Autor Wątek: Właśnie się dowiedziałem...  (Przeczytany 3789867 razy)

ANIEL-a

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #645 dnia: Października 19, 2006, 09:38:39 am »
Wchodzę na forum i jest ciekawie
chłopaki na pewno nie siedzą przy kawie...

... zróbmy więc prywatkę jakiej nie przeżył nikt
niech bladawce walą, walą, walą do drzwi
sztuczne ognie niech się palą
a ty tańcz i olej pij
 ;D ;D

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #646 dnia: Października 19, 2006, 11:37:37 am »
Ale była impreza. Nie wiem, jak inni ale ja sie strasznie sponiewierałem



Aniela: Te kawałki (ten i poprzedni) to Twoje? Nieźle Ci idzie, podoba mi się!

[size=14]edit: a poza tym czas wrócić do rzeczywistości, choć nie wiadomo, co sen, a co rzeczywistość. Swąd jakiś czuję, i nie wiem, czy to z jesiennego palenia liści, czy ze stosu Bruno... [/size]

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3691913.html?skad=rss
« Ostatnia zmiana: Października 19, 2006, 11:44:03 am wysłana przez maziek »

dzi

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #647 dnia: Października 19, 2006, 01:06:23 pm »
az ciezko uwierzyc ze to sie dzieje nie?

ot powoli, malymi kroczkami

tu kogos w gazecie lekko przycisna, tu ktos sie boi o posade, tu obraza glowy panstwa i powolutku, powolutku...........

Deckert

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #648 dnia: Października 19, 2006, 02:20:29 pm »
dzi! Ośmielę się przytoczyć słowa z AntyRadia: "Witam na pokładzie najbardziej pojachanego kraju świata!"

CU
Deck

ANIEL-a

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #649 dnia: Października 19, 2006, 02:56:05 pm »
Cytuj
Aniela: Te kawałki (ten i poprzedni) to Twoje? Nieźle Ci idzie, podoba mi się!


Nie... to w ogóle jest kawałek OZ, oczywiście w oryginalne o bladawcach się nie wspomina ;) ale się postaram i może kiedyś coś mojego się pojawi.

Falcor

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #650 dnia: Października 19, 2006, 06:49:46 pm »
No to śmiało, śmiało :)

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #651 dnia: Października 20, 2006, 10:19:00 am »
Cytuj
az ciezko uwierzyc ze to sie dzieje nie?
"obyś żył w ciekawych czasach" - przysłowie chińskie sprzed bodaj 2k lat...
Cytuj
ot powoli, malymi kroczkami...
W ogóle nie wiem o co chodzi, bo ta tablica to była dobra 30 lat temu, a dzis to bardziej piktogram czy ikonka, niźli materiał dydaktyczny. Tak, że istotnie nauczyciel nie powinien jej wieszać, bo to bzdura. Powinno byc na niej ze czterdziesci znanych obecnie hominidów ze skomplikowanymi powiązaniami, aby mozna było mówić o wartości dydaktycznej - innej niz "plakatowej" - czyli demagogicznej. Np ostatnio czytałem kolejny juz raz, że Neanderthalczyk był zbyt odległy genetycznie od Homo sapiens (na podstawie DNA z kości) aby móc się z nim krzyżować, ergo na pewno nie był naszym przodkiem. Chyba taki jest obecnie obowiązujący pogląd. A na tej tablicy jest. Czyli bzdura.




i dla przeciwwagi...

« Ostatnia zmiana: Października 20, 2006, 06:04:33 pm wysłana przez maziek »

dzi

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #652 dnia: Października 20, 2006, 11:49:14 am »
Zreszta mowi sie o teorii Darwina natomiast to nie ona obowiazuje tylko zmodyfikowana wersja. I teraz stawiam 2zl ze niedlugo ktos sie przyczepi i zacznie cytowac cos z oryginalu (tym bardziej ze slyszalem wczoraj w radiu ze jakis kembridż czy ktos udostepnil oryginalne teksty teorii).

NEXUS6

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #653 dnia: Października 21, 2006, 01:20:26 am »
Cos tam publikowali, faktycznie...

Bladyrunner

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #654 dnia: Października 21, 2006, 11:46:53 am »
http://wiadomosci.onet.pl/1421662,16,1,0,120,686,item.html

Co o tym myślicie? Ja mam trochę wrażenie jakby był pierwszy kwietnia.

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #655 dnia: Października 21, 2006, 12:32:24 pm »
Był duzy artykuł w WiZ albo w ŚN w zeszłym roku. Bardzo poważnie rozpatrywane, jako, że bardzo tanie w użytkowaniu i mogące działać praktycznie non-stop bez tych całych ceregieli przedstartowych - i  w związku z tym znacznie wydajniejsze od rakiet i wahadłowców. Lina nośna w postaci pasa materiału coraz szerszego ku górze ( im wyżej tym większa część liny dokłada się do ciężaru samej windy. Tkane to miało być z nanorurek - bo tylko one wytrzymałyby taki ciężar (np pręt stalowy zamocowany pionowo za górny koniec zrywa się pod swoim ciężarem po przekroczeniu bodaj 18km długości - niezależnie od średnicy - a tu trzeba ze 20-30 razy więcej. Ponoć w najszerszym miejscu  pas ten miałby 1,5-2m. W razie awarii (zerwania) winda opadałaby na spadochronie a pas jako wyjątkowo lekki nie stanowiłby żadnego zagrożenia. Gdyby awaria nastąpiła za nisko na spadochron byłby jakiś system rakietowy typu "odskocz, odrzuć, otwórz spadochron". Problemem jest elektryczność statyczna, bo nanorurki świetnie przewodzą prąd, wiec całość robiłaby za mega-piorunochron a o ile pamietam nasze "przygruntowe" burze to pestka w porównaniu z jonosferą itp. No a węgiel też i pali się bardzo dobrze... No cóż, wahadłowiec jest na orbicie po kilku minutach ognistego rajdu, a to jechałoby pewnie z pół dnia, ale też byłaby to prawdziwa winda do nieba... Powrót zdaje się miałby wyglądać tradycyjnie, więc nie tamowałoby to ruchu w górę.

dzi

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #656 dnia: Października 21, 2006, 01:08:07 pm »
Znaczy jak ktos w komentarzu oblczyl przy 1m/s podroz bedzie trwala 417 dni (nie sprawdzalem).

Mozecie mi jeszcze wyjasnic jak bedzie z grawitacja? Tj. przy Ziemi bedzie "ciagnelo" do Ziemi, miare oddalania sie coraz mniej i od pewnego momentu ku Ksiezycowi. Wiec tu bedzie trzeba ciagnac a tu hamowac. Ale to chyba najmniejszy problem.

A ten kabel na jakiej wysokosci bedzie wisial? Jak sie beidzie wsiadalo do tej windy? Z jaka predkoscia poziomą wzgledem Ziemi bedzie sie ta winda poruszala w oczekiwaniu na pasazerow?

Strasznie ciekawa koncepcja.

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #657 dnia: Października 21, 2006, 01:50:44 pm »
Z tym Xiężycem to z przesiadką. Chodzi o to, żeby się na orbitę dostać, czyli np 300 km nad Ziemię. Stamtąd to już sobie można polecieć nawet na piechotę gdziekolwiek, bo nie ma problemu wyrywania się z grawitacji. Hmm, wieczorem sobie policzę może ile by się "jechało" dysponując mocą jak w przeciętnym samochodzie, powiedzmy 50kW. Ale tak "normalnie" ze stała autostradowa prędkością 100km/h to jechałoby się tylko ~170 dni non-stop. Pół drogi przyśpieszania i pół hamowania. Winda ma "chodzić"  między stałym punktem na Ziemi a ziemskim satelitą geostacjonarnym. Już nie pamiętam dokładnie tego artykułu ale sens zdaje sie był taki, że mimo róznych zaburzeń (wiatru, zmienny rozkład masy podczas poruszania sie windy etc) całość miała by tendencję do samoregulacji. A z V 1m/s to przy odl 400 tyś. km wychodzi mi 4629,629629... dni. Taki ładny ułamek ;D
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2006, 01:54:43 pm wysłana przez maziek »

dzi

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #658 dnia: Października 21, 2006, 01:57:41 pm »
Aaa. Ja zrozumialem ze linka miala byc przyczepiona do Ksiezyca.

Ciekawe jak maja zamiar wystrzelic satelite i POTEM do niego przyczepic linke. Przeciez bedzie musial byc dalej niz na swojej orbicie by zrownowazyc ciazenie liny. Tj. srodek ciezkosci ukladu lina-statelita musi byc na odpowiedniej orbicie.

maziek

  • Gość
Re: Właśnie się dowiedziałem...
« Odpowiedź #659 dnia: Października 21, 2006, 02:03:17 pm »
Satelita będzie miał swoje silniki i zwiększając lub zmniejszając prędkość orbitalną będzie regulował położenie środka masy układu. Zdaje się mi tak, na domysł. Może odkopię ten artykuł, to więcej coś powiem.

edit: no tak, trochę nachrzaniłem. Orbita geostacjonanrna jest na 35 tyś km, więc to troche dalej niż 300 km :-[

tu jest link do (części) tego artykułu z WiŻ: http://www.wiz.pl/poprzednie_numery/wiz_grudzien_2005/index.php?go=winda
a tu wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Winda_kosmiczna

edit2: A poza tym, wracając do starego tematu, to musze przyznać, że zaczyna być nawet wesoło:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3696597.html
M. Giertych: "Jeden z naukowców pokazał mi zdjęcie znanego amerykańskiego boksera. Miał wszystkie cechy neandertalczyka. Tacy ludzie są wśród nas." No pewnie, nawet w najbliższej rodzinie...

Swoją drogą ciekawe, czy miał na myśli TEGO boksera:

« Ostatnia zmiana: Października 21, 2006, 09:50:21 pm wysłana przez maziek »