Apropos czy różnicówka zadziała w obwodzie z fazą i zerem (dwużyłowym). Po przemyśleniu: i tak, i nie. W rozpatrywanym dotąd krytycznym przypadku, kiedy obywatel postanowi wystąpić w roli rezystora regulowanego do potencjału ziemi - zadziała oczywiście. Kiedy nie zadziała? Kiedy nastąpi przebicie na obudowę urządzenia ale nie będzie w pobliżu ochotnika do cielesnego uziemienia. Faza pójdzie na obudowę, z obudowy do zera i w różnicówce wszystko się zejdzie do kupy więc jej nie wywali. Tego typu przebicia często nie są bezpośrednie i rezystancja przy przejściu na obudowę powoduje, że prąd upływu jest na tyle mały, że nie wywali też zabezpieczenia obwodu (korka) - a ponieważ korki wywala dopiero przy np. 10...25 A to zabić może jak jasny pierun. Tak sądzę. W układzie z trzema żyłami z obudowy pójdzie na przewód ochronny więc różnicówka zadziała natychmiast po przebiciu na obudowę, jeśli prąd przebicia przekroczy nominalny różnicówki (owe 30 mA, choć w szczegółach o ile wiem to też jest nieco inaczej, ale mniejsza w tym miejscu). I tak powinno być. Uświadomiłem to sobie teraz bo po remoncie kuchni na jej obwodzie mam różnicówkę - wymieniłem instalację na trójżyłową bo wiadomo, w kuchni jest bateria zlewozmywakowa czyli rzecz dość dobrze uziemiona, obok zmywarka - i można się łatwo wysłać na lepszy z dwóch światów... W pewnym momencie zaczęło tę różnicówkę wywalać i szybko okazało się, że dzieje się to, kiedy uruchomiona jest zmywarka, a konkretnie, kiedy włącza się grzałka. Z ciekawości przepiąłem na przedłużaczu zmywarkę na gniazdo z zerowaniem (ale celowo bez bolca) i zmywarka poszła jak dziecko, normalnie umyła, niczego nie wywaliło. Neonówka, kiedy zmywarka była podłączona do gniazda z zerowaniem i grzała grzałka pokazywała fazę, woltomierz 230V. No przyznam się, z ciekawości, w plastikowych kapciach wierzchem palców dotknąłem, tylko lekko mnie szczypnęło, nie wiem, czy upływ taki mały, czy izolacja dobra a pojemność, jako szczupły, mam za małą na poważniejsze konsekwencje. Inspekcja wykazała korozję grzałki - ale nie zwarcie - prawdopodobnie mostek był poprzez elektrolit, jakim jest woda ze środkiem myjącym w zmywarce, do stalowej, nierdzewnej "wanny" jaką jest wewnętrzna obudowa. Gdybym nie miał różnicówki prawdopodobnie bym niczego nie stwierdził póki by mnie nie kopnęło bądź nie przeżarło grzałki do zwarcia galwanicznego z "wanną".