Terminus: Niestety, Panie doktorze. Nie mogę tego zrobić. Dlaczego? Ot - w odpowiedzi proszę spojrzeć na swój własny język. Otóż mianowicie wytyka Pan
draco_volantusowi (i nie tylko jemu) jego ataki 'ad personam' a tymczasem co? Pisze pan "zbyt cieńki jesteś, aby mnie oceniać". No, panie doktorze. Czy
to nie jest 'ad personam'!? Ależ jest!
K: Nie odrozniasz ataku ad hominem od ataku ad personam. A to juz nie moja wina. I zauwaz, kto pierwszy zaczal te ataki personalne...
To nie pierwszy raz, i jak się obawiam, nie ostatni, spod pańskich palców wychodzą takie zwroty! A zatem - proszę się trochę zreflektować, albowiem zacina się Pan mieczem, którym sam Pan wojuje.
K: Prosze przesledzic historie tych dyskusji. To nie zaczynam atakowac osobe (persone) mego adwersarza. To zawsze ja jestem pierwszy atakowany w ten sposob...
Merytorycznie także ten zwrot, jest, żeby nie powiedzieć, bezpodstawny. W czasie długiego okresu isnienia tego forum (ok. 2 lata) był/jest pan jedynym użytkownikiem, który w pełni wyjawił swoje personalia oraz wykształcenie. Nie wątpię, że to na tej podstawie (wykształcenia) opiera Pan swoje przekonanie, iż inni są dla Pana 'za cieńcy'. Niech mi jednak będzie wolno przypomnieć Panu, że dopóki nie dowie się Pan z kim Pan rozmawia i jakie tytuły mają Pana forumowi dyskutanci (a jak Pan doskonale wie, nie dowie się Pan tego nigdy), nie powinien Pan zakładać iż są gorzej wykształceni niż Pan.
K: Podalem swe dane, bo sie ich nie wstydze. A jak sie ktos wtydzi swego nazwiska czy wyksztalcenia to juz nie moja sprawa...
Chyba, że nie interesuje Pana racjonalnie umotywowane postępowanie i retoryka oparta na faktach. Ale gdyby tak było, to cóż byłby wart Pański tytuł? A że jest coś wart, nie śmiem wątpić.
K: Widze, ze caly czas atakujesz mnie ad personam...
I czemu sie wstydzisz/boisz podac swe personalia? Czekam na konkretna odpowiedz!