Nexus, wykazanie szytej grubymi nićmi manipulacji choćby w jednym miejscu nie jest dowodem, że te rzeczy się nie działy, ale jest dowodem, że film jest zmanipulowany. Jak to wypowiedział ob. Remuszko powinny być lepsze dowody: ludzie postrzeleni maja albo jedną dziurkę, albo dwie, ale wylotowa jest dużo większa, podobnie drzewa i inne przedmioty, z których część ma tę zaletę, ze się nie może poruszyć. Jak łatwo możesz wyguglać strzał z broni krótkiej, nawet jeśli strzelec jest doskonale wytrenowany, daje spory odrzut, który wstrząsa ciałem. Zależnie od pogody widać lub nie błysk (w słońcu zwykle nie) ale widać sporo dymu, który wydostaje się również przez okno wyrzutowe. Ponadto przez to okno lecą łuski, które poruszają się na tyle wolno, że widać je zwykle na filmie.
Nie zauważyłem za pierwszym razem, że człowiek strzelający z pistoletu (I odc. ok. 1:30) używa broni palnej (jest trochę dymu i widać łuskę) - ale jest to albo .22 albo w ogóle hukowiec przerobiony na ostro. Mówię to jedynie na tej podstawie, że jak na moje wyczucie, a sporo naoglądałem się takich filmików, odrzut jest za mały na kaliber 7,62 czy 9 mm. Może to być tym niemniej jakaś "szóstka", nie da się tego wykluczyć. Jednak on nie strzela w plecy kolegom. Wcześniej na 100% widać facetów z wiatrówką z dolnym naciągiem (to ta rura pod lufą, brak rączki zamka). 3:29 wiatrówka łamana, łoże rozcięte od przodu, szczerbinka na końcu lufy (a nie jak w karabinie, na komorze zamkowej). 3:33 - słabo widać, ale dwie rury wskazują na dolny naciąg, całkowity brak odrzutu po strzale. 3:40 wiatrówka łamana (znów, rozcięte łoże, położenie szczerbinki).
Stwierdzenie, że to wiatrówki, jest nieco zwodnicze w odbiorze, ponieważ wiatrówkę bardzo łatwo przerobić na śmiercionośna broń. Wystarczy wymienić sprężynę i masz gwintowaną broń w kalibrze 5,5 mm, dającą energię wystarczającą do zabicia człowieka, precyzyjnie strzelającą na 100 m. Zresztą istniały wiatrówki bojowe a obecnie w USA jest grono ludzi polujących z wiatrówkami (aczkolwiek maja one "karabinowy kaliber"). Innymi słowy nie chcę udowadniać, że wiatrówki to zabawki, ale na tym filmie przedstawiane są jako broń palna, a przynajmniej tak się sugeruje. Że Majdan był uzbrojony w rozmaite śmiercionośne narzędzia (jak koktajle Mołotowa i katapulty do ich miotania, nie mówiąc o pałkach) tego nikt nie podważa. Rzecz w tym, że film stara się udowodnić, że Majdan strzelał i to celowo sam do siebie. Może i tak było, rozmaite wydarzenia wskazują, że działy się tam straszne rzeczy, także "wewnętrznie", tylko z tych części tych filmów, które przeanalizowałem to IMHO nie wynika.