Autor Wątek: Polityka smoleńska  (Przeczytany 397516 razy)

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2232
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #120 dnia: Kwietnia 20, 2012, 03:01:37 pm »
I to jest fajny news odnośnie konferencji, choć chyba powinien się znaleźć w temacie "Przyczyny katastrofy", a nie "Polityka smoleńska". Przynajmniej z założenia wygląda to na odpolityczniony ruch środowiska naukowego i wierzę, że taki pozostanie. Chętnie przeczytam opracowane końcowe referaty.
No to teraz objaśnij czemu naukowe było blokowane przez 2 lata i co to ma wspólnego z paradygmatem.
Naukowo opracuj listę wrzutek medialnych i po co one.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2012, 03:06:43 pm wysłana przez Smok Eustachy »

tzok

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 409
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #121 dnia: Kwietnia 20, 2012, 03:18:54 pm »
Mam wrażenie, że motto konferencji jest "z tezą" - ale może to mi się tylko udzielił klimat spiskowy. że tak to odbieram :D.

A tak serio mówiąc, to po co w ogóle dawać takie motto?! W PDF-ach jest w większości klarownie i nieemocjonalnie napisane - chcemy wyjaśnić, chcemy by naukowe wyjaśnienie było ponad politycznym/medialnym, itd. - to mi się podoba. Ale motto razi - czy ma być interpretowane? Chyba tak, bo jakiś cel przyświecał osobie go umieszczającej. Jak dla mnie, motto wskazuje pewną skłonność (bias) organizatorów konferencji w kierunku jednego konkretnego wyjaśnienia, a to nie jest najlepsza oznaka.

Poza tym widziałem ten zapis w liście do dziekanów i dyrektorów:
Cytuj
(...) jeszcze przed prezentacją wyników badań zespołów prof. Kazimierza Nowaczyka i prof. Wiesława  Biniendy  z USA, autorzy (listu do Komitetu Mechaniki PAN - przyp. mój) zwracali uwagę na to, że wszelkie wyjaśnienia dotyczące mechanizmu  zniszczenia w tzw. „katastrofie smoleńskiej” pochodzą od osób pozbawionych wiedzy i wykształcenia  z dziedziny mechaniki, co stało się źródłem absurdalnych z punktu naukowego teorii i przyczyną ogromnego zamętu społecznego.
Czyli nastawienie twórców konferencji jest jasne - Binienda dobry, reszta zła.

Pozostaję więc sceptyczny, ale mimo wszystko liczę na to, że konferencja będzie obiektywna, a co najmniej zakładam, że uczestnicy odłożą polityczne i inne subiektywne zapatrywania na bok.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16722
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #122 dnia: Kwietnia 20, 2012, 03:41:54 pm »
Ciekawe, bo teraz przyjmujesz upolitycznione, bez naukowej metodologii, bez paradygmatu.

Przyjmuję jedyne konkretne ustalenia jakie są. Mając świadomość, że nie muszą być ostateczne. maziek mówił o tym szerzej.

Sam przyznałeś, że z drugiej strony nie ma (jeszcze?) konkretów.

Odpolitycznione są badania prowadzone pod egidą Anodiny.

Nie są, ale też raporty Anodiny i Millera są rozbieżne w istotnych szczegółach. (BTW. nigdzie nie deklarowałem, że bezkrytycznie ufam Anodinie.)

I na tym kończę tą bezpłodną - jak widać - wymianę zdań.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2232
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #123 dnia: Kwietnia 21, 2012, 12:19:55 am »
Ciekawe, bo teraz przyjmujesz upolitycznione, bez naukowej metodologii, bez paradygmatu.

Przyjmuję jedyne konkretne ustalenia jakie są. Mając świadomość, że nie muszą być ostateczne. maziek mówił o tym szerzej.
Nie było mowy przed chwilą, że mówimy o jedynych tylko o paradygmatowych upolitycznionych bez metodologii. I takie przyjmujesz. O postulatach naukowych jest tu:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/25067-nasz-wywiad-przybylska-wendt-zwloki-wiele-mowia-ekshumacje-nalezy-przeprowadzac
Cytuj
Sam przyznałeś, że z drugiej strony nie ma (jeszcze?) konkretów.
Ja?
Większe konkrety są. To co już zostało ustalone to zostało. A co nie to nie.
Zresztą naukowość tutaj to tzw chochoł. Hipotezy śledcze naukowe mają być?

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2232
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #124 dnia: Kwietnia 21, 2012, 12:22:38 pm »
Ziemkiewicz znowu zrzyna ode mnie:
Nie było w sprawie, powiada, nic podejrzanego. Wszystkie hipotezy o wybuchach, o zamachu, to kłamstwa! (tu Saruman oraz jego świta zaczynają wrzeszczeć, tupać i pluć). Ale nie wolno tego badać, nie wolno pytać, bo będzie wojna z ruskimi!

Najgłupszy leming w końcu skapuje, że coś tu nie styka. Jeśli nie było zamachu, tylko zwykły wypadek − no to go właśnie wyświetlić do końca, wszystko pokazać, uciąć raz na zawsze wszelkie „kłamstwa”. Karty na stół, a wtedy „kłamcy” będą musieli ze wstydem pozjadać swe kłamliwe broszury.

A jeśli nie wolno o dowody pytać, bo będzie z tego wojna z Ruskim − to znaczy, że zamach był. Przecież by nie ukrywali dowodów i świadków, nie niszczyliby brzozy i wraku, i nie wypowiadali o nie wojny, gdyby były one dowodami ich niewinności. No ni ma, Sarumanie, bata, albo kłamałeś wczoraj, albo kłamiesz dziś − tak powie, choć może jeszcze nie na głos, każdy człowiek, który myśli, i twoje wrzaski i tupanie nic tu nie zmienią.

http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2012/04/21/gadanie-z-sarumanem/

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #125 dnia: Kwietnia 21, 2012, 10:02:05 pm »
Przeniosłem tu kilka rzeczy, które nie były specjalnie merytoryczne w wątku katastrofy.

W kwestii art. Łozińskiego, który ja wkleiłem to rad nie rad wgłębiłem się nieco, skoro powiedziałem A (choć wcale nie miałem ochoty). Co do profesora, to moim zdaniem ni diabła nie jest on profesorem w potocznym rozumieniu tego słowa w Polsce i Europie - bo taki "total" professor z USA nie tym się wyróżnia, że ma nominację od prezydenta RP (oczywiście), tylko że jego stopień jest uznawany ponaduczelnianie (a nie jak nadzwyczajny u nas, tylko na danej uczelni). A tenure zaś oznacza tyle, że jest nieusuwalny z uczelni (stąd podobieństwo pewne do habilitacji), a nie że jest profesorem. Wszystko to jest do wyguglania. 95% jak słyszy słowo profesor to myśli czymś innym niż stanowisko na uczelni - ale z drugiej strony prawdopodobnie gdyby taki "profesor" przyjechał na polską uczelnię z wizytą to tytułowano by go profesorem właśnie. Generalnie nie ma zdaje się rozporządzenia, żeby tego typu stopnie z USA "przeliczało się" automatycznie, tylko stwierdza to komisja. Nie pamiętam co mówił Binienda o sobie, ale jeśli użył sformułowania, że jest profesorem, to moim zdaniem przesadził, powinien powiedzieć, że ma stanowisko profesora. Natomiast u nas w Polsce to już na pewno celowo tak mówią, żeby przydać mu blasku.

W kwestii czy Biniendę można wyszukać na stronie NASA to mi się wyszukuje jedna pozycja - http://www.nasa.gov/centers/glenn/pdf/135662main_af-Oct05.pdf dotyczy programu Small Business Innovation Research a konkretnie pracy nad materiałem na obudowy silników odrzutowych i Binienda znajduje się na ilustrującym zdjęciu.

Jeśli chodzi o Akron to Łoziński pomylił się, to jest uczelnia mająca status publicznej.

Nie są to rzeczy najistotniejsze w tym artykule, choć ostatnia sprawa to wtopa dziennikarska, a kwestia gdzie studiował i czy jest inżynierem lądówki czy MELu (czy fizykiem) rzecz wtórna. Na temat tego ile razy Binienda publikował i na ile ważne i samodzielne są to prace to się nie wypowiadam, bo nie mam pojęcia. Problemem Biniendy jest (i niektórzy twierdzą, że pozostanie na zawsze) nieopublikowanie pracy o pancernym skrzydle.

Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2232
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #126 dnia: Kwietnia 22, 2012, 01:28:04 am »
Ty Maziek, powiedz otwarcie, że USA to w porównaniu z nami ubóstwo bo profesorów tam nie ma w ogóle. No bez krępacji. I żaden praktycznie tamtejszy pracownik naukowy nie ma habilitacji, matoły.
Profesor jako tytuł istnieje tylko w Polsce i może jakimś demoludzie. Gdzie indziej to stanowisko.
2. Binienda i NASA 6 stron:
http://search.nasa.gov/search/search.jsp?nasaInclude=binienda&u_selectedtab=&entqr=0&output=xml_no_dtd&sort=date%3AD%3AL%3Ad1&ud=1&site=nasa_collection&client=nasa_production&ie=UTF-8&oe=UTF-8&simple_start=&news_start=&images_start=&videos_start=&podcasts_start=&baynote_start=&baynoteOrGSA=GSA#~gsa~0~

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13706
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #127 dnia: Kwietnia 22, 2012, 10:04:59 am »
Ty Maziek, powiedz otwarcie, że USA to w porównaniu z nami ubóstwo bo profesorów tam nie ma w ogóle. No bez krępacji. I żaden praktycznie tamtejszy pracownik naukowy nie ma habilitacji, matoły
Sposób, w jaki to zrozumiałeś, świadczy o Twoim nastawieniu. Poza tym, ja nie używam wobec oponentów słów takich jak matoł, ujadać itd. więc tak bym (matoły) nie powiedział. Nie uważam poniżania rozmówców za argument w dyskusji, raczej za brak kultury albo świadectwo nadmiaru hormonów.

Cytuj
2. Binienda i NASA 6 stron...
Punkt dla Ciebie, mój błąd.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2232
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #128 dnia: Kwietnia 22, 2012, 12:16:39 pm »
Sposób, w jaki to zrozumiałeś, świadczy o Twoim nastawieniu. Poza tym, ja nie używam wobec oponentów słów takich jak matoł, ujadać itd. więc tak bym (matoły) nie powiedział. Nie uważam poniżania rozmówców za argument w dyskusji, raczej za brak kultury albo świadectwo nadmiaru hormonów.
Nie rozmówcy tylko amerykańska nauka to matoły.
1. Nie maja tytułu doktora habilitowanego.
2. Nie mają nominacji profesorskich. W ogóle.

Nie to co u nas. To taka ironia była. 

Cytuj
2. Binienda i NASA 6 stron...
Punkt dla Ciebie, mój błąd.
[/quote]
Nie dla mnie poczytałem komcie pod artykułem :-)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16722
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #129 dnia: Kwietnia 22, 2012, 02:37:23 pm »
Ironia okołozamachowo-macierewiczowa, pokazująca, że publiczne stawianie hipotez bez podkładki w postaci faktów, kiepsko jednak wygląda:
http://wadams.salon24.pl/405635,spojna-teoria-zamachu-w-smolensku

(Częsc posta z "Przyczyn katastrofy" przeniesiona na moderatoską prośbę maźka ;).)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2012, 02:40:13 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #130 dnia: Kwietnia 22, 2012, 03:25:06 pm »
USA wycofuje się z Europy... [ciach dalsze 5 tysięcy znaków drukarskich]

edit maziek: Ponawiam moja prośbę, o wklejanie linków a nie całych tekstów, szczególnie cudzych, w tym pobranych z płatnych portali, także z serwisu Gazety Polskiej Codziennie, którego regulamin mówi między innymi:

VII PRAWA I OBOWIĄZKI STRON
6. Usługodawca zastrzega, iż wszystkie wiadomości i materiały dostępne w Serwisie (w szczególności grafiki, artykuły, zdjęcia) są objęte ochroną prawa autorskiego. [...]


... co oznacza co najmniej tyle, że należy podać źródło.



Świadomie wklejony tekst bez linkowania,bo by wielu zrezygnowało z czytania.

Świadomie wyciąłem ten tekst, ponieważ forum Solaris nie jest słupem ogłoszeniowym do karmienia internetowych botów. Sam nie przeczytałem, bo zaciąłem się na lemingach - nie wiem dlaczego w tym artykule pada nazwa tego zwierzęcia?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2012, 04:03:54 pm wysłana przez maziek »
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #131 dnia: Kwietnia 22, 2012, 05:50:54 pm »
 Nieświadomie złamałem prawo, za co przepraszam!A dlaczego lemingi, no cóż Lemingi to lemingi( http://pl.wikipedia.org/wiki/Leming ) parafrazując wyrwany cytat z opowiadania Mistrza Lema  "To my trociny".Dla zainteresowanych link" http://niezalezna.pl/27220-droga-do-samozaglady Na końcu podziw dla  moderatora za czujność.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2012, 06:37:27 pm wysłana przez wiesiol »
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #132 dnia: Kwietnia 22, 2012, 07:01:00 pm »
Cytuj
Sam nie przeczytałem, bo zaciąłem się na lemingach - nie wiem dlaczego w tym artykule pada nazwa tego zwierzęcia?
Też, to zresztą najbardziej oryginalna część felietonu. Aleć, mimo lemingowej czkawki, doczytałem do końca.
Jak widać, dziennikarstwo u nas, to interes dziedziczny. Za to, zaczynam wątpić w dziedziczenie inteligencji.
Tata Bronisław, bardziej przenikliwy.
Pozostaje młodzieńczy entuzjazm.
http://wpolityce.pl/dzienniki/klub-wtorkowy/23997-wojciech-mucha-i-dawid-wildstein-czyli-mlodzi-pod-rzadami-donalda-tuska-koniec-europejskich-mirazy
Wracając do lemingów.
Autor zwraca się do nich odgórnie. Pachnie też pogardą.
Chyba uważa, że sam lemingiem nie jest.
Oświeca maluczkich?
A lemingi, jak to lemingi - pójdą za nim stadnie?
Niech będzie, gdzie więc chce prowadzić nasz guru? Szukam programu pozytywnego.
Co robić?
Niemcy, be. Francja, be. USA, be odwrócone. Bruksela ratuje warunkowo papierkowo.
W tej sytuacji autorskim wkładem pana Dawida jest, cytuję - "ogarnijcie się !".
Czyli co?
 Z kontekstu wynika - Na Rosję.
 Zawrzemy sojusz z Gruzją i tak oskrzydloną przydusim matuszkę?
Znaczy, ma naprawdę swych odbiorców za lemingów (drogi Wiesiolu, on pisze dla czytelników G.P.)
Dlaczego tu, to podrzuciłeś?
Chyba, że jako ciekawostkę przyrodniczą.
Może młodszy W. nie wie, że historie o lemingach, to cokolwiek mity.
Do sprawdzenia.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leming
Natomiast jest zastanawiający fragment, pozwolę zacytować:
Niektóre gatunki lemingów, gdy gęstość populacji zbytnio wzrasta, ulegają popędowi poszukiwania nowych siedlisk i migrują dużymi grupami. Lemingi umieją pływać, więc natrafiając na wodną przeszkodę w wędrówce podejmują próbę jej przebycia. Robią to nie kalkulując „opłacalności” ze względu na dystans czy prędkość nurtu wody, więc wiele z nich przy tym ginie.
I kto tu jest lemingiem?

A ponieważ masz ładne motto o pamięci, może zainteresujesz się wpływem masonerii (francuskiej) na wybuch insurekcji kościuszkowskiej , powstania listopadowego...bo temat Żydów w powstaniu styczniowym, jest raczej powszechnie znany.
A historycznych przykładów pana Dawida nie zrozumiałem (tych z republiką weimarską).
Ot, i ja widać leming. :)
Skąd ci masoni?
A stad:
http://www.pardon.pl/artykul/3752/wildstein_nie_wstydze_sie_ze_bylem_masonem
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2012, 07:30:32 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

wiesiol

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1014
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #133 dnia: Kwietnia 22, 2012, 08:21:40 pm »
Nie no Liv rozumiem,że niedziela itd., za bardzo sie przejąłeś tymi lemingami.Mógłbym ci punktować błędy logiczne w twoim poście, ale się temat zapcha.Skoro tak to rozumiesz nie będę ingerował w twój umysł.Załóż temat o lemingach ;) to podyskutujemy( a to jeszcze jeden powód http://prawica.net/29705 )
jak się mać skoro tego nikt nie pamięta

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Polityka smoleńska
« Odpowiedź #134 dnia: Kwietnia 22, 2012, 11:09:18 pm »
Cytuj
Skoro tak to rozumiesz nie będę ingerował w twój umysł.
Dzięki :)
Jest mało stadny, czasem dziwaczny, ale jestem doń przyzwyczajony.
 Niedziela?
Może coś jest na rzeczy. ;)
Natomiast, błędy punktuj śmiało.
Nie uważam się za nieomylnego, a nawet wręcz przeciwnie.
Nie jestem też obrażalski.
Ciekawi mnie zwłaszcza program pozytywny.
Że jeszcze raz po leninowsku zapytam - "Co robić?".
Bo "ogarnijcie się" to trochę mało.

Beck pięknie przemawiał w sejmie 5-05-1939. I dumnie .
Było o pokoju, o honorze...bezcennym.
Była owacja na stojąco.
Rok później, zajmował się pisaniem pamiętników i modelarstwem jako internowany w Rumunii. W porównaniu z resztą narodu i tak może mówić o szczęściu.
Był jednym z sprawniejszych dyplomatów swojej epoki.
Wybitnym na pewno.
Ale to okazało się za mało.
Na rzeczywistość.

Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana