1
Hyde Park / Odp: Bracia mniejsi
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Hoko dnia Dzisiaj o 06:11:16 pm »maziek,
1 - to sa skutki szybkiego pisani aw internecie - wiadomo, o co chodzi.
2 - żeby kosmita miał aktorzyć, że posiada świadomość, musi najpierw wiedzieć, co to takiego. Problem na osobną i dłuższą dyskusję
3 - a czy są dowody że 2+2=4? Nawet jeśli znajdziesz rozmaite definicje świadomości, to tak czy owak na dole zawsze jest jakieś subiektywne doświadczenie, a tym może być tylko wrażenie/uczucie pochodzące od zmysłów (zapach, kolor, dotyk (w którym zawierają się i ból, i łaskotki), propriocepcja itd.) lub wygenerowane przez mózg (wyobrażone, wyśnione), albo emocje. Nic więcej nie ma.
Więc pytanie, na którym gatunku kończy się uczucie bólu, jest z definicji pytaniem, które gatunki są świadome - i nie idzie tu o żadne 'wyższe funkcje', ale o podstawowe doznania.
Na wcześniejszy szantaż emocjonalny karpiem (nie jadam ryb z ośćmi) odpowiem tak: ile much w życiu zatłukłeś? A komarów? Sorry, Winnetou, albo jest granica, albo jej nie ma, a jeśli ją gdzieś postawisz, to zawsze postawisz ją arbitralnie - skąd wiesz, że komar nie cierpi tak samo jak ryba czy żaba (wg mnie całkiem możliwe...) albo jak hipopotam?
1 - to sa skutki szybkiego pisani aw internecie - wiadomo, o co chodzi.
2 - żeby kosmita miał aktorzyć, że posiada świadomość, musi najpierw wiedzieć, co to takiego. Problem na osobną i dłuższą dyskusję

3 - a czy są dowody że 2+2=4? Nawet jeśli znajdziesz rozmaite definicje świadomości, to tak czy owak na dole zawsze jest jakieś subiektywne doświadczenie, a tym może być tylko wrażenie/uczucie pochodzące od zmysłów (zapach, kolor, dotyk (w którym zawierają się i ból, i łaskotki), propriocepcja itd.) lub wygenerowane przez mózg (wyobrażone, wyśnione), albo emocje. Nic więcej nie ma.
Więc pytanie, na którym gatunku kończy się uczucie bólu, jest z definicji pytaniem, które gatunki są świadome - i nie idzie tu o żadne 'wyższe funkcje', ale o podstawowe doznania.
Na wcześniejszy szantaż emocjonalny karpiem (nie jadam ryb z ośćmi) odpowiem tak: ile much w życiu zatłukłeś? A komarów? Sorry, Winnetou, albo jest granica, albo jej nie ma, a jeśli ją gdzieś postawisz, to zawsze postawisz ją arbitralnie - skąd wiesz, że komar nie cierpi tak samo jak ryba czy żaba (wg mnie całkiem możliwe...) albo jak hipopotam?

Ostatnie wiadomości
