No jasne, macie rację. Autorzy takich testów nie potrafią abstrachować od doświadczeń kulturowych i związanego z nimi "sztucznego" środowiska życia.
W rezultacie test, po trosze, sam ustala co mierzy. A do tego jego wyniki mówią, nie całkiem wiadomo o czym.
Może trochę o stopniu "oblatania" życiu społecznym "naszego kręgu cywilizacyjnego" i korzystania z najnowszych zdobyczy kultury (patrz gry).
Z inteligencją to jest zwykle związane lecz w różnym stopniu.
A co do konkursu: czy wygrałem chociaż lutownicę.
(Wyjaśnienie dla młodzieży: za czasów PRL jeśli coś się wygrywało, to zwykle była to lutownica, dlatego lutownica jest tu przysłowiowa)
