Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 3486259 razy)

Mieslaw

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1005 dnia: Maja 24, 2007, 05:45:16 pm »
Cytuj
fajna prezentacja na statystykach (nie wiem czy nie wzialem jej tu z forum gdzies  ;D )
Znakomite!

Niektóre przewidywania może trochę ryzykowne, ale ogólnie super. Najbardziej podobało mi się porównanie wydatków na badania przez Nintendo i USA.

Tytuł też jest dobry  ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 24, 2007, 05:45:51 pm wysłana przez Mieslaw »

Hokopoko

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1006 dnia: Maja 25, 2007, 10:24:12 am »

Deckert

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1007 dnia: Maja 25, 2007, 10:56:53 am »
Cytuj
Cytuj
fajna prezentacja na statystykach (nie wiem czy nie wzialem jej tu z forum gdzies  ;D )
Znakomite!

Niektóre przewidywania może trochę ryzykowne, ale ogólnie super. Najbardziej podobało mi się porównanie wydatków na badania przez Nintendo i USA.

Tytuł też jest dobry  ;)

Ryzykowne przewidywania? Powiedziałbym wyssane z palca! Najbardziej uśmiałem się z przewidywania zbudowania bodajże do 2013 roku komputera, który będzie równie szybki jak mózg człowieka. W zasadzie od tego momentu mogłem sobie odpuścić oglądanie tej prezentacji...

Może przytoczę przy tej okazji pewien fakt:

Obecnie jednym z najmocniejszych komputerów na świecie jest niejaki Blue Gene L. Ostatnio udało się go zaprząc do zasymulowania pracy POŁOWY mózgu myszy! Mózg myszy składa się z około 8 milionów neuronów, liczba procesorów Blue Gene L, jaka została włączona do symulacji to 4096. Blue Gene potrafił wykonać symulację, ale....

1) wykonywał to ok 10 razy wolniej od mózgu myszy
2) symulacja mogła trwać nie dłużej kilka sekund - po prostu komputer przegrzewał się.

Warto przy tym zaznaczyć, że jest to wyłącznie symulacja samej struktury mózgu.

PS.
Co do wartości liczbowych (ilość procesorów i ilość neuronów myszy) to nie gwarantuję ich. Najnowszy Blue Gene L ma 65 tysięcy procesorów. Wynikałoby z tego, że do eksperymentu użyto tylko 4 tysiące niezajętych procesorów, lub w ogóle użyto słabszego modelu Blue Gene. Nie zmienia to jednak faktu, że zbudowanie komputera, który równałby się z efektywnością przetwarzania informacji mózgu ludzkiego to póki co - odległa przyszłość.

CU
Deck
« Ostatnia zmiana: Maja 25, 2007, 11:01:25 am wysłana przez Deckert »

Deckert

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1008 dnia: Maja 25, 2007, 12:58:51 pm »
A więc stało się! Gwiezdne Wojny mają 30 lat! Jak to miło być rówieśnikiem filmu, który zaszczepił we mnie fascynację SF. (PS. Wiem, wiem zaraz się oburzycie na określenie SF w stosunku do tego filmu... no ale wiecie, będąc dzieciakiem było to dla mnie kwintesencją SF). Hehe jak to człowiek się zmienia....
Ten film zawsze będzie dla mnie powrotem do dzieciństwa...

http://film.onet.pl/F,6335,1412544,1,600,artykul.html

W związku z tym Onet zapodał także quiz ze znajomości Star Wars: http://www.onet.pl/02b-46566343

Jak przystało na fana (zdecydowanie IV, V, VI części) odpowiedziałem na wszystkie pytania prawidłowo. :-)
Pytania są generalnie banalne, pamiętam że kiedyś w Secret Service (stary magazyn gier komputerowych) zawarty był naprawdę trudny quiz. Na wiele pytań nie znałem odpowiedzi i pewnie nie znam jej do dzisiaj.


CU
Deck

Mieslaw

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1009 dnia: Maja 25, 2007, 03:25:35 pm »
Cytuj
Cytuj
Cytuj
fajna prezentacja na statystykach (nie wiem czy nie wzialem jej tu z forum gdzies  ;D )
Znakomite!

Niektóre przewidywania może trochę ryzykowne, ale ogólnie super. Najbardziej podobało mi się porównanie wydatków na badania przez Nintendo i USA.

Tytuł też jest dobry  ;)

Ryzykowne przewidywania? Powiedziałbym wyssane z palca!

Niewielka różnica  ;) Mnie zastanowiło, jak obliczono ilość informacji, która zostanie wyprodukowana.

Terminus

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1010 dnia: Maja 25, 2007, 04:56:58 pm »
Przez ekstrapolację?

NEXUS6

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1011 dnia: Maja 26, 2007, 01:19:03 am »
Kilka dni temu weszla w Anglii ustawa dopuszczajaca praktycznie calkowita dowolnosc w eksperymentowaniu na ludzkim materiale dziedzicznym. Do tej pory klonowanie bylo dopuszczone, ale teraz znalazl sie tam konkretny zapis o mozliwosci krzyzowania czlowieka z dowolnymi innymi organizmami. Jedynym ograniczeniem jest dopuszczalny wiek takiego tworu. Musi byc usmiercony do 14 dnia.
Ogolnie tendencja jest w kierunku liberalizacji tych przepisow i nie wiadomo jaki bedzie nastepny krok, ale na pewno nie ograniczajacy. Coraz bardziej mi sie przpomina Bladerunner...

TYTAN

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1012 dnia: Maja 26, 2007, 12:28:40 pm »
Aż strach pomyśleć jak wpłynie  to na ogólnie przyjęte pojęcie i rozumienie słowa człowieczeństwo, w dalszej perspektywie przyniesie to zapewne kolejne podziały, i przewartościowanie hierarchii społecznej, z takim możliwym podziałem na: zmutowanych znacznie, częściowo, lekko, lub ulepszonych, poprawionych, bądź naturalnych.
Niepokojące jest otworzenie nowych horyzontów od strony praw człowieka, ale pozytywne od strony medycznej.
Jednak osobiście nie wyobrażam sobie nadal idealnego wzorca istoty ludzkiej, czy około ludzkiej, będącej celem takich badań, no morze prócz kwestii przedłużenia życia ale nie ulepszenia.
Podsumowując, w mrokach niewiedzy pojawia się światełko nowych możliwości, które wykorzystuję się tylko dla tego że można to robić, ale co z tego wyniknie?


A dla wierzących mamy : niebo, raj, , nirwanę, reinkarnację i piekło dla bogaczy chcących żyć  wiecznie.
 ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 26, 2007, 12:42:46 pm wysłana przez TYTAN »

Hokopoko

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1013 dnia: Maja 26, 2007, 02:29:15 pm »
Ale panikujecie... ja bym się tam chętnie ulepszył...

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1014 dnia: Maja 26, 2007, 02:59:34 pm »
Cytuj
Blue Gene potrafił wykonać symulację, ale....

1) wykonywał to ok 10 razy wolniej od mózgu myszy
2) symulacja mogła trwać nie dłużej kilka sekund - po prostu komputer przegrzewał się.

Przykład jest bardzo dyskusyjny w pozytywnym sensie tego słowa.
Po pierwsze dlatego, że to wielki postęp od Deep Blue który wygrał z Kasparowem. Tamto był mimo wszystko druciak odwołujący się wg pewnych kryteriów do olbrzymiej bazy nt. możliwych posunięć, po prostu brute force. Tu jak wynika z Twojego postu jest to symulacja sieci neuronalnej.

Po drugie, nie wiadomo, co to znaczy, "komputer szybszy od mózgu ludzkiego". Wiekszość rzeczy komputery robią dużo szybciej od nas, bo nie mają synaps. Więc chyba chodzi o komputer "podobny do mózgu" czyli o jakąś AI. AI jest potocznie rozumiana jako "mądry komputer", "komputerowa osobowość", ale fachowcom raczej chodzi o komputer obrabiający dane wielowątkowo i nieliniowo i na różnych poziomach połączonych wzajemnymi sprzężeniami - za to pewnie przynajmniej z praktycznego punktu widzenia lepiej, żeby taki komputer "nie myślał". Z tego punktu widzenia "komputer równie szybki jak mózg" może nie byś funkcją liczby przegrzewających sie procesorów, ale architektury. Współczesne komputery są dziećmi maszyn, u których za cnotę uważano absolutną powtarzalność, dziś są juz maszyny o dynamicznej strukturze, może trzeba jeszcze trochę poczekać.

Po trzecie komputery są "pikiem" na poziomej linii, powstały zaledwie 60 lat temu, rozwój jest tak szybki, że nie wiadomo, czy to co obserwujemy to trend, czy fluktuacja. Dzieje się to na moich oczach, kurcze, jak byłem w liceum, to WiŻ pisała o minikomputerach (jeszcze nie o PC-tach!) podniecony takim artykułem umwiałem sie z koleżanką, która miała wyjechać do USA odwiedzić rodzinę, że dam jej kasę, żeby mi kupiła to-to. Oczywiście tak na prawdę nie miałem absolutnie zielonego pojęcia czym jest komputer, do czego może służyć i po co to potrzebne. Ale Lem zrobił swoje. A teraz tym bardziej, są wynalazki, które niezmiernie poszerzaja mozliwości komputerów, i pewnie kiedyś może niedługo będzie można je wdrożyć - mam na myśli choćby komputery kwantowe.

Także Deck - nie mów hop...
Nex - gdzie jest granica, i dlaczego tu a nie gdzie indziej - to są pytania na które nie mozna dziś dać odpowiedzi, ale jakakolwiek granica postawiona nauce zawsze przeradza sie w zwyrodnienie. Jeśli dzieki tym eksperymentom każde dziecko będzie mozna "zaszczepić" aby nie zmarło na białaczkę - będziesz za. Jeśli zaś będzie to sposób na produkcję super-soldier'ów - będziesz przeciw. Czym sie rózni jedno od drugiego - aktualnym nastawieniem. W Sparcie powiedzieli by tak: słusznym jest, aby słabe dzieci umierały jak najwcześniej na białaczkę. Szczepienie przeciwko temu jest złe. Dobre jest, że mamy takich wspaniałych żołnierzy - zróbmy jeszcze lepszych.

NEXUS6

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1015 dnia: Maja 26, 2007, 03:06:30 pm »
Calosc tych badan i eksperymentow ma na celu przede wszystkim uzyskanie lekow. W tym sa miliardy i miliardy... Nikt nie robi tego by stworzyc jakas superistote, albo cos w stylu tworow dr. Morou, tylko by zarobic kase. Srodek ciezkosci badan nad nowymi lekami przesuwa sie coraz bardziej w kierunku badan genetycznych, bo tam sa najwieksze mozliwosci, choc wlasnie trwa wprowadzanie na rynek zupelnie rewolucyjnego leku na astme, opartego na starym modelu leku (w pelni syntetyczna substancja chemiczna).
  Problem w tym, ze moze sie okazac potrzebne przedluzanie zycia takiej chybrydy w celach naukowych lub ekonomicznych, a wtedy juz naukowcy i stojacy za nimi przemysl farmaceutyczny przekonaja ustawodawcow o kolejnej zmianie prawa.
Ja nie wiem czy ta tendencja jest dobra, czy zla i wiem ze granice sa plynne, takze miedzy czlowiekiem, a nieczlowiekiem. Obawy moje wzbudza to, ze ludzie i ludzkie instytutcje maja tendencje do przesady. Nie bedzie postawiona rozsadna granica i w pewnym momencie faktycznie moze sie okazac, ze mozna zabic taka chybryde jak ma kilka lat np.
Podobnie jak eutanazja: Gdzie bedzie jej granica miedzy w pelni swiadomym samobojstwem, a chwilowym zalamaniem nerwowym. Jesli tendencja pojdzie w nieodpowiednim kierunku, moze sie okazac ze wystarczy wola najblizszej rodziny by usmiercic niedoleznych tylko starcow z zanikami pamieci.
« Ostatnia zmiana: Maja 26, 2007, 03:19:47 pm wysłana przez NEXUS6 »

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1016 dnia: Maja 26, 2007, 03:09:22 pm »
Każdy, odpowiednio dotknięty losem, będzie za tym. Więc to nieuniknione...

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1017 dnia: Maja 26, 2007, 04:31:36 pm »
Cytuj
POLSKA CZAKRAMEM STOI !!
Ha, ha, ha, uśmiać by się mozna po pachy, gdyby to w Bantustanie było. A tak to się Himmler ze swoim mistycyzmem proto-germańskim przypomina. Ale i tak Hoko humor mi poprawiłeś...
« Ostatnia zmiana: Maja 26, 2007, 04:35:06 pm wysłana przez maziek »

dzi

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1018 dnia: Maja 28, 2007, 01:56:19 pm »

TYTAN

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #1019 dnia: Maja 28, 2007, 03:21:23 pm »
Cytuj
bawio sie ludzie panie

Już to widzę, położniczo chore osoby, rywalizują ze sobą w konkurencjach sportowych, np. czołganie się z przeszkodami, z ciągnięciem za sobą kroplówki, na 1000 m, ale ubaw, albo wokalny popis agonalnych jęków i błagalnych pokrzykiwań, mających wzbudzić w spłaszczonej wrażliwości widzów dreszczyk nowych emocji, nieznane dotąd odczucia. ;D
« Ostatnia zmiana: Maja 28, 2007, 03:22:34 pm wysłana przez TYTAN »