A bo ja wiem? Niech będzie wie... ładnie
wyszło jak wyszło, ale coś wyszło - wersja robocza, a raczej kilka. do wyboru.
Zwrotka pierwsza, jakby trudniejsza
Ruch jest złudzeniem rzekł mąż zarośnięty
za to drugi milcząc zaczął wokół krążyć
by takim pokazem mądralę pogrążyć
I wszyscy chwalili riposty odmętyRuch jest złudzeniem rzekł mędrzec brodaty
drugi, wnet milcząco zaczął wokół krążyć
by takim pokazem mądralę pogrążyć
A wszyscy chwalili riposty zaletyRuch to złudzenie rzekł brodacz, niestety
drugi, wnet milcząco zaczął wokół krążyć
by takim pokazem mądralę pogrążyć
I wszyscy chwalili riposty zaletyDruga zwrotka bez większych;
Ech Mili, ta sprawka zabawia i wzrusza
mą pamięć, ta inną nauczkę przywodzi
Że wschodzące co dnia słoneczko dowodzi
racji upartego Don GalileuszaEch Mili, podane zdarzenie śmiesząc do łez, wzrusza
i inną historię z pamięci przywodzi
Że wstające co dnia słoneczko dowodzi
racji upartego Don Galileusza
Może coś z tego uskładasz?
Tymczasem idea bezruchu przypomniała mi jeden z moich ulubionych Herbertów, jest tam i o Twojej krainie...
"Fotografia"Z tym chłopcem nieruchomym jak strzała Eleaty
chłopcem wśród traw wysokich nie mam nic wspólnego
poza data narodzin linią papilarną
to zdjęcie robił mój ojciec przed drugą wojną perską
z listowia i obłoków wnioskuję że był sierpień
ptaki dzwoniły świerszcze zapach zbóż zapach pełni
w dole rzeka na rzymskich mapach nazwana Hipanis
dział wód i bliski grom doradzał by schronić się u Greków
ich nadmorskie kolonie nie były zbyt daleko
chłopiec uśmiecha się ufnie jedyny cień jaki zna
to cień słomkowego kapelusza cień sosny cień domu
a jeśli łuna to łuna zachodu
mój mały mój Izaaku pochyl głowę
to tylko chwila bólu a potem będziesz
czym tylko chcesz jaskółką lilią polną
więc muszę przelać twoją krew mój mały
abyś pozostał niewinny w letniej błyskawicy
już na zawsze bezpieczny jak owad w bursztynie
piękny jak ocalała w węglu katedra paproci