Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 2090742 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #990 dnia: Grudnia 04, 2007, 11:57:29 am »
Cytuj
Te ekstrapolacje zdażają ci się bardzo często (zawsze?) i są wybitnie denerwujące.

Po pierwze jest to moja pierwsza jak dotąd taka ekstrapolacja. Po drugie: znając czyjś światopogląd (a twój miałem okazję poznać) naprawdę nietrudno przewidzieć co ma do powiedzenia w danej sprawie... (I w jakim celu daną armatę wytacza ;).)

Cytuj
A, jeszcze. Co do porzucania dyskusji. Nie robię tego z braku argumentów tylko zazwyczaj właśnie w momentach "ekstrapolacji" bojąc się że utopię się we własnych wymiocinach.

No właśnie we własnych, nie w moich... Znaczy, że utopisz sie w swojej argumentacji, którą sprowadzam ad absurdum, nie z osobistej złośliwości (o ca byłeś łaskaw mnie posądzać), a dlatego, że poglądy, które przyjąłeś za swoje uważam za wysoce szkodliwe dla ludzkości jako całości... (I nie nadające się do logicznej obrony do tego stopnia, że najwyższe IQ tu nie pomoże.)

Tą metodą usiłuję cie przekonać, że nie masz racji, przyjmując je, bo uważam, że wartościową i rozwiniętą intelektualnie jednostkę (a za taką cię jednak uważam) stać na wiecej niż nihilizm... (K***, jak misjonarz gadam :D :D :D.)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 12:04:27 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #991 dnia: Grudnia 04, 2007, 12:19:26 pm »
Jesteś chodzącym LOLercoasterem. Słowo klucz: "pierwsza".
Zawsze ale to zawsze w momencie gdy tracisz grunt zmieniasz temat, zazwyczaj wyszukując zbaczającego fragmentu i go rozwijając. No ale wg ciebie jest to redukcja ad absurdum :D Nie no, w pewnym sensie napewno jest to absurdalne, zgadzam się...

edit: Jak chcesz dowodu zrób tak:
- znajdź którąś naszą "zakończoną przezemnie z braku argumentów" dyskusję
- odnajdź swój ostatni post (i ostatni dyskusji zarazem bo oczywiście zawsze twój jest ostatni we wszystkim bo jesteś najważniejszy)
- wypisz sobie na kartce główne jego tematy, przedmioty
- przewiń do mojego posta rozpoczynającego dyskusję
- wypisz sobie na kartce główne jego tematy, przedmioty
- porównaj zapisy

Sprawdzi się dla każdej rozmowy (poza ostatnią parę postów wyżej w której wyraźnie przypilnowałem, tym razem przynajmniej mnie to bawiło bo rozwinęło do stopnia w którym stało się groteską).
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 12:24:47 pm wysłana przez dzi »

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #992 dnia: Grudnia 04, 2007, 12:52:54 pm »
Cytuj
Jesteś chodzącym LOLercoasterem.

Po pierwsze: tego typu uwagi zachowaj dla siebie.
Po drugie: LOL'ami to na prawo i lewo dzieci "neostrady rzucają"

Cytuj
Zawsze ale to zawsze w momencie gdy tracisz grunt zmieniasz temat, zazwyczaj wyszukując zbaczającego fragmentu i go rozwijając. No ale wg ciebie jest to redukcja ad absurdum :D Nie no, w pewnym sensie napewno jest to absurdalne, zgadzam się...

Po trzecie: gratuluję pomysłu na dyskusję. Skoro nie masz merytorycznych argumentów, zaczynasz twierdzić, że wygrałeś dyskusje, a ja straciłem grunt pod nogami. (A ustąpiłeś po kolei: w dyskusji o bioetyce, w dyskusji o Jonesie i jego kasandryzmach... Wymieniać dalej?)
Po czwarte: mylisz się. Jeśli ktoś ma racje umiem mu ja przyznać. Tobie też umiem, tam gdzie zgadzam się z tym co mówisz (vide dyskusja o eksploracji Kosmosu).

Cytuj
Jak chcesz dowodu zrób tak:
- znajdź którąś naszą "zakończoną przezemnie z braku argumentów" dyskusję
- odnajdź swój ostatni post (i ostatni dyskusji zarazem bo oczywiście zawsze twój jest ostatni we wszystkim bo jesteś najważniejszy)
- wypisz sobie na kartce główne jego tematy, przedmioty
- przewiń do mojego posta rozpoczynającego dyskusję
- wypisz sobie na kartce główne jego tematy, przedmioty
- porównaj zapisy

Po piąte: nie muszę, bo wszystkie te dyskusje z grubsza pamiętam.
Po szóste: znów stosujesz wkładanie w usta przeciwnika własnych "przemysleń", by z nimi "polemizować" i stosować pseudo-argument ad personam. (Pseudo, bo nie odnosisz sie do moich prawdziwych wad, a do tych, które mi imputujesz nie znając mnie.)

Cytuj
Sprawdzi się dla każdej rozmowy (poza ostatnią parę postów wyżej w której wyraźnie przypilnowałem, tym razem przynajmniej mnie to bawiło bo rozwinęło do stopnia w którym stało się groteską).

Po siódme: jeśli fakt, że zdołem uprzedzić twoją argumentację na starcie jest groteskowy, to nasze rozumienie groteski diametralnie się różni...

ps. a ogólnie niech ci Mnogi Druma błogosławi, za chwile radości jakie daje mi dyskusja z tobą.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 12:54:00 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3193
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #993 dnia: Grudnia 04, 2007, 02:41:45 pm »
Cytuj
Cytuj
Q, do ciężkiej cholery, myślisz, że ja nie mam co robić, tylko czekać 15 min aż się Twoje obrazki załadują? Może trochę pomyśl zanim coś jeszcze wstawisz...

Jak masz słaby komputer to się do tego nie przyznawaj :P ;) Ja nie miałem z nimi kłopotu.


A co ma komputer do ściągania obrazków o objętości 5MB? Widziałeś gdzie normalnego człowieka, który takie pliki ładuje na stronę internetową?

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #994 dnia: Grudnia 04, 2007, 02:48:37 pm »
Cytuj
A co ma komputer do ściągania obrazków o objętości 5MB?

Im szybszy, tym szybciej się ściągają...

Cytuj
Widziałeś gdzie normalnego człowieka, który takie pliki ładuje na stronę internetową?

Widziałem strony, na których takie obrazki były. A czy strony te były dziełem normalnych ludzi? Skąd to mam wiedzieć? ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3193
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #995 dnia: Grudnia 04, 2007, 02:55:00 pm »
Cytuj
Cytuj
Maziek, jaki znowu koniec nauki? A nawet gdyby był, to dlaczego od razu miałoby tam być coś "maksymalnego"?
Nie koniec lecz brzeg. Własnie pytanie, czy jest brzeg, coś jak kwanty, że szczegółowiej nie można. I czy ten brzeg opisuje jedna superteoria wszystkiego, czy im dalej w las, tym bardziej wszystko się rozłazi...

Cytuj
Atam. Istnieją tylko trójkątne rzeczy.

PS
Coś Ci długo z tym Penrose'm schodzi...  ::)
Przez rozum ciętym i na umyśle szwankuję. Żarty. To tylko demencja ;). Długo schodzi, bo takie dzieło to należałoby rodzinę na na jakieś miesięczne wczasy wywalić z domu, najlepiej gdzie zasięgu nie ma, i czytać od deski do deski. A tak to po pół godziny po udaniu się na spoczynek. A dzieło ciężkie i przyciskając mi pierś krążenie utrudnia, więc zaraz zmora przychodzi i  świadomość pełgająca gaśnie.

A jak Ty mianowicie rybeńko sprawdzasz, czy te rzeczy są trójkątne?

Nie sprawdzam. "Trójkąt" to tylko pojęcie.

Nie wierzę w żadne superteorie. Już dzisiaj te same rzeczy mozna opisać na rozmaite sposoby (grawitację choćby) i wcale się nie zdziwię, jeśli "natura" bedzie w ten właśnie sposób wieloaspektowa. Opis będzie zależny od punktu spojrzenia. Zresztą może w ogóle te pytania są "złe", bo zakładamy, że do jakichś konkretnych odkryć mozna jednak dojść, a przecież może być tak, że do pewnych rzeczy dojść się nie da z przyczyn czysto instrumentalnych. Nawet gdyby się kiedyś okazało, że nic już nie ma do odkrycia, będzie to tylko swiadczyło, że nic więcej nie jesteśmy już w stanie odkryć - i tyle. Podejrzewam, że będzie wiele teori - mniej lub bardziej skutecznych w praktyce, ale między sobą nieuzgadnialnych.

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3193
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #996 dnia: Grudnia 04, 2007, 03:09:44 pm »
Q, jeśli nie wiesz, to szybkość ściągania nie zależy od szybkości komputera, lecz od szybkości łącza - tudzież szybkości serwera, który te pliki "podaje".

To może daj link do jakiejś strony z grafikami po 5MB...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #997 dnia: Grudnia 04, 2007, 03:36:50 pm »
Cytuj
Nie wierzę w żadne superteorie. Już dzisiaj te same rzeczy mozna opisać na rozmaite sposoby (grawitację choćby) i wcale się nie zdziwię, jeśli "natura" bedzie w ten właśnie sposób wieloaspektowa. Opis będzie zależny od punktu spojrzenia. Zresztą może w ogóle te pytania są "złe", bo zakładamy, że do jakichś konkretnych odkryć mozna jednak dojść, a przecież może być tak, że do pewnych rzeczy dojść się nie da z przyczyn czysto instrumentalnych. Nawet gdyby się kiedyś okazało, że nic już nie ma do odkrycia, będzie to tylko swiadczyło, że nic więcej nie jesteśmy już w stanie odkryć - i tyle. Podejrzewam, że będzie wiele teori - mniej lub bardziej skutecznych w praktyce, ale między sobą nieuzgadnialnych.

Zakładasz zatem model ze "Śledztwa"? Mniemasz, że jesteśmy skazani na niewiedzę i snucie z natury rzeczy cząstkowych teorii? Że niby zawsze będziemy wiedzieć, że nic nie wiemy? Że dualizmów (minimum) opisu będzie wiecej niż dualizm korpuskularno-falowy? Że aktualna nieuzgadnialność Teorii Względności i fizyki kwantowej to dopiero początek?

Bardzo czarna to wizja... Czy prawdziwa? Nie umiem powiedzieć. Wiem jedno: gdyby wszyscy tak uważali pewnie nikomu by się nie chciało "Nauki robić" bo i po co... (Ergo: złudzenie pełnej poznawalności i optymizm poznawczy - acz niekoniecznie w 100% prawdziwe - są nam konieczne do rozwoju.)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 03:47:48 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #998 dnia: Grudnia 04, 2007, 03:43:30 pm »
Cytuj
Q, jeśli nie wiesz, to szybkość ściągania nie zależy od szybkości komputera, lecz od szybkości łącza - tudzież szybkości serwera, który te pliki "podaje".

No to mogę się tylko ze swojego łącza cieszyć...

Cytuj
To może daj link do jakiejś strony z grafikami po 5MB...

Ależ wystarczy dowolna strona z "tapetami" do ściągnięcia ;).

ps. w końcu "obrazkowy" to wątek"

(rakieta Tichego z serialu wiadomego ;))
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 03:46:18 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #999 dnia: Grudnia 04, 2007, 05:03:29 pm »
Q: Jadę ad personam i niemerytorycznie znowu bo pewnego razu powiedziałem że od tamtego momentu będzie tylko ad personam. Więc nie ma tego co podkreślać, trzeba się przyzwyczajać.

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1000 dnia: Grudnia 04, 2007, 05:20:52 pm »
Cytuj
Q: Jadę ad personam i niemerytorycznie znowu bo pewnego razu powiedziałem że od tamtego momentu będzie tylko ad personam. Więc nie ma tego co podkreślać, trzeba się przyzwyczajać.

W takiej sytuacji "przyjacielu" po prostu nie będę ci odpisywał, bo ja lubię tylko rozmowy merytoryczne (i ew. wzajemne złośliwości w dobrym stylu).

Szkoda tylko,że jeszcze nie wyrosłeś z "wojowania" w necie. Są ciekawsze techniki rozmowy...

ps. jak tak patrzę na rozmaitość poglądów na Forum, dochodzę do wniosku, że tylko ON nas łączy:
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 05:22:04 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1001 dnia: Grudnia 04, 2007, 05:25:27 pm »
Z ostatnim zdaniem się zgadzam.

I trzymam za słowo.

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1002 dnia: Grudnia 04, 2007, 05:53:00 pm »
Coś co mnie fascynowało do dzieciństwa. Nie sama filozofia człowiek żyje:


ps. Hokopoko, jak tam łącze? ;)
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2007, 05:53:39 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1003 dnia: Grudnia 04, 2007, 08:06:42 pm »
Fraktale ładne, ale bardzo masywne. Gdybym nie miał czego w tym czasie czytać, byłoby kiepsko  :).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 17273
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #1004 dnia: Grudnia 04, 2007, 08:40:00 pm »
Cytuj
Fraktale ładne, ale bardzo masywne. Gdybym nie miał czego w tym czasie czytać, byłoby kiepsko  :).

Dziękuję za uznanie dla fraktali :). (Co czytałeś w tym czasie? ;))
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki