Warning: session_start(): open(/home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp//sess_66a63310f6ebdec7fe05c39388def4ca, O_RDWR) failed: Disk quota exceeded (122) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530

Warning: session_start(): Failed to read session data: files (path: /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/.tmp/) in /home/klient.dhosting.pl/ijontichy11/www/forum/Sources/Load.php on line 2530
Lilijna (reveal)

Autor Wątek: Lilijna (reveal)  (Przeczytany 58717 razy)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #30 dnia: Maja 03, 2008, 03:10:13 pm »
Ciary po plecach przechodza. Zaczyna sie od walki z pedofilia, a potem calkowita inwigilacja. Zreszta nihil novi, w GB 100% sms-ow jest monitorowane tego typu metoda i czesc rozmow. Program wychwytuje slowa, powtarzajace sie slowa i ich sekwencje. Pewnie z e-mailami to samo... W miescie Wszedzie CCTV, na drogach speed camery, kazda jedna instytucja ma zajoba na punkcie zbierania pelnych danych osobowych od ludzi, ktore z reszta potem im gina, albo pokazuja sie w internecie (lacznie z bankowymi), dzieciakom w szkolach pobieraja DNA do baz danych. Te totalniackie gnidy maja tez pomysl zrobienia nowych kart ID, na ktorych ma byc pelnia informacji o osobie, lacznie z chistoria medyczna. You can run but you can't hide...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #31 dnia: Maja 03, 2008, 03:11:49 pm »
Cytuj
Ciary po plecach przechodza. Zaczyna sie od walki z pedofilia, a potem calkowita inwigilacja.

Też Ci to zapachniało Puppet Masterem z "GITS"?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #32 dnia: Maja 03, 2008, 03:15:10 pm »
 Co to jest GITS?

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #33 dnia: Maja 03, 2008, 03:41:00 pm »
Klasyczny japoński komiks i film SF - "Ghost in the Shell", który onegdaj zachwalał dzi.

A to jest Puppet Master.
« Ostatnia zmiana: Maja 03, 2008, 03:43:41 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #34 dnia: Maja 05, 2008, 01:19:59 am »
Ciekawe. Obserwujemy, jak widzę, nieunikniony postęp. Mi tam ciary po plecach nie przechodzą, bliższe jest mi raczej podejście w stylu: "proszę się odprężyć i przyzwyczaić". Bez zbędnej euforii, ani pesymizmu. Poza tym wszystko jedno, czy inwigiluje człowiek, czy maszyna w imieniu człowieka. I jeszcze: tego typu programy nie będą ujawniały się w życiu ludzi nie mających sobie nic do zarzucenia, w życiu zwykłych petentów, i innych im podobnych (będą nadal żyli tak jakby tego typu programów nie było) [ch8211] ci i tak nie mają się przed czym chować; po co? Są skierowane przeciwko zupełnie innej grupie albo po prostu wyręczają człowieka w pracy. W ślad za nimi idzie raczej poprawa bezpieczeństwa i zaoszczędzenie czasu i energii człowieka niż poczucie bycia nieustannie podglądanymi.
Jedno mnie zastanawia. Dlaczego tego typu informacje zamieszczają w gazecie, tradycyjnie ostrzegając przez to przestępców i ucząc potencjalnych[ch8230]

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #35 dnia: Maja 05, 2008, 03:10:32 am »
Cytuj
Ciekawe. Obserwujemy, jak widzę, nieunikniony postęp.

Na końcu tej drogi pewnie etykosfera ;).

Cytuj
Mi tam ciary po plecach nie przechodzą, bliższe jest mi raczej podejście w stylu: "proszę się odprężyć i przyzwyczaić". Bez zbędnej euforii, ani pesymizmu. Poza tym wszystko jedno, czy inwigiluje człowiek, czy maszyna w imieniu człowieka. I jeszcze: tego typu programy nie będą ujawniały się w życiu ludzi nie mających sobie nic do zarzucenia, w życiu zwykłych petentów, i innych im podobnych (będą nadal żyli tak jakby tego typu programów nie było) [ch8211] ci i tak nie mają się przed czym chować; po co? Są skierowane przeciwko zupełnie innej grupie albo po prostu wyręczają człowieka w pracy. W ślad za nimi idzie raczej poprawa bezpieczeństwa i zaoszczędzenie czasu i energii człowieka niż poczucie bycia nieustannie podglądanymi.

A ja tu NEXUSA6 rozumiem. Sama technologia jest fascynująca, a technofobem zdecydowanie nie jestem, ale... nigdy nie wiadomo jakie jeszcze zastosowania mogą znaleść wiadome służby dla takich programów w przyszłości... Zastosowania mniej zacne od obecnego...

Cytuj
Jedno mnie zastanawia. Dlaczego tego typu informacje zamieszczają w gazecie, tradycyjnie ostrzegając przez to przestępców i ucząc potencjalnych[ch8230]

Taka cena wolności słowa. Do słynnego skandalu, gdy jedna z renomowanych zachodnich gazet ujawniła listę agentów CIA w ZSRR (skazując ich tym samym na prawie pewną śmierć) zresztą i tak sie to nie umywa...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #36 dnia: Maja 05, 2008, 06:39:31 am »
O slodka naiwnosci...
Moze nie dla kazdego prywatnosc i wolnosc sa wartoscia sama w sobie, ale dla mie zdecydowanie tak. Niektorzy chyba nawet lubia byc w bigbrotherze. Prosze sie odprezyc i przyzwyczaic - fajne haslo.

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #37 dnia: Maja 05, 2008, 10:12:20 am »
Cytuj
Ciekawe. Obserwujemy, jak widzę, nieunikniony postęp. Mi tam ciary po plecach nie przechodzą, bliższe jest mi raczej podejście w stylu: "proszę się odprężyć i przyzwyczaić". Bez zbędnej euforii, ani pesymizmu. Poza tym wszystko jedno, czy inwigiluje człowiek, czy maszyna w imieniu człowieka. I jeszcze: tego typu programy nie będą ujawniały się w życiu ludzi nie mających sobie nic do zarzucenia, w życiu zwykłych petentów, i innych im podobnych (będą nadal żyli tak jakby tego typu programów nie było) [ch8211] ci i tak nie mają się przed czym chować; po co? Są skierowane przeciwko zupełnie innej grupie albo po prostu wyręczają człowieka w pracy. W ślad za nimi idzie raczej poprawa bezpieczeństwa i zaoszczędzenie czasu i energii człowieka niż poczucie bycia nieustannie podglądanymi.

Ja na przykład nie mam sobie specjalnie nic do zarzucenia, ale pracuję w firmie, która robi programy m.in dla pewnej państwowej firmy (i to nie jest fabryka broni ;) ) - ale bym się nie zdziwiła, gdyby ktoś mnie podglądał, tylko dlatego, że "z klucza" podglądają wszystkich, którzy mają związek z przedsiębiorstwami państwowymi na ten przykład. I wcale a wcale by mi się to nie podobało

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #38 dnia: Maja 05, 2008, 11:26:24 am »
Cytuj
Moze nie dla kazdego prywatnosc i wolnosc sa wartoscia sama w sobie, ale dla mie zdecydowanie tak.

To między bystrami raczej byś apriorycznie cierpiał jak rozumiem? ;) (Choć o złe instynkty Cie nie posądzam...)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #39 dnia: Maja 05, 2008, 11:29:37 am »
Cytuj
pracuję w firmie, która robi programy m.in dla pewnej państwowej firmy (i to nie jest fabryka broni ;) ) - ale bym się nie zdziwiła, gdyby ktoś mnie podglądał, tylko dlatego, że "z klucza" podglądają wszystkich, którzy mają związek z przedsiębiorstwami państwowymi na ten przykład. I wcale a wcale by mi się to nie podobało

Prawdę mówiąc w całkiem sporej ilości znanych mi prywatnych firm, właściciele (skądinąd moi znajomi - stąd wiem) założyli w swoich zakładach kamery i posadzili ludzi mających za jedyne zadanie podglądać/nadzorować pracowników.
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2008, 11:30:37 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13916
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #40 dnia: Maja 05, 2008, 11:39:57 am »
Sprawa jest ciekawa i moim zdaniem niełatwa do prostego sklasyfikowania. Czasowniki typu "śledzić", "podglądać" itepe odnoszą sie do świadomych osób a nie nieświadomych programów. W końcu program gromadzi jedynie dane - w tym wypadku praktycznie adresy IP i ewentualnie treści - ale tylko takie, które są publicznie dostępne (jak te na naszym forum). Program nie narusza więc w żaden sposób prywatności, a już na pewno nie jest "szpionem", który włazi z kamera do łóżka czy coś w tym stylu. Odwala tylko czarną robotę, której efektami zajmują się potem policjanci, którzy ewentualnie mogą zdecydować o podjęciu sprawy. Dopóki jest to tak ustawione to jest to narzędzie takie samo jak fotoradar. Oczywiście pokusa wykorzystania takich danych jest, jak również zdarzają sie przypadki ich wycieku (jak pisze Nex).
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #41 dnia: Maja 05, 2008, 12:16:48 pm »
Jak zwykle. Technologia sama w sobie jest rzeczą wspaniałą, ale to jaki pożytek zostanie z niej zrobiony zależy już od etyki użytkowników.

Problemem nigdy nie było, że technologia idzie do przodu, problem w tym jak wiele w nas wciąż z małpy-kanibala, która dała nam początek...

Zresztą... Lem o tym sporo pisał... ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2008, 12:23:22 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lilijna

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 312
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #42 dnia: Maja 05, 2008, 12:32:42 pm »
Ze wspomnianą wyżej Sztuczną Inteligencją czy bez niej i tak jesteśmy nieustannie kontrolowani i obserwowani. W coraz większym stopniu. Z tym, że z każdym kolejnym sposobem na inwigilację (może za mocno powiedziane) przechodzimy po pewnym czasie do porządku dziennego; przestajemy tę kontrolę zauważać, przestaje nam ona nawet przeszkadzać, a jeśli nawet nie, nie mamy często innego wyjścia jak się z jej istnieniem pogodzić albo nawet nie godząc się na nią [ch8211] poddawać się jej.

Przykłady? Weźmy taki zakład pracy. Skomputeryzowany. Zatrudnieni tam informatycy mogą dowolnie monitorować zakładową sieć i dosłownie, zaglądać w monitory poszczególnych pracowników, bez ich wiedzy czy woli, sprawdzając co tamci robią. Oczywiście czytanie prywatnych maili, zdecydowanie, byłoby (jest!) tu przesadą. Dochodzi jeszcze do tego ban na stron internetowych (typu np.: rozrywka) na których wejście nie ma szans za pośrednictwem komputera stojącego na biurku w pracy. Inne przykłady: kamery na ulicach miast, bramki kontrolne na lotniskach, czy to o czym pisał NEX., można by długo wyliczać. To cena płacona za zwiększenie poczucia bezpieczeństwa. W odpowiednich granicach chyba nie za bardzo wygórowana.

A fakt (zgadzam się tutaj z tym co napisał Q), że wszystko to może przybrać niepożądany obrót będzie winą tylko i wyłącznie ludzi, nie rozwoju techniki samej w sobie (wiem, nie można mówić o niej w oderwaniu od człowieka, ale z założenia ma ona mu służyć, nie szkodzić).

Dobre. Ale o bystrach i etykosferze, branych dosłownie, będzie można sobie raczej tylko poczytać. Nieustanna kontrola zdecydowanie przeraża.

A ze "śledzeniem" i "podglądaniem" nie powinno być problemu, bo nawet jeśli program czy maszyna jest nieświadoma, wszystko odbywa się za sprawą działania świadomego człowieka. Na jedno wychodzi.

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #43 dnia: Maja 05, 2008, 12:52:25 pm »
Albo nie zrozumiałem albo fake. (Czytałem tylko pierwszy post.)

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17210
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Lilijna (reveal)
« Odpowiedź #44 dnia: Maja 05, 2008, 01:10:36 pm »
Cytuj
A fakt (zgadzam się tutaj z tym co napisał Q), że wszystko to może przybrać niepożądany obrót będzie winą tylko i wyłącznie ludzi, nie rozwoju techniki samej w sobie (wiem, nie można mówić o niej w oderwaniu od człowieka, ale z założenia ma ona mu służyć, nie szkodzić).

Swoja drogą filmy SF ostrzegają nas (fakt, w formie dosć kiczowatej) przed powstaniem SI skażonej juz od narodzin ludzką brzydotą, bo zaprogramowanej do nieładnych celów. Taki jest SkyNet w "Terminatorze", taki jest SID 6.7 - stworzony na bazie cech najgorszych psychopatów...

Cytuj
Ale o bystrach i etykosferze, branych dosłownie, będzie można sobie raczej tylko poczytać.

Dosłownie, pewnie tak. Ale jeśli zastąpimy majace subatomowe wielkości bystry, nieco większymi nanorobotami, nie jest pewne czy na fikcji się tylko skończy...

Cytuj
A ze "śledzeniem" i "podglądaniem" nie powinno być problemu, bo nawet jeśli program czy maszyna jest nieświadoma, wszystko odbywa się za sprawą działania świadomego człowieka. Na jedno wychodzi.

Kiej problem dla NEXA nie w tym, że maszyna sledzi, a w tym, że wogóle śledzą...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki