Może kolejny rozdział ze Summy ktoś ruszy?
Mógłbym ruszyć, ale jaki sens, skoro metodą remuszkowo-cetarianową wybieracie sobie z kim gadacie (co wypada szczególnie zabawnie w wątkach, które
tymy ręcamy zakładałem)?
* Tak "Akademii..." się nie zrobi, najwyżej rachityczną (nawet jeśli niosącą, nie przeczę, interesujące treści)
dumkę na dwa/trzy serca .
* Subiektywnie uważam, że miałbym większe powody być obrażony, a jednak nie wypinam i nie nadymam się, jak ta
laska z lewego przekładu 1 Listu do Koryntian na czeski
.
ps. Prosiłbym o powstrzymanie się od ew. "organizacyjnych" polemik jakby co.