Witam na lemforum !
Pewnie faktycznie jest tak, że statystycznie częściej mężczyźni lubią Lema. Bo tak pisać wolę, nie o SF w ogóle. Wielu domyśli się przyczyn.
Powody widzę dwa powiązane. Jeden taki, że są zwykle praktyczne i konkretne, wyłączając sferę uczuć. Tu też zresztą stoją mocno na ziemi lecz lubią sobie przynajmniej pofantazjować. Tej jednak sfery Lem w zasadzie nie tyka na sposób "męskodamski" prócz może Solaris, a i tu tylko z na wpół wirtualną kobietą.
Pnieważ zaś ustawienie do życia często rzutuje na zainteresowania stąd i drugi powód: niechęć do wynurzeń nie mających jasnego związku z ludzkim życiem codziennym. Takowe zdają się im nie warte namysłu, bo nie mające zastosowania a jężeli nawet to tylko wyjątkowo. Przyznam od razu - nie śmiałbym takiego podejścia lekceważyć!
Nie unieważnia przy tym tego powodu trwałe nadal nieporozumienie z Lemem, że On głównie fantazjuje jak sądzą nawet niektórzy z tych co Go czytali! (W końcu antymateria istnieje naprawdę o czym niektórzy recenzenci nie wiedzą)
Część kobiet nie pójdzie z Lemem z powodu tego nieporozumienia (podlegają temu błędowi też mężczyźni) lecz większość zapewne dlatego, ponieważ to, co Autor mówi acz ważne oraz istniejące nie ma jednak, j/w, istotnego związku z życiem codziennym.
Te moje wnioski zapewne mało odkrywcze.
W istocie niczego nie wyjaśniają. "Dlaczego" można pytać w nieskończoność. Najbliższy powód "genetyczny" to działanie i budowa mózgu wykształcona ewolucyjnie.
Przepraszam też kobiety za to, że poważyłem się je jakoś dla potrzeb tej wypowiedzi definiować. Rozumiem wciąż, zapewniam, iż w tej ulotnej dziedzinie obowiązuje, czy raczej panuje, najszersze możliwe ujęcie teorii nieoznaczoności. Przedmiot jak też Podmiot stale się w badaniu zmienia.
Są wreszcie ludzie (kobiety częściej ?), którzy mają taką ułomność (?), fobię (?). Nie znoszą kompletnie "fiktion".
Jak tylko dowiedzą się, że coś co przeczytali i spodobało się im nawet nie jest na faktach oparte natychmiast tracą do tego "serce" jak też i rozum. Po prostu z punktu przestaje ich to interesować choćby to artystycznie czy też myślowo (boć przecież tu też o filozofii czy logice rozprawiać można) było wysokich lotów nie ma mowy-kompletne zamknięcie.
:-/ :-/ No i tyle.