shtuchki/14-shpionskie-shtuchki/103-radiozhuchek-na-mikroskheme-k155la3
Jestem pewien, bez trudu potrafisz wyodrębnić z całości oscylator. Gdy ślizgacz rezystora nastawnego znajduje się w prawym położeniu (R=0), mamy oscylator, składający się z trzech TTL-bramek NOT bez żadnych dodatkowych elementów R, L lub C, emitujący częstotliwość rzędu 100 MHz. Gdyby radziecki scalaczek К155ЛА3 nie był aż tak szybko działający :) i miał typowy propagation delay time nie 10..20 nanosekund, a powiedzmy 50..100, nie wykluczam, że dałoby się zbudować oscylator na pojedynczej bramce, tak jak na block diagram. Cóż, nie ma na świecie rzeczy doskonałych :D


Nawiasem, to tylko ja nie widzę obrazków ze schematami, które wkleiłem wcześniej, czy też wystąpił jakiś fatalny błąd systemowy? :o
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1080.msg79353#msg79353
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1080.msg79369#msg79369
Linki for pictures, choć są niewidoczne, de facto działają – jeśli skopiować wpisy do Worda, obrazki są na miejscu jak gdyby nigdy nic :)

Kagan

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 714
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #853 dnia: Grudnia 27, 2019, 04:59:58 pm »
Cytat: Lieber Augustin link=topic=1080.msg79396#msg79396 ‎date=1577455851
e

Meine Lieber Augustin
Paradoks kłamcy jest tylko pozornym paradoksem, gdyż istnieje on tylko w prymitywnej, ‎dwuwartościowej logice, w której istnieje tylko TAK lub NIE czy też PRAWDA albo FAŁSZ, a ‎przecież w realnym świecie mamy logikę co najmniej trzywartościową: TAK, BYĆ MOŻE TAK ‎albo NIE czy też PRAWDA, NIEZUPEŁNIE PRAWDA albo FAŁSZ.‎

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16739
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Co tępora, to mores...!
« Odpowiedź #854 dnia: Grudnia 27, 2019, 05:00:19 pm »
Nawiasem, to tylko ja nie widzę obrazków ze schematami, które wkleiłem wcześniej, czy też wystąpił jakiś fatalny błąd systemowy? :o
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1080.msg79353#msg79353
https://forum.lem.pl/index.php?topic=1080.msg79369#msg79369
Linki for pictures, choć są niewidoczne, de facto działają – jeśli skopiować wpisy do Worda, obrazki są na miejscu jak gdyby nigdy nic :)

Obstawiam jakiś błąd serwisu, na którym hostujesz obrazki, bo np. livowa choinka pozostaje widoczna:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=643.msg79368#msg79368
Ale zawsze możesz zmienić serwis, albo... hostować obrazki na Forum w roli załączników do postów (z tym, że - uwaga - te są z zasady widoczne tylko dla zalogowanych).
(Prawda, po takim czasie nie możesz edytować swoich wpisów, lecz od czego moderacja - pomożemy jakby co.)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 27, 2019, 05:09:23 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki