Tę męską - ometkowaną - chętnie oddam. Może na konkurs? Gdyby ktoś potrzebował nagród?
Ja swojej żeńskiej nie oddam, bo...bo mi w niej...do twarzy.
Nawiązując do skrzatowego;
W sobotę, 7 października, będzie sesja lemologiczna w ramach konferencji naukowej na Uniwersytecie Jagiellońskim Apetyt na literaturę
Ile można Lema, o Lemie (czytać). Postanowiłem odpocząć od, by uniknąć skojarzeń z innym panem co też dosadnie się nazywał, i też na eL, i swego czasu strach było otworzyć lodówkę bo mógł być i tam, zwłaszcza w okolicach października i początkach listopada.
Zatem postanowiłem zdjąć kLemy z głowy, wypożyczyłem książkę z zupełnie innej parafii "Niesamowitą Słowiańszczyznę" Marii Janion.
O, ja naiwny... Już na pierwszej stronie, w szóstym wersie czytam...
miał rację Stanisław Lem, pisząc z rozgoryczeniem pod znamiennym tytułem "Szachownica bez szachów", że nasza współczesna kultura jest "szalenie spłaszczona", cechuje ją kompletna amnezja w stosunku do przeszłości, a literatura została zepchnięta w kąt. Przyznaje, że kiedyś, gdy przychodzili do niego aspiranci do twórczości literackiej, radził im by uciekali do biznesu albo informatyki. "Nie byłbym dzisiaj tak radykalny" - wyznaje. Nie ma komu podejmować "najcięższych tematów", jak sam je nazwał, jakby strach i bezwolność opanowały prawie czterdziestomilionowy kraj. To są również wyrzuty pod adresem humanistyki....Tu cały felieton
https://www.tygodnikpowszechny.pl/szachownica-bez-szachow-127242Z odpoczynku "od" zatem nici, ale z przyjemnością odnotowuję, że to, co zalinkował skrzat sugeruje jaskółkę, czyli jest jakby lepiej w temacie "H".
Znaczy, wracając na Ziemię, fajna konferencja i gdybym był Krakusem zapewne bym się pojawił posłuchać o Lemie i nie tylko, o - ten obraz hitlerowca w najnowszej prozie polskiej... a jeszcze bardziej, w nawiązaniu do koszulki (żeńskiej), Osiecka jako Beckett