Wierzę Ci na słowo, ale też dodaję sugestywne pytanie: jak ważnym i międzynarodowo znanym internautą musisz być, skoro dostajesz tyle takich mejli, podczas gdy mi (ursynowskiemu internaucie) nikt żadnego takiego mejla nigdy nie przysłał? I to mimo stałego podawania moich pełnych personaliów, adresów mejlowych i telefonów w moich forumowych wpisach?
R.