Powieść "Obłok Magellana" wyszła w 1955 roku. Dziwię się Mistrzowi i nie rozumiem, czemu wzbraniał się on przed wydaniem tej powieści później. Tym bardziej, że mógł dopisać co chciał w okazjonalnej przedmowie Choćby to, co jest wydrukowane w naszej korespondencji na str. 45-46, że skromną dań na rzecz Komuchów złożyłem.. No i co z tego, że złożył? Ano nic.
To, że pan Lem napisał tę książkę, od dawna mnie nie rusza, ale że wznawiać nie pozwalał - rusza, owszem, bo wygląda tak, jakby działał w stylu komuszym (cenzura) albo w stylu dzisiejszego PiS, czyli usiłował zmienić przeszłość za pomocą gumki-myszki wspartej "właściwą polityką historyczną" (dekomunizacja skojarzeń).
Zdaje się, że nie doczekam wydania "Dzieł wszystkich".
R.