Aproszsz...gang rzeczywiście pełen naleśników, ale Orły bardzo przyjemne i rzepliwe - pierwszą minutę przesłuchałam wiele razy, bo mocno mi coś kojarzy - zwłaszcza 0:37 - 0:40 tutu tu i z tym people...nie mogę sobie przypomnieć - coś jak
Massachusetts Bigosów...nieee...najbliżej wydało mi się do tego zespołu (a propos coverów: to wg mnie zrobili jeden bardzo fajny:
If you don't know me by now ), tylko żadna piosnka nie jest do końca satysfakcjonująca - stawiam, że to jednak coś innego, ale co?
W każdem - łagodnie i prawie pierwsze skojarzenie - te "even"?...nieee
Simply Red - Your MirrorDo węgierskich chłopaków (noo... gitara trochę metaliczna;) ) też mi coś, ale mam już mózg uprany Orłami, więc tak mi się właściwie dosłownie poplotło - z węgierska (żebyniebyło): kiedyś byłam w takim ichniejszym aquaparku - tu ludzie, tam ludzie - idę tam, gdzie pusto - co będę w kolejce - to było z zaskoczenia i dobrze - koniec świata - rury wysmarowane od środka na czarno - kompletnie nic nie widać - woda leje się z każdej strony - o oddychaniu zapomnieć - prędkość: pierwsza kosmiczna - już wiedziałam dlaczego tam było pusto;) Piekło. Z zewnątrz: w przyjaznych kolorach, łagodnie zaplecione rurki - o nazwie Twister:
Tylko taka węgierska pętelka mi się...bo te Orły