Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 2529010 razy)

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1170 dnia: Czerwca 27, 2007, 01:36:35 pm »
Przed chwilą napisałeś, że odpowiedziałem na pytanie, teraz  że nie?

OK.
Zacytuję samego siebie jeszcze raz:

Cytuj
Czy kiedyś we Francji może dojść do przewrotu, który podaje tutaj dzi, kiedy to "moherowa" większość dokona zmian w konstytucji na rzecz swojej religii? Wątpię. Zmiany tego kalibru będą musiały przejść przez referendum. Nawet jeśli okaże się, że 30% ich społeczeństwa (innych wyznań) nie przebije tego referendum i  w efekcie poprawka przejdzie, to kto z tej "moherowej" większość weźmie odpowiedzialność za ewentualne ekscesy religijne i za zaburzenie względnej równowagi trwającej już 10-tki lat?
Pamiętaj, że u nas jest w zasadzie jedna religia. Oni na swoim terytorium mają dwie, którym potrzeba niewiele pretekstów, by na tym tle coś zaczęło się dziać.
Z tego właśnie względu, świecka Konstytucja, chroni państwo i ich obywateli przed naciskiem nawet większościowego i religijnie nastawionego rządu. Sami to wymyślili ponad 100 lat temu i jak dotąd nikomu nie przyszło do głowy tego zmieniać.

CU
Deck

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1171 dnia: Czerwca 27, 2007, 01:41:46 pm »
"Co stanie sie gdy dodamy 2+2"
"Nie, tak raczej sie nie robi..."

O Polske pytalem, nie o Francje...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 27, 2007, 01:43:45 pm wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13692
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1172 dnia: Czerwca 27, 2007, 01:52:17 pm »
Odpowiedziałeś ogólnie, tzn. wydaje mi się, że złapałem Twój tok myślenia, więc napisałem, że odpowiedziałeś. Na szczegółowe pytanie Dzi nie odpowiedziałeś, bo nie można za racjonalną odpowiedz uznać "wątpię w to". Ludwik XVI na pewno szczerze by wątpił, iż może zostać ścięty na gilotynie przez lud, gdyby go zapytać o to powiedzmy w maju 1789 roku, a może nawet i dwa lata później by jeszcze wciąż w to wątpił. Bardziej prawdopodobne jest, że sam pytający mógłby się natychmiast z własną głową pożegnać.

Ty też na pewno wątpiłbyś w mozliwość, iż w Polsce w roku 2006 minister edukacji narodowej stwierdzi publicznie, że teoria ewolucji to kłamstwo.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1173 dnia: Czerwca 27, 2007, 02:24:42 pm »
Cytuj
Odpowiedziałeś ogólnie, tzn. wydaje mi się, że złapałem Twój tok myślenia, więc napisałem, że odpowiedziałeś. Na szczegółowe pytanie Dzi nie odpowiedziałeś, bo nie można za racjonalną odpowiedz uznać "wątpię w to". Ludwik XVI na pewno szczerze by wątpił, iż może zostać ścięty na gilotynie przez lud, gdyby go zapytać o to powiedzmy w maju 1789 roku, a może nawet i dwa lata później by jeszcze wciąż w to wątpił. Bardziej prawdopodobne jest, że sam pytający mógłby się natychmiast z własną głową pożegnać.

Ty też na pewno wątpiłbyś w mozliwość, iż w Polsce w roku 2006 minister edukacji narodowej stwierdzi publicznie, że teoria ewolucji to kłamstwo.

To co napisałem podałem ogólnie, gdyż nie znam szczegółów i bardzo długo jeszcze nie będę znał. Mam wrażenie, że wymagasz ode mnie bym wyjął jakąś magiczną kulę i powróżył Ci przyszłość.

Dlaczego nie można mojej odpowiedzi uznać za racjonalną, skoro pokrywa się z rzeczywistością?
Opisuję system, który działa w rzeczywistości, a nie w wyimaginowanej abstrakcji.
Więcej: opisuję system, który działa w dużo bardziej skomplikowanym środowisku niż nasze.

CU
Deck

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13692
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1174 dnia: Czerwca 27, 2007, 02:58:24 pm »
Raczej chodzi o to, aby magiczna kula została w szufladzie,  Ty żebyś na podstawie przeszłosci uznał tylko, iż procesy społeczne są nieliniowe i jako takie nieprzewidywalne, w związku z tym wszelkie prawa ustalone przez ludzi ukształtowanych przez te procesy sa zmienne i niestałe. Twoja odpowiedź jest racjonalna, brakuje w niej tylko zastrzeżenia, że choć najbardziej prawdopodobna nie wyklucza zaistnienia zjawisk dużo mniej prawdopodobnych, lub zgoła całkiem nieprawdopodobnych (w ludzkim, nie ścisłym rozumieniu).

Pytanie jest proste: czy hipotetyczna sytuacja (z uchwaleniem "chrześcijańskiej" ustawy) może zajść, i czy jeśli zajdzie uznasz, że skoro tak chciała wiekszość, to tak ma być. (Choć sie z tym nie zgadzasz).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1175 dnia: Czerwca 27, 2007, 03:31:56 pm »
Cytuj
Pytanie jest proste: czy hipotetyczna sytuacja (z uchwaleniem "chrześcijańskiej" ustawy) może zajść, i czy jeśli zajdzie uznasz, że skoro tak chciała wiekszość, to tak ma być. (Choć sie z tym nie zgadzasz).
No nie zgodzi sie, wlasnie zaszla w Polsce a sie nie zgadza. I wlasnie dlatego pytamy jaki inny system zaproponuje a On podaje system we Francji ktory jest taki sam.

This user possesses the following skills:

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1176 dnia: Czerwca 27, 2007, 03:32:13 pm »
Cytuj
Raczej chodzi o to, aby magiczna kula została w szufladzie,  Ty żebyś na podstawie przeszłosci uznał tylko, iż procesy społeczne są nieliniowe i jako takie nieprzewidywalne, w związku z tym wszelkie prawa ustalone przez ludzi ukształtowanych przez te procesy sa zmienne i niestałe. Twoja odpowiedź jest racjonalna, brakuje w niej tylko zastrzeżenia, że choć najbardziej prawdopodobna nie wyklucza zaistnienia zjawisk dużo mniej prawdopodobnych, lub zgoła całkiem nieprawdopodobnych (w ludzkim, nie ścisłym rozumieniu).


maziek, od pewnego momentu zaczynasz mi zarzucać, że nie biorę pod uwagę przyszłości lub że uważam, że raz nałożony system polityczny nie ulegnie zmianie. W swojej wypowiedzi, celowo używałem zwrotu "Wątpię". Oznacza to brak 100% pewności. Nie wiem jaka będzie przyszłość. A więc w mojej wypowiedzi nie brakuje zastrzeżenia o nieprzewidywalności jutra. No chyba, że czynność zwana wątpliwością jest dla Ciebie synonimem pewności.

Cytuj
Pytanie jest proste: czy hipotetyczna sytuacja (z uchwaleniem "chrześcijańskiej" ustawy) może zajść, i czy jeśli zajdzie uznasz, że skoro tak chciała wiekszość, to tak ma być. (Choć sie z tym nie zgadzasz).

Tak, uznam. Jestem racjonalistą. Jeśli większość wprowadzi taką poprawkę, a będzie ona niezgodna z Konstytucją, będę mógł tylko zgłosić ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jeśli Trybunał Konstytucyjny także będzie mocno religijny i odrzuci mój wniosek to zwrócę się do Trybunału w Strasburgu. itd... itp...

Sęk w tym, że ja sięgnę po pokojowe środki nacisku, ale przedstawiciele fundamentalnych odłamów jakichś religii, mogą nie chcieć z takich  środków przekazu korzystać. I co z tego, że się ośmieszą wywołując zamach z powodu jakiegoś tam zapisu w ustawie. Dla niego jego religia nie jest śmieszna.


Reasumując:
Nadwyrężanie istniejącej względnej równowagi emocjonalnej w państwie, nie leży w interesie państwa.

CU
Deck

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1177 dnia: Czerwca 27, 2007, 03:59:35 pm »
Cytuj
Cytuj
Pytanie jest proste: czy hipotetyczna sytuacja (z uchwaleniem "chrześcijańskiej" ustawy) może zajść, i czy jeśli zajdzie uznasz, że skoro tak chciała wiekszość, to tak ma być. (Choć sie z tym nie zgadzasz).
No nie zgodzi sie, wlasnie zaszla w Polsce a sie nie zgadza. I wlasnie dlatego pytamy jaki inny system zaproponuje a On podaje system we Francji ktory jest taki sam.


Jak to zaszła w Polsce?

CU
Deck

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1178 dnia: Czerwca 27, 2007, 04:54:05 pm »
OK, nie zaszla (nie do konca przynajmnie), poki co mamy potencjalna niezgodnosc z konstytucją. [size=9](Moglbym w tym miejscu wytlumaczyc ze zaszla zmiana prawa zgodnie z rzadami wiekszosci i pytac czy nie zgadzasz sie tylko dlatego ze jest niezgodna z konstytucja czy rowniez przez to ze jest uznawana za poglad religijny niezaleznie od wplywu konstytucji, ale przeciez napewno sie nie dogadamy bo przeciez od kilku stron to juz trwa i moim zdaniem unikasz odpowiedzi na niektore pytania.)[/size] Mnie ciekawi jakie by bylo Twoje podejscie do zmiany konstytucji by poznac Twoje stanowisko jednak uparcie nie chcesz odpowiedziec.

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13692
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1179 dnia: Czerwca 27, 2007, 05:27:51 pm »
Cytuj
maziek, od pewnego momentu zaczynasz mi zarzucać...
Tylko nie zarzucać ;). Tylko nie zarzucać! Chciałem Cie zrozumieć. Trudno dyskutować z kimś, kogo się nie rozumie.

Odniosłem wrażenie, że uważasz, że pewne rzeczy we Francji są niemożliwe (z powodu "dobroci" ich systemu). A ja twierdzę, że owszem są (i że nasz system jest co do istoty identyczny). Po tym co napisałeś OK, rozumiem, że też tak uważasz, tylko sądzisz, że to wielce mało prawdopodobne. Gdybyś napisał, że wg Ciebie taka zmiana nie mogłaby we Francji (czy gdzie tam) wydarzyć, to uznałbym Cię ostatecznie za niepoprawnego idealistę. Oczywiście byłaby to moja ocena, na mój własny użytek, znikomo (jeśli w ogóle) znacząca we Wszechświecie...

Sądzę, że wiele nieporozumień wynikło w tej dyskusji stąd, że piszący nie oddzielali wyraźnie własnych przekonań od świata zewnętrznego (który przekonań nie ma). Podobnie ludzkość, narody itp. Moje osobiste poglądy są wielce zbieżne z Twoimi, nie sądzę jednak aby były najlepsze - nie to że z racjonalnego powodu, ale z takiego, że najlepszy pogląd w demokracji to taki, który wyznaje większość.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1180 dnia: Czerwca 27, 2007, 06:05:52 pm »
Cytuj
OK, nie zaszla (nie do konca przynajmnie), poki co mamy potencjalna niezgodnosc z konstytucją. [size=9](Moglbym w tym miejscu wytlumaczyc ze zaszla zmiana prawa zgodnie z rzadami wiekszosci i pytac czy nie zgadzasz sie tylko dlatego ze jest niezgodna z konstytucja czy rowniez przez to ze jest uznawana za poglad religijny niezaleznie od wplywu konstytucji, ale przeciez napewno sie nie dogadamy bo przeciez od kilku stron to juz trwa i moim zdaniem unikasz odpowiedzi na niektore pytania.)[/size] Mnie ciekawi jakie by bylo Twoje podejscie do zmiany konstytucji by poznac Twoje stanowisko jednak uparcie nie chcesz odpowiedziec.

Odpowiem, ale zadaj konkretne pytanie w stosunku do tej Konstytucji.


Pozdrawiam
Jarek

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1181 dnia: Czerwca 27, 2007, 06:24:14 pm »
(Jestem juz do tego stopnia przewrazliwiony ze mam obawe ze to ze teraz podpisales sie Jarek zamiast Deckard jest po to by potem, przy niewygodnym pytaniu, moc powiedziec "to nie ja obiecalem tylko jakis Jarek"  ;D Zartuje, bez urazy :) ).

1. Wyobrazmy sobie ze w Polska mamy aktualnie identyczna konstytucje i prawo jak we Francji. Rozumiem ze uwazasz wtedy ze u nas system jest dobry.
2. Wyobrazmy sobie ze w demokratycznych wyborach, powiedzmy robionych jak we francji, doszedl do wladzy, oczywiscie nie wspominajac ani slowem o tym ze jest religijny, pan dajmy na to Kaczkowski. Powiedzmy rowniez ze generalnie nieoficjalnie wiadomo o nim ze jest religijny, powiedzmy ze dlatego ze jego poglady na rozne kontrowersyjne sprawy pokrywaja sie z pogladami Kosciola Katolickiego. (Domyslic sie zatem mozna ze na niego wlasnie zaglosowala wiekszosc katolicka.)
3. Pan Kaczkowski tworzy jakistam rzad czy tez jest on wybierany w wyborach czy cokolwiek. Premierem dla ulatwienia niech tez bedzie pan Kaczkowski, no albo brat blizniak zeby sie juz nikt nie czepial.
4. I teraz panowie Kaczkowscy stwierdzaja, ze chca zmienic konstytucje bo wg nich z jakis powodow wazna jest mozliwosc powolywania sie w polityce na religijnosc. No i ciach - zmieniaja i powstaje taka jak jest dzisiaj.
5. Czy nadal uwazasz ze system jest dobry - jesli nie to:
a) Czy zly byl sam system wyboru Kaczkowskiego
b) Czy zly jest juz efekt wyboru czyli zmiana konstytucji
c) Zle jest co innego (opisz co)

This user possesses the following skills:

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1182 dnia: Czerwca 27, 2007, 10:26:52 pm »
Cytuj
(Jestem juz do tego stopnia przewrazliwiony ze mam obawe ze to ze teraz podpisales sie Jarek zamiast Deckard jest po to by potem, przy niewygodnym pytaniu, moc powiedziec "to nie ja obiecalem tylko jakis Jarek"  ;D Zartuje, bez urazy :) ).

1. Wyobrazmy sobie ze w Polska mamy aktualnie identyczna konstytucje i prawo jak we Francji. Rozumiem ze uwazasz wtedy ze u nas system jest dobry.
2. Wyobrazmy sobie ze w demokratycznych wyborach, powiedzmy robionych jak we francji, doszedl do wladzy, oczywiscie nie wspominajac ani slowem o tym ze jest religijny, pan dajmy na to Kaczkowski. Powiedzmy rowniez ze generalnie nieoficjalnie wiadomo o nim ze jest religijny, powiedzmy ze dlatego ze jego poglady na rozne kontrowersyjne sprawy pokrywaja sie z pogladami Kosciola Katolickiego. (Domyslic sie zatem mozna ze na niego wlasnie zaglosowala wiekszosc katolicka.)
3. Pan Kaczkowski tworzy jakistam rzad czy tez jest on wybierany w wyborach czy cokolwiek. Premierem dla ulatwienia niech tez bedzie pan Kaczkowski, no albo brat blizniak zeby sie juz nikt nie czepial.
4. I teraz panowie Kaczkowscy stwierdzaja, ze chca zmienic konstytucje bo wg nich z jakis powodow wazna jest mozliwosc powolywania sie w polityce na religijnosc. No i ciach - zmieniaja i powstaje taka jak jest dzisiaj.
5. Czy nadal uwazasz ze system jest dobry - jesli nie to:
a) Czy zly byl sam system wyboru Kaczkowskiego
b) Czy zly jest juz efekt wyboru czyli zmiana konstytucji
c) Zle jest co innego (opisz co)

;D

d)zadanie dla chętnych na szóstkę - zaproponuj alternatywę dla braci Kaczkowskich ;D

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1183 dnia: Czerwca 27, 2007, 11:55:01 pm »
Cytuj
(Jestem juz do tego stopnia przewrazliwiony ze mam obawe ze to ze teraz podpisales sie Jarek zamiast Deckard jest po to by potem, przy niewygodnym pytaniu, moc powiedziec "to nie ja obiecalem tylko jakis Jarek"  ;D Zartuje, bez urazy :) ).

1. Wyobrazmy sobie ze w Polska mamy aktualnie identyczna konstytucje i prawo jak we Francji. Rozumiem ze uwazasz wtedy ze u nas system jest dobry.
2. Wyobrazmy sobie ze w demokratycznych wyborach, powiedzmy robionych jak we francji, doszedl do wladzy, oczywiscie nie wspominajac ani slowem o tym ze jest religijny, pan dajmy na to Kaczkowski. Powiedzmy rowniez ze generalnie nieoficjalnie wiadomo o nim ze jest religijny, powiedzmy ze dlatego ze jego poglady na rozne kontrowersyjne sprawy pokrywaja sie z pogladami Kosciola Katolickiego. (Domyslic sie zatem mozna ze na niego wlasnie zaglosowala wiekszosc katolicka.)
3. Pan Kaczkowski tworzy jakistam rzad czy tez jest on wybierany w wyborach czy cokolwiek. Premierem dla ulatwienia niech tez bedzie pan Kaczkowski, no albo brat blizniak zeby sie juz nikt nie czepial.
4. I teraz panowie Kaczkowscy stwierdzaja, ze chca zmienic konstytucje bo wg nich z jakis powodow wazna jest mozliwosc powolywania sie w polityce na religijnosc. No i ciach - zmieniaja i powstaje taka jak jest dzisiaj.
5. Czy nadal uwazasz ze system jest dobry - jesli nie to:
a) Czy zly byl sam system wyboru Kaczkowskiego
b) Czy zly jest juz efekt wyboru czyli zmiana konstytucji
c) Zle jest co innego (opisz co)

Odnośnie podpisu.... hehe... opatrzył mi się dotychczasowy, jak zresztą sam Nick. Zastanawiam się nad innym. Tzn. nie nad nowym userem tylko nad zmianą jego nazwy. Dlatego podpisałem się imieniem. Zobaczę czy mi to będzie odpowiadać.
Także, no fear, to cały czas ja ...  ;)

Postaram się teraz odpowiedzieć na Twoje pytania dzi:

a) Nie
b) Tutaj jest niekonsekwencja. Efekt wyboru nie jest zły, bo wynika on z punktu a) dlatego ustaliłem arbitralnie (hehehe), że "religijna zmiana Konstytucji" będzie odrębym punktem c).
c) Sądzę, że skoro Polska jest w UE to Konstytucja Polski będzie musiała przestrzegać zaleceń Konstytucji UE. Jeśli Kaczkowski wprowadzi więc swoją poprawkę i w referendum wyjdzie, że większość jest za taką zmianą, to mniejszość religijna jest w tym momencie dyskryminowana. Kaczkowski jawnie bowiem faworyzuje swoją religię a ma w tym poparcie większości narodu.
Mniejszość religjna (ta racjonalna a nie fundamentalna) zaskarża więc poprawkę do Trybunału w Strasburgu. Oto wyciąg z Konstytucji UE, który definiuje podstawowe wartości UE:

Cytuj
Artykuł I-2
Wartości Unii :
Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne Państwom Członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn.

oraz

Cytuj
2. Unia jest otwarta dla wszystkich państw europejskich, które szanują jej wartości i zobowiązują się je wspólnie wspierać.

Rozumiem, że drążymy temat dalej. Trybunał UE popiera mniejszość i nakazuje Polsce odwołanie zmiany. Przypuśćmy, że okazuje się, że Polska, Kaczkowski oraz większość społeczeństwa jest tak przekonana, że ta poprawka musi być, że odmawiają kategorycznie jej zdjęcia. UE nakłada więc karę pieniężną na Polskę, która to kara powinna dać rządowi do myślenia. Polska pewna swojego postanawia nie płacić kary.
Powołując się, na punkt o wartościach UE, UE stwierdza, że w jej ramach nie ma miejsca dla państwa, które nie przestrzega wartości UE. Porozumienie z Polską zostaje zerwane. Od tej pory na terenie Polski obowiązuje już tylko Konstytucja Polski. Kaczkowski oraz narodowa większość może już swobodnie dokonywać kolejnych zmian. Mniejszość religijna nie ma możliwości już do kogo się zwrócić o pomoc. Pozostaje im pogodzić się z tym faktem bycia dyskryminowanym lub emigrować jako uchodźcy polityczni.

To co opisałem powyżej to oczywiście taka zabawa, ale odrobina w tym prawdy jest.

Wracając jednak do sedna, wprowadzenie zmiany przez Kaczkowskiego spowoduje automatycznie napięcie w społeczeństwie. Jak napisałem we wcześniejszych postach: wprowadzanie niepokoju we względny ład społeczny nie jest w interesie państwa. W tym przypadku wola większości jest więc irracjonalna. Przeczy to nawet wartościom samej demokracji, którą Polska się mieni. A więc wprowadzenie w tym przypadku zmiany Konstytucji przez większość jest złe. To właśnie tutaj w punkcie c) piszę, że jest to złe.

PS.
Przyszło mi właśnie do głowy, że takie planowe wywołanie napięcia w społeczeństwie i zakłócenie równowagi może być sygnałem zaplanowanych skrzętnie zmian. Ach te spiski.... hehehehe

Pozdrawiam
Jarek
« Ostatnia zmiana: Czerwca 28, 2007, 12:09:10 am wysłana przez Deckert »

Deckard

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1505
    • Zobacz profil
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1184 dnia: Czerwca 28, 2007, 12:14:59 am »
Na podstawie tego wywodu można wysnuć wniosek, że wprowadzenie do polityki czynnika religijnego zagraża demokracji oraz ładowi społeczeństw niejedorodnych. Religia może wprowadzać czynnik irracjonalny. W poprzednim poście pokazałem, że wola większości jest w tym przypadku zła. Uważam więc, że rozdział państwa od religii ułatwia przestrzeganie zasad demokracji i poszanowania innych wyznań.


Pozdrawiam
Jarek