(...) Do tego stopnia, aby grzebać po internecie i napisać na mój adres firmowy, którego na forum, jak zresztą żadnego innego, jak imienia i nazwiska, nie podałem w profilu.
Nie chciałbym, żeby powstało wrażenie, że jestem jakimś „stalkerem”
Maźka,
więc muszę wyjaśnić szczegółowo, jak było.Po tym kiedy
Maziek usunął moje konto i zauważyłem, że nie wszystkie posty zniknęły, próbowałem się zarejestrować ponownie.
Spełniłem warunki i otrzymałem następującego maila:
##
Your registration request at Forum dedicated to Stanislaw Lem has been received, Rohan.
The username you registered with was Rohan. If you forget your password, you can change it athttp://forum.lem.pl/index.php?action=reminder.
Before you can login and start using the forum, your request will be reviewed and approved. When this happens, you will receive another email from this address.
Regards,
The Forum dedicated to Stanislaw Lem Team.
##
Minęły jednak dwa albo i trzy tygodnie, a moje konto nie zostało aktywowane i dopiero wtedy napisałem do
Maźka.
Odszukanie go, odszukanie
Ciebie,
Maźku, zajęło mi circa
15 sekund (żadne „grzebanie w Internecie” nie było potrzebne), ponieważ:
1/- Kilka lat temu (sześć i pół)
wystąpiłeś z jeszcze jednym uczestnikiem Forum
w telewizji, w programie poświęconym Lemowi.
Zaraz potem
pochwaliłeś się występem i zalinkowałeś go na Forum
"My z dzi musimy się do czegoś przyznać..."
W programie zostałeś najpierw przedstawiony przez prowadzącego
(od 07 minut 02 sekundy)
a potem jeszcze wyświetlono Twoje imię i nazwisko
(od 0 minut 50 sekund)
Więc o co pretensja? Że mam dobrą pamięć? 2/- W profilu masz miasto, w którym mieszkasz, piękne, ale nie ogromne (65 tysięcy mieszkańców). A choćby go nie było w profilu, to wymieniałeś je w postach ze dwadzieścia razy.
3/- Wiele razy wspominałeś też o tym co robisz i że masz wspólnika – jednego.
„ - uważam, że przytomnie i dobrowolnie publikujący nie ma żadnego prawa domagać się usunięcia opublikowanego,”
No to konsekwentnie nie powinieneś zgłaszać zażaleń, że wykorzystałem informacje,
które tutaj przytomnie i dobrowolnie opublikowałeś. Przy tym wykorzystałem je
tylko raz, a kiedy aktywowałeś moje konto jako „Nemo”, to używałem już tylko PM i pisałem do Skrzata, a do Ciebie nawet przez PM
tylko raz, kiedy obruszyłeś się, że przysyłam Ci PM-y do Skrzata do wiadomości (dziwny zarzut, biorąc pod uwagę, że jesteś moderatorem i byłeś uczestnikiem postępowania na wcześniejszym etapie).
***
„Pitolenie” „zachcianka” „życzenie (…) księżycowe” „egoizm” „muchy w nosie”
„małostkowy”
Sporo tych epitetów.
Sądziłem, że będzie lepiej, jeśli ograniczę się do formalnego wniosku, nie włączając innych kwestii.
Ale skoro padają takie sformułowania jak wyżej, wyjaśniam:
W swoim czasie obszernie (i moim zdaniem rzeczowo) protestowałem przeciwko niektórym
Twoim,
Maźku, działaniom i zaniechaniom jako moderatora i jako uczestnika Forum.
W odpowiedzi padło z
Twojej strony między innymi zdanie, które, jak sądzę, dobrze podsumowało
Twoje stanowisko:
„Nie będziesz mi wybierał kolegów.”Oczywiście że nie,
Maźku.
Ale
uważam, że zachodzi tu symetria: Ty nie powinieneś mi wybierać osób – autorów postów, obok których wiszą moje posty – nawet jeśli moich jest tylko czternaście.
Dla mnie to kwestia zasad.