A bo ja wiem?
Rosyjsko, tfu, języczna wikipedia podaje:
Narząd Jacobsona u człowieka został odkryty w 1703 roku przez holenderskiego chirurga wojskowego F. Ruyscha u żołnierza z raną twarzy w okolicy nosa. W 1809 roku potwierdził to von Sommering, odkrywając go podczas sekcji zwłok, a dwa lata później L. Jacobson po raz pierwszy opisał go u wielu gatunków zwierząt. W 1891 roku Potikier „odkrył na nowo” narząd lemieszowo-nosowy u człowieka, stwierdzając go obecność u 25% z 200 przebadanych dorosłych.https://ru.m.wikipedia.org/wiki/Вомероназальный_органNo i weź tu coś zrozum, człowieku
Istnieje kilka zapachów, które silnie działają na mnie (w tym, oczywista, pewne perfumy ) - ale wszystkie z udziałem świadomości, poprzez skojarzenia z wielce miłymi chwilami (a nawet: pierwszymi miłymi chwilami) z przeszłości.
Chyba wszyscy tak mamy
To się nazywa zakotwiczenie emocjonalne, a kotwice zapachowe podobno są najsilniejsze ze wszystkich.
Feromony to co innego. Jako związki chemiczne są na ogół bezwonne, nie posiadają zapachu w ścisłym tego słowa znaczeniu. A mimo to działają, i to tak że hej
. Mgliście pamiętam, kiedyś czytałem o pewnym eksperymencue, kiedy pewnemu facetowi o podłej powierzchowności, niechlujnie ubranemu, pomazano klapy marynarki odrobiną odpowiedniej substancji. I jak koleś nagle zaczął się cieszyć niebylejaką popularnością u płci nadobnej. Tak że ten, tego