Q, jeszcze raz, miło było Cię poznać w rzeczywistym świecie.
Odnośnie znicza. Ze swojej strony zrobiłam to zupełnie automatycznie; nie zastanawiając się. Wymyślając na poczekaniu wyjaśnienie mogłabym napisać, że chciałam wyrazić przez to swoją pamięć. I chyba w tym przypadku mało istotne są środki (jedni kładą na płycie nagrobka kamyki, i pewnie to powinno być bliższe mojej postawie życiowej; inni zapalają świeczki) ważniejszy jest cel. Zresztą czy to naprawdę ma aż tak duże znaczenie? Jeśli nie zabrzmiało to wystarczająco przekonywująco napiszę, że jestem tylko człowiekiem.