Ja sobie na dzień dobry pomyślałam jak Terminus, że w tych odpowiedziach 2x2 = 7, a 2x1=6, jest jakaś metoda ukryta. Ale nie podejmuję się jej szukać, oj nie...
A jak nasz kochany moderator zaczął wydziwiać na to, że maszyna niby głupia, a biegać za konstruktarami pobiegła, to tak sobie pomyślałam, że przecież wszystkie te postaci, od robotów - Trurla i Klapaucjusza - począwszy, poprzez zbudowane przez nich maszyny, mają swoje zdanie, wady i zalety, dziwactwa, sympatie i idionsynkrazje. Miała je nawet maszyna, co robiła rzeczy na "n", chociaż przecież charakterek jest na "c". (a tak na marginesie, myślicie, że miała coś wspólnego z
rycerzami, którzy mówią "ni"?
)
Więc: albo potępiamy w czambuł całą
Cyberiadę, że nielogiczna i nie zawiera algorytmów programowania takich maszyn, albo traktujemy "osobno" charaktery maszyn, a osobno ich wiedzę i inteligencję. Czyli, było nie było, jak ludzi ich traktujemy (eeee.... to znaczy, nie mam na myśli obgadywania, plotek i kopania dołków oraz bicia, maziek!), niezależnie od tego, że mają po naście pięter i myślą świecąc lampkami.