Wiesioł a co to za menu - nawet nie przystawka...mało znaczy;)
A ta amatorka spiewajaca Skyrima mnie bardzo zauroczyla:
Mnie też. Chyba łagodnością. Można w kółko, w tle i nie przeszkadza - a umila;)
Wrzucalas tu Ola, kawalki z True Detective, po tym jak ja wrzucalem. Podoba Ci sie caly soundtrack? A widzialas serial? Jak sie tej muzyki slucha w polaczeniu z filmem, to az uderza.
Podoba. Prawie cały. Suntrack
Sceptycznie, bo nie lubię serii, ale w ten się wciągnęłam-całkiem niedawno ma coś tłinpiksowego:)
Fabuła w sumie dosyć "zwykła" jak na krymianł - zbrodnia, polityka, jazdy religijne, małe miasteczko itp., ale klimacik, muzyka i Matthew McC. (on przede wszystkim) oderwany od surfingu - jedna z lepszych metamorfoz w filmie - miałam go za słabotalentnego mięśniaka - musiałam odszczekać:)
Czyli jestem na tak;)
I jak linkowałam to miałam wrażenie, że właśnie Ty już kiedyś coś o tym;)
Dopiero teraz znalazłam - wklepując przewodnią rodzinkę Handsome:)
http://forum.lem.pl/index.php?topic=546.msg55755#msg55755A początek The Handsome Family - Far From Any Road - nachalnie kojarzy mi (znaczy rififi - tylko innotempowe) do innego serialu - czyli taki odgrzewany - Crime Story - kotlet;)
https://www.youtube.com/watch?v=8APl40BE3tc