Autor Wątek: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia  (Przeczytany 2375817 razy)

Deckert

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #900 dnia: Sierpnia 07, 2006, 03:14:07 pm »
Cytuj
A jaka jest Twoja prawda Deckard?



Odnośnie filmu Stargate? Żadna...

CU
Deck

Kru

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #901 dnia: Sierpnia 08, 2006, 11:17:23 pm »
Dobra lecimy dalej...

41. Park Jurajski za eksperymenty na DNA
42. Solaris za to, że Hollywood próbowało zekranizować książkę Lema
43. Mission on Mars/Red Planet - kolonie na Marsie na wielkim ekranie
44. Gattaca - hmm to już mamy
**. dzień niepodległości-tutaj tylko wspominam, więc za efekciarstwo
45. Nieśmiertelny II za muzykę i klimat
46. Mad Max (wszystkie) za postapokaliptyczną wizję
świta
47. Tron za wirtualny swiat
48. The Thing za spodek na biegunie
49. Thx 1138 za pomysł Lucasa
ostatnio
50. V jak vendetta za "Remember, remember the 5th of november" (to bym dał nawet wcześniej, ponieważ miał parę dobrych motywów)
51. Aeon Flux za kolejną superbabkę w super świecie - ironia:)
52. Screamers za niezniszczalne wrzeszczoty w glebie

Na tym zakończyłbym  listę tytułów filmów wartych obejrzenia w życiu fana sci-fi. Niektórych ciekawych pozycji mogłem nie wymienić, bo ich nie widziałem albo miałem wątpliwości, aby umieścić je na liście (Batman, Superman, Spiderman i inne many, Hulk - pamiętam z tego tylko motyw zespołu Velvet Revolver, Flesh Gordon itp.).

Nie uwzględniłem też filmów anime (chociaż niektóre produkcje warte byłyby uwzględnienia), ale dlatego, że chyba trzeba oddzielnej listy :), poza tym u Europie nie jest to gatunek bardzo popularny.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 08, 2006, 11:17:57 pm wysłana przez Kru »

Michal_Sapka

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #902 dnia: Sierpnia 08, 2006, 11:45:59 pm »
Jestem swiezo po projekcji i musze stwierdzic, ze doczekalem sie dwrugiego po Blade Runnerze dobrego filmu na podstawie prozy Dicka. Na film czekalem ze zniecierpliwiem bojac sie, ze zrobia Matrixa, albo ze Kyanu znowu pochwali sie brakiem zdolnosci aktorskich. Mylilem sie. W sumie wszystko w tym filmie jest jak byc powinno (choc samego "Zwierciadla" nie czytalem). Aktorstwo jest pierwsza klasa - choc uczciwie przyznam, ze role nie byly zbyt wymagajace. Tempo akcji jest wspaniale wolne pozwalajac delektowac sie kazda scena. Niesamowity jest takze klimat. Z jednej strony wydaje sie cukierkowy, lecz wglebiajac sie dostrzega sie wszechobecna schizofrenie, zaszczucie, konspiracje. Ciekawym patentem jest takze strona wizualna. Zastosowany tu cell shading sprawuje sie swietnie, choc nie wiem po co on.

Polecam z calego serca, gdyz jest to moj osobisty pretendent do miana filmu roku.

Juz nie tak swiezo, bo to moja opinia z innego forum.

draco_volantus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #903 dnia: Sierpnia 09, 2006, 11:57:38 am »
W kinach jest "Po drugiej stronie zwierciadła" ? @_@

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #904 dnia: Sierpnia 09, 2006, 12:49:57 pm »
Cytuj
41. Park Jurajski za eksperymenty na DNA
42. Solaris za to, że Hollywood próbowało zekranizować książkę Lema


Solaris po Parku Jurajskim? No tak, to wyjaśnia, dlaczego te Twoje rankingi budzą tyle kontrowersji. Jesteś pewien, ze forum wielbicieli Lema to dobre miejsce na zamieszczanie takich, delikatnie mówiąc, odważnych tez?

Gdyby ktoś mnie poprosił o porównanie w jednym rankingu obu tych filmów, to nie tylko zmieniłbym je kolejnością, ale zapewniam Cię, że dzieliłoby je od siebie ze 100 innych pozycji.


« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2006, 12:50:13 pm wysłana przez Terminus »

TYTAN

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #905 dnia: Sierpnia 09, 2006, 01:32:55 pm »
I to tego bez sensu
wiele z tych filmów to raczej rzadkie treściowo dzieła niewarte zachodu. A argumentacja przemawiająca za umieszczeniem danego filmu w rankingu mocno nagięta, którą przyrównać można do np. film jest warty obejrzenia bo: jest, był tam robot, były efekty, pokazali statek kosmiczny, bili się fajnie, latały dinozaury itd. Tą samą argumentację można zastosować do oceniania prac maturalnych, ktoś pisał maturę więc wart jest zdania jej. Albo dali oranżadę i paluszki ale był ubaw.

Macrofungel

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #906 dnia: Sierpnia 09, 2006, 01:36:18 pm »
Wiecie co, zróbmy może tak: niech każdy poda wszystkie filmy sf, jakie jeszcze zna, i wrzućmy je do listy. Nie będziemy się przecież rozdrabniać.

PS: Term, Twojego oburzenia nie rozumiem, bo przyznam, film Soderbergha zwyczajnie mi się nie podobał (to tylko moje zdanie i nie twierdzę, że jedyne słuszne), jakkolwiek nie bardzo dociera do mnie, jakim sposobem te dwa obrazy znalazły się obok siebie. Jurassic Park to owszem, fajny film... przygodowy, ale co robi na tej liście- nie mam pojęcia ???
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 09, 2006, 01:36:38 pm wysłana przez Macrofungel »

nty_qrld

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #907 dnia: Sierpnia 09, 2006, 03:40:20 pm »
Ludzie to nie jest ranking najlepszych filmów sf Timesa, tylko pewnego gościa, który ma taki, a nie inny gust. A o gustach się nie dyskutuje...
pzdr

draco_volantus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #908 dnia: Sierpnia 09, 2006, 06:10:21 pm »
nty: wcależenie, bo nam biego o to ze on po prostu wypisał WSZYTSKIE filmy sf jakie znał w ogóle się nie zastanwaiając nad ich wartością ;)

Filmy, które ja poleciłbym KAZDEMU można policzyć na palcach jednej ręki. I to pracownika tartaku.

dzi

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #909 dnia: Sierpnia 09, 2006, 10:38:18 pm »
Cytuj
Jestem swiezo po projekcji i musze stwierdzic, ze doczekalem sie dwrugiego po Blade Runnerze dobrego filmu na podstawie prozy Dicka. Na film czekalem ze zniecierpliwiem bojac sie, ze zrobia Matrixa, albo ze Kyanu znowu pochwali sie brakiem zdolnosci aktorskich. Mylilem sie. W sumie wszystko w tym filmie jest jak byc powinno (choc samego "Zwierciadla" nie czytalem). Aktorstwo jest pierwsza klasa - choc uczciwie przyznam, ze role nie byly zbyt wymagajace. Tempo akcji jest wspaniale wolne pozwalajac delektowac sie kazda scena. Niesamowity jest takze klimat. Z jednej strony wydaje sie cukierkowy, lecz wglebiajac sie dostrzega sie wszechobecna schizofrenie, zaszczucie, konspiracje. Ciekawym patentem jest takze strona wizualna. Zastosowany tu cell shading sprawuje sie swietnie, choc nie wiem po co on.

Polecam z calego serca, gdyz jest to moj osobisty pretendent do miana filmu roku.

Juz nie tak swiezo, bo to moja opinia z innego forum.

Czy moglbys podac TYTUL FILMU?

draco_volantus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #910 dnia: Sierpnia 09, 2006, 10:56:30 pm »
Chyba "po drugiej stronie lustra" nie?
właśnie też w końcu nie wiem

NEXUS6

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #911 dnia: Sierpnia 10, 2006, 02:12:23 am »
czy to nie chodzi czasem o @The mirrow mask@? Jesli tak to widzialem to 2 dni temu. Super! Ale do Bladerunnera to nie dostaje... Klimat, scenografia itd. rewelka, ale informacyjnie nie...

Terminus

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #912 dnia: Sierpnia 10, 2006, 09:07:45 am »
Cytuj


PS: Term, Twojego oburzenia nie rozumiem, bo przyznam, film Soderbergha zwyczajnie mi się nie podobał (to tylko moje zdanie i nie twierdzę, że jedyne słuszne), jakkolwiek nie bardzo dociera do mnie, jakim sposobem te dwa obrazy znalazły się obok siebie. Jurassic Park to owszem, fajny film... przygodowy, ale co robi na tej liście- nie mam pojęcia ???


Ależ ja wcale nie jestem/nie byłem oburzony ::) Po prostu śmiać mi się chciało. Poza tym sam przyznajesz, że nie rozumiesz jak te filmy się obok siebie znalazły, więc wszystko gra.

A że jest to subiektywny ranking, to ja rozumiem. I że o gustach się nie dyskutuje, też. Ale z drugiej strony - jest to forum dyskusyjne, i mamy prawo sobie choćby omówić to, co się tu pojawia. Nie napisałem, że to bzdurny ranking, tylko że rozumiem dlaczego budzi tyle kontrowersji ::) To nawet dobrze, że pojawi się ktoś z niestandardowymi poglądami. Jest radośniej. ::)

Pozdrawiam


Kru

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #913 dnia: Sierpnia 11, 2006, 12:06:39 am »
Dzięki Terminusie. Ja i Koko jesteśmy wzruszeni :).

Odnośnie Parku Jurajskiego - umieściłem go na liście sci-fi, ponieważ metoda pozyskania wymarłych gadów bardziej i ich odtworzenie jest raczej w realiach fantastyki naukowej.

Nie jestem znawcą genetyki, ale w pewnym artykule czytałem, że pozyskanie DNA ze skamieniałości jest niemożliwe, ponieważ jest bardzo uszkodzone. Można zastosować dosztukowanie materiału z pokrewnych stworzeń - aligatory etc., ale nie ma pewności czy zostałyby pokryte braki. Innym slowem obecna wiedza nie pozwala na wskrzeszenie dinozaurów.

Filmy, które nie znalazły się na liście to Kula( z tytułu skleroza nie boli) i Impostor (przypomina mocno filmy akcji, nie wiem na ile przedstawia treść książki Dicka).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 11, 2006, 12:07:03 am wysłana przez Kru »

Macrofungel

  • Gość
Odp: Filmy SF warte i nie warte obejrzenia
« Odpowiedź #914 dnia: Sierpnia 11, 2006, 12:52:12 am »
W sumie to co ja się będę czepiał ::)? Jakby wszyscy tu mieli takie samo zdanie na każdy temat, byłoby nudno.