Ludzkość przez parę tysiącleci myślała, myślała, kąpinowała, aż wreszcie w ostatnich stuleciach wypracowała i ostatecznie dopięła METODĘ NAUKOWĄ (wpisz w gugle). Ona jest jedna i powszechnie uznawana. Ludzie rozumni czasami dla żartu, zgrywy, fantazji, ciekawości, rozrywki, zabicia czasu itp. wchodzą w paragon z ludźmi nierozumnymi (psychobijoenergoterapeutami, jasnowidzami, Biniendami, także astrologami, bilokatorami, wróżkami, hipnotyzerami, także tymi od cieków wodnych itp., itd.) - lecz, gdy przychodzi co do czego, NIKT nie traktuje tych Ezoterystów poważnie. Zresztą oni, na tle czytelników "Gazety Polskiej" i okolic, to i tak elita umysłowa.
VOSM