Tak, całość była w porządku - co jest zasługą pani Gajewskiej.
I właśnie -
Łagodna...z pewną dozą zazdrości pomyślałam, że jak to...ja nie wpadłam na ten Dostojewski trop???
Bo faktycznie - wątek samobójczej śmierci żony...tylko czy to jest warunek wystarczający? Pani Bovary też popełnia samobójstwo...Anna Karenina...
W
Łagodnej i w
Solaris - może bardziej bezpośredni związek samobójstwa z mężem. W poprzednich - pośredni.
Jednak Ci mężowie - zupełnie inne typy, inne powody, czasy, związki.
I coś innego mnie zastanowiło - mówiliśmy o tym?
Kris i Harey chyba nie byli nawet małżeństwem - ona miała 19 lat jak się zabiła. Minęło 10 lat.
Kris zaś mówi:
Zabrałem manatki i wyniosłem się, dała mi do zrozumienia, nie powiedziała tego wprost, ale jak się z kimś żyje latami, to nie jest potrzebne... Uhm...latami z 19-latką? Ile lat miał Kris?
Bardziej wygląda na nastoletni związek - niż małżeństwo z latami pożycia (bo już po życiu?
)
Ale! To była jego strzykawka - więc nie studenta...
Niemniej zupełnie inna sytuacja niż w
Łagodnej.
Bliżej jednak chyba do nieczułego profesora...
-----edytka---
Chyba, że chodziło tylko o zarys: nastolatka-dojrzały mężczyzna.
Wtedy bardziej
Lolitą pachnie...
----
- Lem korzystał z Gombrowicza. Hmm...
Podmieniam na Witkiewicza. Hmmm...