3. Sprawa pojedyncza i delikatna. Maziek – dla mnie poniekąd Ojciec-Fundator oraz najbardziej zasłużona postać Forum – jakby zamilkł. I to nie od tygodnia. Oczywiście ma do tego święte suwerenne prawo. Osobiście uważam jednak, że powinien sierotom po sobie CÓŚ rzec, typu „wcześniejsza emerytura”, „urlop”, „L-4”, „walę kasę życia”, a choćby i „kij wam w oko!”. Może ktoś ma jakieś dojście i namówi go do paru słów wyjaśnienia?
Jestem podobnego zdania. Myślę, że zasługujemy na słowa wyjaśnienia, ewentualnie
pożegnania.
Jeżeli mógłbym coś napisać
w swoim imieniu, to chcę tylko prosić maźka, żeby po prostu wrócił i został z nami. Bez niego - Ciebie - to forum nie jest już
tym samym miejscem. Pustka, jaka po Tobie pozostała jest nie do wypełniania.
Jeżeli powrót nie jest możliwy, to przynajmniej napisz do nas kilka ostatnich słów w stylu
Żegnajcie, to już koniec. Na zawsze. Chociaż tyle, żebyśmy wiedzieli.
Podpisano, Twoje osierocone dzieci.
Można się już śmiać.