Czyste złośliwości (albo dyskusja ad Rem zamiast dyskusji ad rem)
Owszem, możesz sobie to tak nazwać.
Dla mnie to przyjacielskie prztyczki do Twojego stwierdzenia, że w Twoich zagadkach nigdy nie było, nie ma i nie będzie "furtek słownych":
http://forum.lem.pl/index.php?topic=823.msg64262#msg64262Po prostu sądzę, że ze słowem "nigdy" trzeba się obchodzić delikatnie.
pjes: załóżmy się o małą wedlowską, że fagotowa odpowiedź jest błędna.
- Nie jest błędna - jeśli mówimy o pierwotnym zadaniu (i o tym pisałam):
Za przekroczenie dopuszczalnego wymiaru o jeden centymetr nadawca musi zapłacić dziesięć złotych więcej niż za paczkę mieszczącą się w standardzie. Ile musiałaby dopłacić Ola, żeby wysłać mi ten flet?
Mam fagot na 140cm - przekraczam dowolny wymiar o jeden centymetr - dopłacam 10zł. Dobra odpowiedź.
- Jest błędna po zmodyfikowaniu - nie dosyć, że liczbowym, to także słownym:
Sam nie wymyśliłem, lecz przekręciłem. Winno być 1 zł za 1 cm przekroczenia i dalej jak u Oli.
a u Oli:
Za przekroczenie dopuszczalnego wymiaru paczki nadawca musi dopłacić 10zł za każdy dodatkowy centymetr.Mogę się założyć - chyba, że nie widzę jakiejś podchwytliwości typu: w ogóle nie można wysłać paczki dłuższej niż standardowa:)